Krempy Opublikowano 20 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2010 Witam. Kupiłem spray do felg Motul Chain Lube Road 400ml. Spryskałem nim łańcuch. Felgi wtedy były zakryte. I teraz pytanie: Jak to dziadostwo odmyć z felg, bo jak widać wcale nie jest taki przyczepny jak się wydaje. Jedyne do czego się przyczepia to alufelgi :evil: . Błoto normalnie się odmyło, tylko pozostały ciemne kropki, których nie idzie odmyć. Jakieś rady? Pozdrawiam. Patryk Cytuj Naciskam starter... Jeszcze kominiarka, rękawice, kask. Ruszam, opada zmęczenie i złość.Zostawiam za sobą świat pełen zawiści, krzywd, raniących niedomówień...Bo Moja ulubiona pozycja? To pozycja za kierownicą motocykla... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 20 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2010 Oj, młodzieńcu :) Jest stos tematów. Pryskasz ładnie na szmatę WD40 i jedziesz z koksem. A jeśli nie chcesz mieć brudnej felgi, zmień sma na conajmniej Road +, Factory Line albo BelRay Spuerclean. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toOczeQ Opublikowano 20 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2010 Też mam ten problem że po spryskaniu łańcucha, przejade 10-15 kilometrów, i mam oklejone tym olejem. Ja je czyszczę specjalnym płynem do tłuszczy, nie pamiętam gdzie go kupiłem(jak sobie przypomnę to napiszę). Będziesz musiał poszukać. Jeżeli znajdziesz, to jak najbardziej polecam, wszystko doczyści ;) A jak nie znajdziesz tego, to benzyna ekstrakcyjna, szmatka i jazda ;) A później domycie felgi ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krempy Opublikowano 20 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2010 (edytowane) Dzięki Panowie za pomoc. Wypróbuję i napiszę czy działa. Edit: Noo Panowie! Rewelacja. Penetranta nie mogłem znaleźć więc wziąłem spray do mycia kuchenki. Nazywa się W4 czy jakoś tak. Świetnie sobie radzi z brudem. Edytowane 20 Listopada 2010 przez Krempy Cytuj Naciskam starter... Jeszcze kominiarka, rękawice, kask. Ruszam, opada zmęczenie i złość.Zostawiam za sobą świat pełen zawiści, krzywd, raniących niedomówień...Bo Moja ulubiona pozycja? To pozycja za kierownicą motocykla... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 20 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2010 (edytowane) A już tyle razy pisane było...NAFTA !!! Jesli jest pod ręką benzyna ekstrakcyjna to również się nadaje.Oba te płyny nie wpływają na gumę w przeciwieństwie do WD40. A potem umyć wodą z płynem do mycia naczyń. Edytowane 20 Listopada 2010 przez _Monter_ Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fakir_ Opublikowano 22 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2010 benzyna ekstrakcyjna jest lepsza od nafty bo nie postawia tłustego osadu do którego cały syf z ulicy się lepi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 22 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2010 zmieńcie smar i pryskajcie z minimum 20 min przed jazdą. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LYsY Opublikowano 22 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2010 Doskonale działa proszek do prania rozpuszczony w ciepłej wodzie i szczotka. Tylko potem trzeba obmyć jeszcze jakimś zwykłym ustrojstwem do mycia karoserii samochodowych itp. Albo nawet płynem do mycia naczyń. pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krempy Opublikowano 22 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2010 (edytowane) zmieńcie smar i pryskajcie z minimum 20 min przed jazdą. pzdr Tak, łatwo mówić, żeby zmienić smar. 40zł, które na niego zbierałem to nie tak hop siup, gmole też były. A wszystko z moich pieniędzy. Uwierzcie, że dużo czasu zajęło mi zarobienie 750zł na komplet Uszczelki do lag, gmole, i ten motul. Ale to jedna wielka lipa się okazuje. Marka niby dobra a tu lipa. A co do spryskania wcześniej. To ja to spryskałem pod wieczór i jeździłem dopiero następnego dnia. Nie przeszkadzałoby mi to, tylko do tego motula ziemia się czepia i widać na białych felach ciemne kropki. Lipa. 40zł w błoto. Edit: Co do mysia felg. Wypróbowałem spray do kuchenki na felgi i wszystko ładnie zmyło, tylko trzeba było trochę poszorować :P Edytowane 22 Listopada 2010 przez Krempy Cytuj Naciskam starter... Jeszcze kominiarka, rękawice, kask. Ruszam, opada zmęczenie i złość.Zostawiam za sobą świat pełen zawiści, krzywd, raniących niedomówień...Bo Moja ulubiona pozycja? To pozycja za kierownicą motocykla... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szramer Opublikowano 22 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2010 Albo dzień wcześniej. albo wogole :icon_twisted: Cytuj WERA#111 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krempy Opublikowano 22 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2010 albo wogole :icon_twisted: Tak, najlepiej to łańcuch i zębatki wymieniać, taniej wyjdzie... Cytuj Naciskam starter... Jeszcze kominiarka, rękawice, kask. Ruszam, opada zmęczenie i złość.Zostawiam za sobą świat pełen zawiści, krzywd, raniących niedomówień...Bo Moja ulubiona pozycja? To pozycja za kierownicą motocykla... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RIDER1PRZEMEK Opublikowano 22 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2010 Najlepszy smar jaki znam i go używam, polecam!!! Na fele nie spadnie nawet odrobinka!! http://moto.allegro.pl/smar-do-lancucha-re...1313710993.html POLECAM POLECAM POLECAM POLECAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Te wszystkie motule castrole i inne specyfiki nie równają się z tym REPSOLEM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 22 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2010 To ja to spryskałem pod wieczór i jeździłem dopiero następnego dnia. To jakaś straszna lipa. Ja przeważnie pryskam po jeździe i na następny wypad mam gotowe. Mój też syfy ale bez przesady jakieś tam drobne kropki i felge myje dopiero po kilku smarowaniach. Teraz to już masz lipę bo sezon się kończy powoli ;-), ale jak się ci skończy to zainwestuj w coś lepszego . http://allegro.pl/wurth-suchy-smar-do-lanc...1328522237.html ps smarujemy od wewnętrznej strony to tak jakbyś nie był pewien. :biggrin: pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krempy Opublikowano 22 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2010 No nic. Na pewno następnym razem zapytam co polecicie ;) . Teraz mi powiedzcie co jaki czas smarować. Bo ja już sobie zaplanowałem co 300km, ale może się mylę i powinienem smarować częściej. Cytuj Naciskam starter... Jeszcze kominiarka, rękawice, kask. Ruszam, opada zmęczenie i złość.Zostawiam za sobą świat pełen zawiści, krzywd, raniących niedomówień...Bo Moja ulubiona pozycja? To pozycja za kierownicą motocykla... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 22 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2010 To zależy :icon_mrgreen: W jakim środowisku śmigasz. Jak spoko pogoda to ja smarne co 700-800, jak dużo w deszczu to 400. Generalnie 300 to dosyć często ale nie zaszkodzi, tym bardziej jak on ci się nie trzyma łańcucha. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.