jacekj Opublikowano 11 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2011 jak w temacie, motocykl kupiony w salonie Honda Plaza w grudniu 2009. Obecnie po jednym sezonie w 2010 ma przebieg 9900 km. Stan jak nowy plus dodatki: - crash pady Womet Tech, - rolki wachacza,- przewody hamulcowe w stalowym oplocie Hell, - stompgripy, - oryginalny hondowski pokrowiec do tego modelu, Motocykl ma jeszcze fabrycze gumy ale już należy się wymiana, więc : dodatkowo komplet wkładów do filtrów powietrza (przymierzałem się do wymiany przy 12000 km.) komplet nowych opon Pirelli Diablo Rosso Corsa DOT 2010, moto serwisowane w salonie Hondy - dwie wymiany oleju i filtra - książeczka serwisowa moto nigdy nie leżało i nie miało żadnych napraw lakierniczych ani powypadkowych... jestem pierwszym i jedynym właścicielem, za tak utrzymaną całość chcę dostać równe 30000 zł. zapraszam do osobistego obejrzenia i posłuchania w Warszawie... kontakt : Jacek +600830049 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 11 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2011 ładna sztuka, ale kwotowo to kupca ciężko będzie znaleźć. po 28 chodzą najnowsze szczepy i klijentela to łyka. Teraz to u nas przej**ane jest sprzedać dobry sprzęt, bo złom zaniża cenę masssakrycznie. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mehow Opublikowano 11 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2011 Taaaa, nie narzekaj, bo jakbyś chciał coś kupić to dopiero są schody... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 11 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2011 to działa w obie strony , pod warunkiem że kumasz cokolwiek, jak nie kumasz to u nas jest raj cenowy. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mor Opublikowano 12 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2011 (edytowane) I dlatego nie zamierzam sprzedać swojej sc59, nawet jak kupię coś nowego. Polatam sobie na zmianę. Jak się w pizdu zestarzeje, to opylę za małą kasę, ale też już nie będzie czego żałować. Kupno nowego moto z salony w PL jest najczęściej równoznaczne z dłuższym trzymaniem go, albo stratą i to ostrą. Wszędzie się oczywiście traci, ale te okazje u nas, nie bite, bez szlifa i zmontowane z 10 po cenie złomu "psują" rynek. Taki lajf.Znajomy ostatnio sprzedał moto przez ebay do ... Holandii. Wystawił po cenie odpowiadającej stanowi sprzęta. Z PL dostawał ciągle oferty z serii- za tyle a tyle mogę wziąć. Rzucał już nieraz słuchawką, jak na dzień dobry słyszał, że za ileś tam gościu może wziąć. Ludzie chcą kupić moto jak mąkę. PS. Ostatnio szukaliśmy dla kumpla Horneta, tak do 2003r. Jedynie najdroższa oferta, z tych, gdzie byliśmy w promieniu 300km od Wro, była sensowna. Ludzie już nawet retusz zdjęć walą. Wziął, jezdzi codziennie do pracy 70-80km. Nic się nie dzieje. Zrobiony serwis, sprzęt chodzi elegancko. Edytowane 12 Kwietnia 2011 przez Mor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.