z pamiętnika Lady Shadow...

[LYsY]

Lady Shadow, moje wyrazy szacunku :)) Świetnie się czyta Twoje przygody, aż zaczynam żałować, że miałem kiepską szkołę jazdy.. Mam nadzieję, że będę miał okazję poznać Ciebie, męża i Hondę :flesje:

 

U mnie to wyglądało tak, że pan instruktor mnie spytał, czy umiem jeździć (umiem), pokazał, gdzie machnąć którą kończyną przy którym pachołku (pokazując 8 sam się w niej nie zmieścił), po czym ćwiczyłem sam. Jazda po mieście wyglądała tak, że miałem L na plecach, a za mną pomykało Punto z L-ką, w którym był pan instruktor i kursant katamaranowy.

 

Ale mam pewną propozycję: przyklejmy ten temat! Mamy przyklejony temat o wypadkach, o podstawach wiedzy z punktu widzenia doświadczonego motocyklisty.. niech będzie i coś z punktu widzenia świeżynki na dwóch kołach, tym bardziej, że całość napisana jest uroczo :) Dodam też, że czytając ten pamiętnik sam się sporo nauczyłem. Bo, jak pisałem wyżej, nie nauczono mnie de facto nic, sam do pewnych rzeczy dochodziłem, a Lady Shadow opisała w treści wiele cennych uwag Tomka, których jego "niekursanci" mogą nie wiedzieć (vide: trzymanie klamki dwoma palcami!). Wnioskuję więc o przyklejenie tematu ;)

 

pozdrawiam

niedouczony LYsY

[redik]

No dobra, ta osemka to nie jest najgorsza rzecz pod sloncem... da sie ja przejechac. Oczywiscie na genialnie ustawionym moto nie gasnacym na jedynce:). Zabawne ze kolko w prawa strone zawsze mi wychodzi, a w lewo, na ogol przy dojezdzie do krzyzowki - czasami podpieram. Moze krzywy jestem czy cus...

A tak w ogole - ja tam miarki w oczach nie mam, ale porownujac wymiary osemki egzaminacyjnej (ze strony pro-motor) z tym co widzialem (ale nie mierzylem) na placu - to cos chyba mala ta placykowa....

Cos kiedys widzialem watek w którym Tomek z wrodzonym sobie wdziekiem mowil ze nie bedzie przemalowywal bo mu sie nie chce:).

Jaka jest roznica w wymiarach w takim wypadku?

Edytowane 13 Lipca 2006 przez redik

[jean]

Obilo mi sie kiedys o uszy, ze osemka zostala powiekszona o 50 cm.. Ale moglo mi sie to tylko przysnic :icon_mrgreen:

[redik]

50cm szerokosci "drogi"? Wg opisu egzaminu teraz ma 1.5m... nie no, to chyba przemalowali.... no bo chyba na metrowej to nie jezdzilem;)

[jean]

Znalazlam "Rozporzadzenie Ministra Infrastruktury bla bla bla... z dn. 27 pazdziernika 2005", przekopalam sie przez 77 stron, ale znalazlam. Szerokosc osemki wynosi 2m (na stronie pro-motora ta szerokosc to wspomniane wczesniej 1,5m). Chyba mialam racje z tymi 50 cm :icon_mrgreen:

[andar]

Pamietnik jak juz wczesniej pisalem to dzielo wiekopomne.

 

Poprosze o zgode autorki to zrobie pamietnik w PDFie ladnie opracowany i gotowy do druku.

(na waszych cudownych drukarkach) tak aby juz nikt nie stracil na niego ryzy papieru. :icon_eek:

(jak ja, dobrze ze nikt w firmie nie zauwazyl)

 

Pozdrawiam i czekam na jakis chocby maly odzew. No i oby autorka się zgodziła.

 

Pozdrawiam..

 

PS. w poniedziałek pierwsze jazdy :buttrock: naucze sie odpalac motor .. (moze) :icon_mrgreen:

[mrf]

co do wielkosci osemki jestem w sumie zadowolony ze w Pro-motorze jest starej wielkosci... Adam dzisiaj mi powiedzial ze nowa osemka to autostrada... faktycznie nie da sie z niej wyjechac :buttrock:

 

Tyle, ze sie nie sprawdzilo to ze od tygodnia nie zadaja pytan... Bo dzisiaj zadali - co sprawdzic codziennie przed wyjazdem, gdzie sie sprawdza poziom plyny hamulcowego, jak sie reguluje naciag lancucha...

 

I moze w tym miejscu popasozytuje troche ale... udalo mi sie zdac dzisiaj egzamin praktyczny na odlewniczej :icon_mrgreen:

 

Zycze wszystkim powodzenia na egzaminie - nie ma co sie denerwowac :icon_eek:

[Tomek Kulik]

Gratuluję!!!

Mam Cię z głowy...

Pokaż się na własnym sprzęcie.

