Skocz do zawartości

Alpy, Rzym i południowa Francja w maju 2011


baca deauville
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Panowie.

Co do spania na kwaterach lub domkach kempingowych - Panowie nie wymiękać. Nikt się oczywiście nie wypiera takich możliwości, bo pewnie zdarzą się gorsze pogodowo dni i człowiekowi zachce się ciepłego łóżka. Założenia myślę, że jednak nie ma co zmieniać. Ładna pogoda, w miarę wysokie stopnie na rtęci, suche ciuchy, zielona trawa na kempingu - to tylko namiot. Pola kempingowe lub kawałek trawy nad jakimś jeziorkiem lub widokiem na góry - tego się trzeba trzymać. Ja osobiście wolę kasę w paliwo ładować niż jak nie trzeba "cieszyć się" pościelą.

Temat z koszulkami widzę że zaakceptowany. I ok. Każdy jednak pomysłów ma sto na wygląd koszulki, więc spróbuję wyciągnąć jakieś wnioski z waszych propozycji i jakiś rozsądny projekt w firmie zaproponować. w maju za sprawę się wezmę.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Kemping na terenie Szwajcarii i Austrii w połowie czerwca - w nocy może być bardzo zimno.

 

Zdradzę mały, malutki patent na ciepłe łóżko. Wystarcza na trzy czwarte nocy.

Otóż ... bierzemy dużą butelkę, po wodzie, Coca Coli, gorzale ... nalewamy GORĄCEJ WODY, zakręcamy i do śpiwora czy pod kołderkę.

Lepsze nawet od RubiCuore w zimne noce.

Tylko trzeba sprawdzić czy dobrze zakręcona :icon_mrgreen:

A w górach, może być nawet koło zera C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Panowie ja powiem w ten sposob: jak dla mnie wakacje pod namiotem maja niepowtarzalna atmosfere, mury i cieple lozko mam na co dzien wiec kiedy jade na wakacje to po prostu lubie biwakowac a oszczednosci z tego plynace to niewatpliwie bonus. Przyjaciele! gdybysmy zaczeli sie w tym momencie kierowac tym co wygodniejsze to mozemy sobie odpuscic motocykle, samochod jest bez watpienia wygodniejszy w trasie, wiecej sie zabierze, nie zmarzniesz ani nie spocisz sie, nie zmokniesz... tylko ze auto nie ma "TEGO CZEGOS"! I widzicie, ja podobnie podchodze do kwestii namiotu. Te dwie rzeczy (moto i biwak) maja wspolny mianownik a jest nim HARDCORE! :buttrock: . Jezeli o mnie chodzi to absolutnie nie wymiekam i trzymam sie opcji motocykl+namiot+zajefajne miejsca= super zabawa. Trzymajcie sie.Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie właśnie kemping to dodatkowa kasa, bo ani namiotu, ani śpiwora, ani nic do przewożenia tego ustrojstwa nie mam. Panowie - może któryś z was zabiera namiot dwójkę i odstąpi mi jedno miejsce? Wówczas spokojnie spakuję cały swój dobytek w kufer centralny i tankbaga. W zamian zobowiązuję się zabrać smar do łańcucha i zestaw naprawczy do opon.. Spania na glebie się nie obawiam - za starych heavymetalowych czasów zdarzało się spędzić kilka dni w terenie i ramoneska wystarczała na namiot i śpiwór Przypominam jednak, że ja aż do Maroko się nie zapuszczam - będę miał maksymalnie 9 dni urlopu więc na Alpach włosko-szwajcarskich kończę przygodę i wracam do pracy. A co do koszulek - jak najskromniejsze, bez fikuśnych czcionek i maks 3 kolory. Myślę, że ostatnie propozycje byłyby do zaakceptowania, ale może z tym poczekajmy do maja, jak ustalimy ostateczny skład.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sydney - jak wszystko Ci wlezie do torby na siedzisko i w kufer to boczne będą Ci zbędne. ja mam problem z głowy, w devilce kufry boczne mam zawsze przy sobie. W jednym rupieciarnia i kondony na siebie, w drugim jakieś buty sportowe, klapki i flaszka w rezerwie.

A ty Kaman zainwestuj trochę w sprzęt turystyczny to będziesz miał na przyszłość jeszcze. Na allegro oglądam, to za stówkę z kawałkiem to przyzwoite dwójki ze śpiworami w promocji sprzedają. Dorzucisz matę samopompującą za 50-60 dyszek i masz komplet. Sam taką matę dziś kupiłem za 49 + przesyłka. Sam osobiście mam dwójkę, ale z zeszłorocznego doświadczenia wiem, że druga osoba nie za bardzo już wejdzie. Tekstylne, kask, buty, torby w namiocie na noc zmieścić się muszą przecież. Także chłopie otwieraj aukcje i zaopatruj się jak jesteś zdecydowany na wyprawę.

