piotrekt23 Opublikowano 4 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2011 No to czesc! Kuba, tak jak prosiles podrzucam linka do poradnika: http://jarekspychala.com/12-Przygotowanie_...rwis_nie_pomoze (napisany fajnie, luzno. Przeczytajcie do konca). Co do optymizmu Wodza (czyt. Bacy) to mysle, ze te 3.5k jest jak najbardziej realne i jesli chodzi o mnie to raczej nie moge sobie pozwolic na przkroczenie tej granicy. Kuba jak zaczniemy probowac przysmakow w lokalnych knajpkach, ktore w tamtych rejonach nastawione sa tylko na robienie kasy na turystach to bede musial zaciagnac kredyt hipoteczny na te wycieczke :wink: . Spokojnie przyjaciele, piwko z biedronki wspomagane przez aromat alpejskiej trawy, przy akompaniamencie gorskiego strumienia tez zrobi robote :flesje: . Baca, noclegi u mnie macie dwa jezeli bedzie taka potrzeba (w drodze powrotnej), a pomysl ze straza pozarna czy plebania wcale nie glupi i zawsze to jakas przygoda! Pozyjemy, zobaczymy... ale ja nastawiam sie raczej na tryb ECO bez zbednych fajerwerkow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baca deauville Opublikowano 5 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2011 I o to chodzi Piotr. Fajerwerki to sobie można na sylwestra pooglądać. Też mi się tak wydaje że te 3,5 koła to takie racjonalne koszty wyprawy. I tak jak piszesz - Biedronka jest blisko i wszędzie!!! Pewnie tam się nazywa Robaczek ale piwko tak samo smakuje. A jak się człowiek napatrzy na te górki to i wodą ze strumyka się uje...my. ECO wskazane, ale przecież nikt się nie będzie wzbraniał, jak od czasu do czasu zje się jakiś obiad na mieście. Panowie - korygowanie kosztów odbędzie się na miejscu. A jak komuś przybraknie to się bułką podzielę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
k_u_b_a Opublikowano 6 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2011 Panowie, wolę założyć nieco więcej. Najwyżej miło się rozczaruję. Jak zamknę się w 2,5tys to macie u mnie bronksa :flesje: Piotr, dzięki za link. Poczytałem. Fajnie napisane. Jak coś macie od siebie do dodania to dzielcie się. ja mam jedną rzecz. Gość nie wspomina o zatyczkach do uszu. Pisze tylko o słuchaniu muzy. Na dalsze trasy wkładałem stopery z pianki. Na początku cisza, ale jak ucho się przyzwyczai to wszystko słychać, tyle że mniej intensywnie. Jestem zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
k_u_b_a Opublikowano 6 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2011 Panowie, wolę założyć więcej, najwyżej miło się rozczaruję. Jak zamknę sie w 2,5tys to macie u mnie bronksa :flesje: Piotr, dzięki za link. Poczytałem. Jak macie coś od siebie do dodania to dzielcie się. Ja mam odnośnie zatyczek do uszu. Gość o tym nie wspomina (tylko o słuchaniu muzy), w dalszą trasę używam stoperów z pianki. Na początku jest cisza, ale jak się ucho przyzwyczai to wszystko słychać, tyle że duzo mniej intensywnie. Jestem zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin_białystok Opublikowano 7 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2011 hej co do stoperów do uszu, to naprawdę super sprawa. Ja jeżdżę nakedem, wiadomo cały wiatr na klate i w kasku szum taki, że po paru godzinach czuje się jakbym dostał bejsbolem w łeb. Ja używam stoperów ze sklepu z odzieżą ochronną BHP, takie gumowe sprężynki, kosztują ok 1,50zł Różnica jest kolosalna, do 180 km/h daje rade bez kładzenia się na zbiornik. Ale w motocyklach typowo turystycznych z szybą wydaje mi się zbędne. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrekt23 Opublikowano 9 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2011 Stoperow nie probowalem, w pierwszym kasku jaki nabylem za pare zlotych nawet pomimo wysokiej szyby w DL-u przy 90km/h zrywalo mi leb. Teraz smigam w Arai Tour X i bez stoperow przy 140-150 jest ok. Mimo wszystko na dalsza trase inwestycja rzedu 1.50zl w stopery wydaje sie rozsadnym posunieciem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baca deauville Opublikowano 19 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2011 Cześć panowie. Ale czas za... leci znaczy. Mam trochę na głowie spraw mieszkaniowych i byłem 2 tygodnie w delegacji i uświadomiłem sobie że zaraz marzec i zostanie 3 miechy jak włączymy maszyny. Stopery w uszy i w drogę ku przygodzie. Trzeba się już pomału szykować do przygotowania motocykla, tylko jakoś tak patrząc za okno wiosny nie widać. Przynajmniej na Mazurach, bo byłem wczoraj w Częstochowie to śniegu ni grama. Piotrek - szykuj się na kuter bo śledzie trzeba dobrze wcześniej posolić :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrekt23 Opublikowano 25 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2011 