Tomek.

[jean]

co do wielkosci osemki jestem w sumie zadowolony ze w Pro-motorze jest starej wielkosci... Adam dzisiaj mi powiedzial ze nowa osemka to autostrada... faktycznie nie da sie z niej wyjechac :crossy:

I moze w tym miejscu popasozytuje troche ale... udalo mi sie zdac dzisiaj egzamin praktyczny na odlewniczej :icon_mrgreen:

Zycze wszystkim powodzenia na egzaminie - nie ma co sie denerwowac :biggrin:

Przede wszystkim gratuluje zdanego examinu :icon_biggrin: Z tym nie-denerwowaniem sie, to nie jest tak latwo. Od wiekow nie zdawalam zadnego examinu i juz teraz na sama mysl sie trzese, a przeciez nawet jeszcze sie nie zapisalam.

A co do osemki, to bardzo dobrze ze nie chcialo im sie jej przemalowywac, bo jak mi raczka drgnie ze zdenerwowania w czasie examinu, to nie powinno sie to skonczyc najechaniem na linie :wink:

[Spoko]

Brawo Lady!!!

 

Wspaniała historia opisana z wielkim talentem i ogromną dozą humoru!

Czytając zapomniałem o filmie, na który czekałem!

Przyłączam się do próśb o podpięcie tematu żeby jakieś czyszczenie serwera nie skończyło się przypadkiem jego skasowaniem!!

Może to zmobilizuje Lady Shadow do wyjścia z "letargu" i zaowocuje nowymi historiami?

Nie będę ukrywał, że będę czekał z wielką nadzieją na jakieś (może nowy cykl ?).

 

pozdrawiam

spoko

[redik]

ja jednak wrzuce łyżke dziegciu do pochwał pod adresem pro-motoru. Jestem po 4 jazdach w zeszlym tygodniu, uwazam ze to sukces biorac pod uwage ze robie od 9 do 17 na Służewcu....

Podpisuje sie rekoma i nogami pod tym ze ucza naprawde zarabiscie, ale...

Zrobilem blad i nie przycisnalem chlopakow o ustalenie terminu nastepnej jazdy po skonczeniu ostatniej jazdy, a jedynie ze zadzwonie w poniedzialek i sie umowie, bo jeden z motorow jest w serwisie i wroci w poniedzialek. W poniedzialek nie wrocil, dostalem info ze jak wroci to Piotrek do mnie zadzwoni i sie umowi bo terminow na pozostalych maszynach nie ma wolnych w tym tygodniu zadnych. No to czekam cierpliwie, a juz popoludnie w srode jest. Boje sie ze to jeszcze troche potrwa.

Niby pospiech nie jest wskazany, ale biorac pod uwage zblizajacy sie urlop i terminy w WORDach moje plany ze zrobie prawko w tym roku nie wiem jak bardzo sa realne....

[iwona]

Jestem po 4 jazdach w zeszlym tygodniu, uwazam ze to sukces biorac pod uwage ze robie od 9 do 17 na Służewcu....

witaj w klubie :icon_razz: ja jakiś czas temu skończyłam już kurs i dokładnie wiem co znaczy dojeżdżać tam ze Służewca :)

DASZ RADĘ

 

Zrobilem blad i nie przycisnalem chlopakow o ustalenie terminu nastepnej jazdy po skonczeniu ostatniej jazdy

dziwne - bo Oni zawsze sami o tym pamiętali...

nie denerwuj się, że czas ucieka, tylko sam dzwoń i się dowiaduj,

zauważyłeś zapewne że mają tam małe urwanie głowy? może po prostu ktoś zapomniał?

:icon_razz:

[redik]

witaj w klubie :icon_razz: ja jakiś czas temu skończyłam już kurs i dokładnie wiem co znaczy dojeżdżać tam ze Służewca :)

DASZ RADĘ

dzieki:). W wakacje to nawet nieźle sie tam jeździ, bez korkow na Dźwigowej

 

dziwne - bo Oni zawsze sami o tym pamiętali...

nie denerwuj się, że czas ucieka, tylko sam dzwoń i się dowiaduj,

zauważyłeś zapewne że mają tam małe urwanie głowy? może po prostu ktoś zapomniał?

:icon_razz:

no zauważyłem zauważyłem. Ja nie mam absolutnie do nikogo pretensji personalnych... zdaje sobie sprawe ze zarobieni sa na maksa.

Najgorsze to wstrzeliwanie sie w pelne godziny z dzonieniem:)

Edytowane 19 Lipca 2006 przez redik

[iwona]

nie w pełne!!!!

w 15 po :icon_razz:

 

powodzenia :icon_razz:

[mrf]

Dzwon albo o pelnej albo o 21 do Piotrka. Albo poprostu rusz sie tam :icon_razz: Ja dojezdzalem z Pruszkowa :icon_razz: