Gixxer 400 ..warto? ogłoszenie

[kulka]

kolega kupil yamahe za 2kzl z niemiec , fajniutka , thunderace . silnik brzytwa . jak widac mozna znalezc nawet za takie drobne :crossy:

kolega widac rozsadny jak na swoj wiek i to mu wrozy dobrze na przyszlosc ;)

pozdrawiam i wymarzonego sprzeta zyczę

 

a przypomnialo mi sie , kumpel , starszy koles , ma do sprzedania swoja yamahe fazer za jakies 4000zl . nie skatowana choc swoje lata ma . za te pieniadz naprawde warto :flesje:

 

http://moto.allegro.pl/yamaha-fj1200-fj-1200-i1588023295.html

takie cos znalazlem , tez wyglada calkiem zacnie

[ter - ror]

Zrozumiałem, że w Polsce nie warwo kupować mało popularnych motocykli. Może kiedyś skuszę się na takie coś, by posiedzieć coś podłubać.

Na razie nie spieszy mi się aż tak bardzo by szukać taniego moto, mogę odpuścić sezon i na razie polatać na tym co mam.

MZ 251, rzeczywiście jest to bardzo solidny sprzęt, pewnie lepszy niż ten Gixx o którym tu mowa :icon_biggrin:, ale takie motocykle nie przemawiają do mnie.

Yamaha FJ1200 super maszyna, niestety obawiam się, że nie dla mnie. Nigdy nie miałem do czynienia z motocyklami sportowymi/szosowymi

dlatego raczej bardziej decydowałbym się na coś lżejszego. Tak jak już w/w nie spieszę się z kupnem moto, odczekam sezon, może mi przejdzie i kupie jakieś mocniejsze enduro z którym mam już obycie lub super moto.

Dziękuje wszystkim za dobre słowa.

Pozdrawiam. :rolleyes:

[ivan161]

Kulka na pierwszy motocykl "szosowy" chcesz go na 1200cm3 posadzic? :icon_eek:

Edytowane 5 Maja 2011 przez ivan161

[rexar]

Kulka na pierwszy motocykl "szosowy" chcesz go na 1200cm3 posadzic? :icon_eek:

 

A czemu nie ? :cool:

[kulka]

wystarczy mniej krecic , i spokojnie da rade :crossy:

[michal.051]

wystarczy mniej krecic , i spokojnie da rade :crossy:

 

litości, ponad ćwierć tony wagi, 4s do 100, idealne na I sprzęt :banghead:

 

ter-ror szukaj i bądź cierpliwy czasem pojawia się na alle coś wartego zainteresowania za niewielkie pieniądze

[ter - ror]

Tak jak radzicie, odczekam pewien czas, a później zaatakuje z grubym portfelem. :icon_biggrin:

Nie będę narażał się na niepotrzebne wywalanie pieniędzy,już mam w co ładować kase,a co do FJ'a problemem dla mnie nie byłaby jego masa lecz osiągi, co nie zmienia faktu, że i tak go nie wybiorę, z prostego powodu, nie chcę nikomu zrobić krzywdy.

[kulka]

:icon_mrgreen: no doobra skoro uwazacie ze wsciekla 400czy 600 tka pokroju gixera lepiej sie nadaje to niech wam bedzie :wink:

[rexar]

:icon_mrgreen: no doobra skoro uwazacie ze wsciekla 400czy 600 tka pokroju gixera lepiej sie nadaje to niech wam bedzie :wink:

 

To i to ciągnie dosyć mocno. Każdą moc można ogarnąć :banghead:

 

:cool:

[jeszua]

:icon_mrgreen: no doobra skoro uwazacie ze wsciekla 400czy 600 tka pokroju gixera lepiej sie nadaje to niech wam bedzie :wink:

 

niekoniecznie, ale akurat fj ma inne wady tamtych lat, w tym kiepskie (w porównaniu z dzisiejszymi) prowadzenie z racji rozmiaru kół, AFAIR słabe hamulce i wiotki widelec pogłębiający owe mankamenty. cena to nie wszystko

jsz

[kulka]

podalem przyklad ze mozna znalezc cos w tych pieniadzach a juz zesta sie czepili :icon_mrgreen:

na chlopaka miejscu kupilbym se jakies enduro do dlubania i eja :crossy: na nasze drogi wspaniale - moto w sam raz

:buttrock:

[ter - ror]

Dziękuje wszystkim za wypowiedzi.

Zapewne gdybym jeździł na dużej, mocnej maszynie starałbym się być bardzo ostrożny, ale wiadomo jak to jest, dlatego wole dmuchać na zimne :wink: . Przemyślałem wszystko od początku i chyba jednak wybiorę enduro, jest dla mnie bardziej "poręcznym" typem motocykla. :rolleyes: