Dobór oleju do przednich teleskopów

[BANANvanDYK]

Witam.

Mam pewien problem z olejem w przednich teleskopach od choppera 50 cm3 marki Kinroad. Mam je założone w Simsonie. Kiedy je montowałem w zimę, problem stanowił gęstość oleju. Gdy trzymałem pojazd w domu, w temperaturze jakichś +15°C tłumienie wydawało się w sam raz, może troszkę zbyt twarde, jednak po wyjeździe na zewnątrz przy temperaturze ok. -5°C do 0°C olej niemalże zamarzał.

Próbowałem z Amortyzolem, ponieważ sądziłem że chiny stosują ATF, niepotrzebnie bo okazało się że nie było praktycznie żadnego tłumienia. Wyciągnąłem na próbę trochę oleju ATF ze wspomagania i to był strzał w dziesiątkę. Zimą było idealne tłumienie. Teraz jak widać zrobiło się ciepło i powstał kolejny problem - na oleju ATF przy tej temperaturze teleskopy zrobiły się tak miękkie jak oryginalne sprężynówki.

Teraz pytanie, co z tym zrobić. Mam z powrotem wlać oryginalny olej z tych teleskopów, czy może szukać odpowiedniego "fork oil"? Dodam że pojazd użytkuję przez cały rok, codziennie do pracy po ku*sko dziurawej drodze więc olej musiałby mieć wysoki wskaźnik lepkości. Nie chce mi się zmieniać oleju ze względu na porę roku.

 

Dodaję pomoc http://www.pvdwiki.com/index.php?title=Suspension_Fluid

Czy z Agipa można by coś polecić?

Co oznacza oznaczenie WT w klasie SAE?

Edytowane 11 Maja 2011 przez BANANvanDYK

[BANANvanDYK]

Przeniesienie tematu do działu "chińskie" niewiele mi pomoże, a wręcz przeciwnie. Gdyby chinole udostępnili serwisówkę, podali rodzaj i ilość oleju to w ogóle bym tematu nie zakładał. Liczyłem na wypowiedź ekspertów - mechaników.

Kupiłem Agip Fork 10W, lecz wątpię w to aby okazał się właściwy. ATF II D ma lepkość 36 mm2/s przy 40°C, natomiast Agip 10W - 45 mm2/s przy 40°C, więc troszkę gęstszy. Wskaźnik lepkości podobny. Patrząc jednak na oryginalny olej, wyraźnie sprawia wrażenie dużo bardziej gęstszego.

Jutro rozkręcę zawieszenie, sprawdzę oleje, chyba z ciekawości rozkręcę całkowicie i sprawdzę także tłok i zaworek.

 

Wszystko jasne. j*b* pie* chinole! Tłok zawieszenia jest o 2 mm mniejszy niż średnica wewnętrzna rury nośnej!!! Po prostu nie było możliwości aby to prawidłowo działało. W sumie subiektywnie miałem odczucie że tłumienie odbicia nie jest dużo większe niż tłumienie ugięcia.

http://bikepics.com/pictures/2206742/

Tak wygląda tłok włożony w rurę nośną. Tłok z pierścieniem ma średnicę 24 mm, natomiast rura nośna około 25.5 - 26 mm (nie miałem jak zmierzyć średnicę suwmiarką ponieważ na początku rury jest gwint).

Postanowiłem że ściągnę ten pierścień aby mieć wzór do dorobienia itp. Włożyłem w jego miejsce kawałek żyłki od kosy, średnica tłoka zwiększyła się wówczas do 25 mm.

http://bikepics.com/pictures/2206743/

Złożyłem zalewając przy okazji nowy olej ATF. Niby delikatna różnica w tłumieniu jest - mimo że rozkręcałem tylko jeden teleskop.

Mam zamiar rozwiązać ten problem rozmawiając z importerem - kupiłem od nich NOWE teleskopy w grudniu. Mimo że przy dopasowywaniu teleskopów musiałem skrócić sprężyny, zmienić olej i przyciąć mocowania błotnika, to i tak jest to wada fabryczna. W dodatku przy okazji strojenia zawieszenia okazało się że w jednym teleskopie śruba od tłoka była zupełnie niedokręcona!

Nie mogę dodzwonić się do sklepu, ale i tak wpadnę do nich po drodze na zlot.

 

PS. Czy gdybym zdecydował się dorobić pierścień, to z jakiego materiału? Jak się doproszę tokarza to w robocie mi zrobi z materiału poliamiodowo/teflonopodobnego (ponoć nazwa tekaform).

 

Update.

Importer stwierdził że nie widzi podstaw do reklamacji. To że były rozbierane (jakbym tego nie zrobił to bym nie wiedział że są wadliwe), że nie są przeznaczone do Simsona. Facet stwierdził nawet że tak producent zaprojektował, tak ma działać i że wszystko jest w porządku...

Proponowano mi przyjazd w poniedziałek ale i tak nie mam na to czasu i możliwości, tak więc dorobię nowe pierścienie.

Jednym słowem w dupie mam Wilmat i te ich gówniane chińskie części, chińskie podróby wciskane nieświadomym klientom, które okazują się jednym wielkim złomem. Normalnie trzeba zacząć z tym walczyć.

Edytowane 14 Maja 2011 przez BANANvanDYK

[Adam M.]

Z czego dokladnie nalezy dorobic ten pierscien, nie wiem bo na tworzywach sie nie znam.

Musisz zrobic rozeznanie w necie, bo niektore z nich puchna w kontakcie z olejem.

Natomiast od strony konstrukcji, tak bylo to zle zrobione i taki ciasniejszy pierscien poprawi ci tlumienie.

Co do samego oleju to kupilbym co najmniej 15 W na lato i jednak wymienial na rzadki przed zima.

Nie ma mozliwosci zebys mogl jezdzic caly rok na jednym.

[BANANvanDYK]

No więc dorobiłem pierścienie. Materiał to jakiś tam poliamid, jak powiedział mi tokarz, teflon "po prostu by się wytarł". Podziałanie lutownicą potwierdziło przypuszczenie co do rodzaju materiału, choć materiał dorobionych pierścieni wyraźnie stawiał opór przy topieniu, co innego w przypadku oryginalnych. Średnica wewnętrzna rur nośnych okazała się 25.5 mm, musiałem troszkę podpiłowywać pierścienie.

Efekt przerósł moje oczekiwania. Sztywność teleskopów porównywalna do tego, kiedy było zimą na oleju ATF. Zdecydowanie odczuwalna jest siła tłumienia odbicia, która jest większa niż siła tłumienia ugięcia. Pozostał jednak problem kawitacji. Przy spokojnej pracy teleskopy pracują idealnie, ale przy szybkiej zaciągają powietrze i tłumienie odbicia jest porównywalne z tłumieniem ugięcia. Wydaje mi się że seryjnie oleju było i jest za mało. Przy rozciągniętym teleskopie poziom oleju jest kilka centymetrów nad tłokiem. Przy wciśniętym teleskopie poziom oleju wynosi 27-28 cm od góry i lustro znajduje się jakieś 2-3 cm ponad kielichem teleskopu. Ilość oleju to ok. 120 ml/lagę. Kawitacja nie pojawia się gdy uginałem teleskop od maksymalnego ugięcia do połowy ugięcia. Spoglądam na różne serwisówki i tam jest zawsze dużo większy poziom oleju, 17-15-11 cm od góry. Nie puści uszczelniacz od większej ilości oleju? http://bikepics.com/pictures/2206744/ Jak widać jest on jednowargowy.

 

Zapytam jeszcze o stronę prawną. Mam zamiar reklamować z tego powodu że teleskopy są konstrukcyjnie zjeb*, ale nie zamierzam ich zwracać ani wymieniać na nowe, bo i tak będzie to samo. Postanowiłem je naprawić co wiązało się z kosztami, pracą i czasem. Czy mogę żądać od sprzedawcy zwrotu kosztów naprawy? Chcę udowodnić im, a raczej uświadomić jaki szajs sprzedają. Niech wyciągną z tego wnioski.