Skocz do zawartości

Problem ze sprzęgłem


Gość luki660
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość luki660

Właśnie zająłem się wymianą zimeringów w silniku motocykla mz 250 ts i aby rozpołowić silnik muszę jeszcze zdjąć sprzęgło. Tylko z tym mam wielki problem. Próbowałem ściągaczem, przecinakami i nie schodzi. Nie wie na czym się ono trzyma. Ja sciągnąłem na razie tarcze bo więcej nie dałem :banghead: :banghead: :banghead: :banghead: rady. Może całe sprzęgło trzeba całe jakoś odkręcić. Ci co wiedzą co z tym fantem zrobić prosze o pomoc :banghead: :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzęgło osadzone bezpośrednio na wale na stożku. Sam mam MZ ETZ różnie się tylko ona długością wału (chyba, ale na 70 % tak). Jeżeli po zdjęciu dekla sprzęgło nie schodzi lekko to męcz się dalej ściągaczem. Jeżeli to nie pomaga to zablokuj tłok np. wsadzając śrubokręt i spróbuj przekręcić sprzeglo tak zeby sie obluzowalo. Jezeli to nie pomoze to pewnie jest gdzies zaspawane. (u mnie bylo, podobno to czesty przypadek w uzywanych MZ). :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuje użyc do tego orginalnego sciągacza do sprzegła...można takie coś kupić w każdym sklepie z czesciami do MZ...zwykłym ściągaczem szkoda sie mordowac...a do tego można sobie nieźle je spiepszyć...

 

Jezeli to nie pomoze to pewnie jest gdzies zaspawane. (u mnie bylo, podobno to czesty przypadek w uzywanych MZ)

 

to niestety prawda spotkałem sie juz tym procederem pare razy sam nawet kiedyś takpróbowałem zrobić ale jkby coś sie spiepszyło dajmy na to w szkrynie to co wtedy?? :roll:

 

A jeśli ściągacz nie daje sobie rady to proponuje nastepujace rozwiązanie kiedyś u kolegi tez nie chciało zejśc a było fes zabite...bierzesz 2 łyżki takie do podwadzania opony przy jej demontarzy i młotem :arrow: duzy podwadzasz z dwóch stro lyżkami i jebut z wyczuciem oczywiście żeby po silnika przy okazji nie rozwalić..taki impuls siły powinien załatwić sprawe a jesli nie zjedzie to nie mam pojęcia

 

pozdrawiam

 

Hubert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

nie moge zdjac sprzegla

nie pomaga oryginalny sciagacz

nie pomaga wielki sciagacz do lozysk

naciagam go tak ze az trzeszczy

wale mlotem w os i nic jak zaklety

 

macie jakies niekonwencjonalne metody sciagania sprzegla ?

 

bo zostaje mi tylko pociac szlifierka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czeeeee

 

GRZANIE koledzy :mrgreen: w beznadziejnych przypadkach tylko grzanie pomaga , robi sie to tak ze palnikiem grzejemy sprzeglo i przykladamy cos zimnego do walu (np mokra szmate ) zeby wywolac roznice temperatur , wtedy wystarczy lekko puknąć w oś sciagacza i powinno lekko zeskoczyc :) jak przesadzimy z grzniem sprzegla to moze byc tak ze kosz bedziee do du... wiec trzeba uwazac :)

 

 

pozdrawiam herflik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...