Wypadek Leszno

[BartG]

Dziś koło 16:30 przy wjezdzie do Leszna od strony Poznania koleś na trans alpie czy africa twinie mial poważnie wyglądającą glebę. Jechałem puchą, nie wiem co sie dokładnie stało, gdy mnie mijał, zblokowało mu się przednie koło i p***dnal glebe. Jechaly z nim chyba jeszcze 2 moto. Pozniej widzialem karetke jadącą w tamta strone, nie wiem czy to do niego. Mam nadzieje ze wszystko z nim ok.

 

Ktoś coś wie ?

 

Pozdrawiam,

 

Bartek

[ferarri42]

Jak zblokowało mu się koło to nie zatrzymałeś się pomóc ?

[Joey69]

Motocykliści pomagają innym?

 

niedawno miałem to samo, tylko przy niewielkiej prędkości

Nie dziwie sie puchy tylko psioczyć umiały, pały doczekiwały a piesi miedzy przerywnikami bili brawo...

Zwierzęta nie ludzie

 

To było za tuelem koło fotoradaru?

Edytowane 22 Maja 2011 przez Joey69

[jeszua]

Ktoś coś wie ?

 

byłeś świadkiem wypadku i nawet się nie zatrzymałeś sprawdzić co z ofiarą? i jeszcze jesteś tak bezczelny, że piszesz o tym na forum? :icon_evil:

jsz

[walko69]

byłeś świadkiem wypadku i nawet się nie zatrzymałeś sprawdzić co z ofiarą? i jeszcze jesteś tak bezczelny, że piszesz o tym na forum? :icon_evil:

jsz

dajcie spokój dzis był taki upał....a samochodzie klima i obiadek u rodziny byc może czekał. Nie za duzo wymagacie .....

ps. tak na poważnie to tez jestem zbulwersowany postawą "kolegi" BartG..........

[BartG]

Panowie litości,

za mną sznurek aut, za motocyklami w przeciwnym kierunku podobnie, zauważyłem że koledzy z moto i inni kierowcy jadący w tamtą stronę sie nim odrazu zajęli.

 

pozdrawiam

[Marcino]

Panowie litości,

za mną sznurek aut, za motocyklami w przeciwnym kierunku podobnie, zauważyłem że koledzy z moto i inni kierowcy jadący w tamtą stronę sie nim odrazu zajęli.

 

pozdrawiam

Skąd wiesz, że akurat nie potrzebowali pomocy? Może akurat mógłbyś swoją furą zabezpieczyć miejsce zdarzenia? :icon_evil:

 

PS. Najpierw byś się przywitał w powitalni.

Edytowane 8 Czerwca 2011 przez Marcino

[sitars]

Czołem

 

Jeśli rzeczywiście widziałeś, że się nim zajęli, to ok. Po co robić dodatkowe zamieszanie. Jeśli jednak tylko domniemałeś, że ktoś się nim zajmie, bo dużo aut i motocykli tam było, to błąd, bo w większości sytuacji wszyscy myślą na zasadzie: " Jadę dalej, bo tu taki ruch, to pewnie mu ktoś pomoże" i człowiek zostaje sam.

[barthazz]

Mała anegdotka:

Gdy czytałem książkę o asertywności był przypadek jak w Nowym Yorku koleś zgwałcił laskę w ciemnej uliczce na oczach kilkunastu ludzi patrzących z okien co się dzieje. Nikt nie zadzwonił po policję myśląc, że skoro tyle ludzi patrzy to pewnie już ktoś dzwonił.

 

Dajcie już spokój użytkownikowi BartG... temat Przecież pisze wyraźnie, że ranny motocyklista już miał pomoc.

A domniemywać co by było gdyby można w nieskończoność...