Witam! Oj leci czas... tak sie sklada ze ja tez mam mieszkaniowe perturbacje, w sensie ze sie przeprowadzam i na prawde nie mam glowy do buszowania po necie. A propos samej wyprawy to na powaznie trzeba sie zajac przygotowaniami bo 3 miesiace zleca, nawet nie zorientujemy sie kiedy. Ja postaram sie zabrac teraz na urlopie Suzi do serwisu, moze ze wzgledu na "martwy okres" w biznesie bedzie troszke taniej... a moze tylko sie łudze... tak czy inaczej panowie, myślcie cieplutko żeby topić śnieg, ja bede dmuchal moze uda mi sie pchnąć front atmosferyczny z tąd do Polski (wczoraj bylo piekne sloneczko i 17 na plusie). Baca na czwartek zarezerwowaną mam przeprawe promem, postaram sie po drodze cos złowić :flesje: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrekt23 Opublikowano 20 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2011 No panowie, czas na wiosenne porzadki! Moja maszyna ujrzala juz swiatlo dzienne, temat też trzeba odkurzyć :icon_razz: . Czas na powaznie zaczac przygotowania, orientowalem sie troche w noclegach i dobra wiadomosc jest taka, ze w wiekszosci campingów okres w ktorm sie wybieramy traktowany jest jeszcze jako "low season" i ceny sa znacznie niższe, tak więc przypadkowo wybraliśmy dobry czas. Ceny noclegów to 13-17 euro Austria, 18-20 franków Szwajcaria, czyli w normie, radze jednak zabierac małe namioty w kilku miejscach płaci sie dodatkowo za wiekszy namiot. Mam nadzieje, że nikt sie nie rozmyślił i ekipa dalej jest w calości. Dajcie znać co u was,pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
k_u_b_a Opublikowano 20 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2011 Cześć. Ja dalej trwam przy swojej wersji. Jadę z Wami jak mi się ekipa rozleci na Włochy. Narazie nic nie wiadomo.Jakbym poleciał z Wami wezmę mały namiot 2 osobowy, 2 karimaty samopompujące. Zawsze kogoś obstawię:)Niestety jeszcze nie latałem. Wyturlałem kawę z garage, chciałem odpalić. Zakręcił 5x i piiiuuuuuuuuuuuu. Pomyslałem że rozwaliłem rozruch, bo to piiuuuuuuuuuu to za każdym razem było jak chciałem zastartować. Nie znam się dobrze na mechanice, takie podstawowe rzeczy tylko robię, ale pomyslałem że może mało prądu. podpiąłem kable i przyssałem się do samochodu. Załapał od razu. Nie miałem prostownika i odpuściłem temat. Dopiero dziś ładuję aku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baca deauville Opublikowano 21 Marca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2011 Cześć ekipa.Wreszcie zaczęło coś działać w tym forum. Sprawa wyjazdu cały czas kontynuowana i bardzo dobrze. U mnie bez zmian - chęci i kasa gotowe. Termin również. Dobrze Piotr gawarisz, będziemy tam jeszcze przed szczeniakami na wakacjach, więc i ścisku na polach namiotowych nie będzie i na drogach trochę luźniej. Ja maszynę planuję w tym tygodniu odpalać i chyba problemu nie będzie, bo całą zimę aku trzymałem pod biurkiem w pracy. Potem wymiana oponki, oleju, może klocków i gotowy. Pozdrawiam i trzymamy temat na tapecie.I jeszcze coś. Jak się w czerwcu ekipa cała i pewna wyklaruje to może bym się zajął zrobieniem koszulek okolicznościowych. Wyjdzie po parę dych na głowę, a pamiątka na samym początku już będzie. Co myślicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
markus119 Opublikowano 21 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2011 Witam. Też mam chęć jechać do Włoch, tylko trochę inną trasą tzn. chciałbym zwiedzić Wiedeń, Wenecję Rzym, Pizę, Czeską Pragę. Nie wiem co będzie w czerwcu, więc na razie tylko monitoruję temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
k_u_b_a Opublikowano 21 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2011 I jeszcze coś. Jak się w czerwcu ekipa cała i pewna wyklaruje to może bym się zajął zrobieniem koszulek okolicznościowych. Wyjdzie po parę dych na głowę, a pamiątka na samym początku już będzie. Co myślicie? :lalag: Jestem za! Masz jakiś projekt w głowie? Jeśli czarna koszulka to można by zrobić białe pole na podpisy, też na pamiątkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baca deauville Opublikowano 22 Marca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2011 Nad projektem się pomyśli. Na pewno jakaś maszyna, napis podróżowy,a z podpisami to albo jak mówisz jakieś miejsce, choć mam małe ale, bo się później będzie spierało, albo gotowe prasowane imiona lub ksywkę. Zobaczymy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
k_u_b_a Opublikowano 22 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2011 Baca, podpiszemy ostatniego dnia to już nie będzie się spierało a potem koszulka w rameczki i na ścianę hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.