Piotrek racja po twojej stronie. Namiot, namiot i tlko namiot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś zaklepałem sobie w pracy urlop na wyprawę, więc mnie można już liczyć na 99,99%, bo chcę tam pojechać jak jasna cholera :icon_biggrin: Kasa też już jest, moto przygotowane. Zresztą zawsze mam gotowe, bo jeżdźę 12 mies w roku. Jeszcze tylko torba na zbiornik i nowy kask, bo w moim starym HJC po 6 godzinach przy 120km/h potem przez 3 dni dzwoni w uszach. Proponuję w maju zamknąć listę i dogadywać się już na gg lub telefon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze prawicie Panowie. również jestem zdania, że około połowy maja będziemy listę domykać i zgadywać się na szczegóły już przez telefon i gadu. I mam propozycję do rozważenia - wyjechać 11.06 w sobotę. Będziemy wtedy w poniedziałek oglądać wschód słońca w Zell am See. Rozważcie sprawę i dajcie znać. I sprawa kolejna - jestem w trakcie załatwiania gratisowych koszulek w Urzędzie Marszałkowskim. Chyba nie będziecie mieć nic przeciwko, jeśli na koszulce będzie logo "Mazury Cud Natury" i zrobię loga motocyklowe dodatkowo. Akcja w końcu światowa to przy okazji popromujemy moją krainę. Leci czas Panowie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam zaklepany urlop od 12.06 do 26.06.Jak cos najwyzej was dogonie i spotkamy sie w Austrii.Sadze ze 1000km. zrobie za dzien-jezdzac solo sie nie mecze :biggrin:A koszulki...oby tylko zolte badz rozowe nie byly-reszte zniose :flesje:

Edytowane przez Premo23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że byłem najmniej pewnym zawodnikiem do tego wypadu zacznę od moich szans. W tej chwili z 50 wzrosły do 70%. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Zastanawiam się jednak nad opcją powrotu z Kaman nieco wcześniej. Martwi mnie trochę zmiana terminu na 11.06. Do popołudnia w sobotę mam regaty na Mamrach. Nie dam rady wyjechać tego dnia. W niedzielę choćby i o 4 rano.

Koszulki - pełne zaufanie Baca do Ciebie. Jak się trafi różowa to wezmę, a jak czarna, zamienie się z Premo:)

I jeszcze jedno pytanie......ekhm..., czy to jest typowo samczy wypad? Może ktoś z Was leci z plecakiem?

Pytam, bo jak nie wezmę żony, to bedę się musiał w wakacje turlać gdzieś nad ciepłe morze. A mnie nie leży leżenie na plaży. Jeśli polecę z plecakiem wracam w normalnym terminie a nie w opcji skróconej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć podróżnicy.

Pomysł z 11.06 narodził się po to żeby nie marnować weekendu. Ale jak Kuba i Premo nie możecie w sobotę wyjechać, to oczywiście czekamy na Was w Nowej Rudzie u Piotrka. Ja osobiście przemieszczę się na południe w sobotę i będę miał okazję zwiedzić Rudę nocą z flaszką w ręku. A w niedzielę dojedziecie i zdecydujemy, czy dojeżdżamy na wieczór np. pod Pragę na noc, czy zostajemy jeszcze na walecie u Piotra drugą noc. Zobaczymy. Cel taki, że z Polski wyjeżdzamy wszyscy razem. Ok?

Kuba - bierz kobietę. Będzie łagodziła obyczaje. Na razie o plecakach chyba nie rozmawialiśmy, ale przeszkód przecież nie ma. Będzie komu kawę z rana robić ha, ha.

 

I jeszcze jedno - macie do mnie nr tel. - 600271005. Tak już w razie czego, żeby znów forum się nie skasowało albo zawiesiło na długie tygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Brac motocyklowa! Od czego zaczac?... hmm, widze ze temat noclegow zostal przeglosowany :clap: swietnie! Jezeli chodzi o pobyt u mnie to oczywiscie drzwi mojego domu stoja przed wami otworem :lalag: jak nie bedziecie mieli gdzie sie podziac przez tydzien, to tez Was przygarne :wink: . Bardzo ciekawa/odwazna opcja z tym zabieraniem plecaczkow... Moja zonka na pewno by na to nie poszla po tym jak na pierwszej przejazdzce sprowadzilem moto razem z Nia do parteru :icon_rolleyes: oops! Zycie... Druga sprawa to taka, ze mam dwojke malych dzieciaczkow i ktos musi z nimi zostac, wiec ja na 100% jade solo (dziecmi sie nie przejmujcie, blisko mieszkaja dziadkowie wiec na czas waszego pobytu wysylam latorosl do nich, absolutnie bezproblemowo). Panowie upewnijcie sie, ze kobiety ktore ewentualnie zabieracie nie sa marudne. Zreszta... jakas mocna tasme i tak trzeba zabrac na wszelki :icon_biggrin: . Co do hasla na koszulce, z mojej strony brak sprzeciwu (wolalbym jednak zostac przy kolorze czarnym :rolleyes: no wiecie...). Numeru swojego nie bede moze dawal bo dysponuje tylko angielskim, ale walcie na moj priv z numerami i wszystkimi innymi organizacyjnymi sprawami a odezwe sie najszybciej jak to bedzie mozliwe. Termin wyprawy jaki by nie byl mi odpowiada, zjezdzam do PL 04.06 i od tego dnia mam wolne przez nastepne... na ile wystarczy oszczednosci :wink: , nadal jestem-rzecz jasna-pewniakiem. No to czesc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to dzieki Baca, dzieki Piotrek...... Przez Was jednak będę musiał pocisnąć gdzieś nad ciepłą wodę. Jak żonka przeczytała że "parzenie kawy", że "nie może byc marudna"...Jak to, a jak zachce mi się siku albo odpalić fajka to zaraz mi powiedzą że jestem marudna!!!! O nie, jedziesz sobie sam!

A jak dodałem, że mogą być przeloty rzędu 1000km to już było po wszystkim.

Do szlifowania nie jest zrażona, zdarzyło nam się 2x i plecakuje:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...