pepekvt Opublikowano 18 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2010 chyba że na siłke lubisz chodzić%-) Fakt, dla mnie siadanie za kierownice po pijaku to debilizm nic więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majkiel Opublikowano 19 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2010 Należy także wziąć pod uwagę nie tylko siadanie za kierownicą po pijaku, ale także po "dniu wczorajszym", Niestety mało kto bierze to pod uwagę ale następnego ranka po imprezie też nie jesteśmy zdatni do jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 19 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2010 Nie, nie pomylilem dzialu. To jest rowniez zapytanie, czy przepisowo rowniez to tak wyglada. Czy jestem kierowca dopiero jak usiade, itd. kodeks coś tam mówi że nie wolno oddalać się od pojazdu gdy jest włączony silnik, gdy pojazd nie jest zabezpieczony itd. Ale o nie-siedzeniu na moto gdy silnik pracuje....? Zawsze mogli się nakryć jakąś eko-ustawą, czyż nie? :banghead: Ziomek miał farta i to dużego. Prawko by zabrali gdyby chcieli. Silnik włączony, chodnik jest częścią drogi, tym bardziej bieg wrzucony.... wszystko wskazuje że w jakiś sposób "kierował" motocyklem i był przy tym pijany. Można by rzec że był "operatorem motocykla" na drodze publicznej, pod wpływem alkoholu. Sprawa by mogła trafić do sądu, a sąd wstał lewą nogą danego dnia i uwali gościa, ot tak, dla przykładu. Zasada jest taka że pijany nie może dotykać żadnego pojazdu. W UK szczególnie to egzekwują. Jak woziłem pizzę w UK to se popiliśmy wódy w trakcie pracy. Jedna panienka na %, bez kasku wyjechała na ulicę, milicja zobaczyła i przyjechała za nią do bazy. Potem jeszcze kilka innych radiowozów, badania, dmuchanie, mandaty, wielki burdel ogólnie bo wielu Nas tam było. Kazali rozejść się, a moja GS stała pod firmą. Chciałem przestawić moto do garażu co by na noc tam zostało a pies się wydarł na mnie że jeśli dotknę motocykl to mnie zamkną, bo jestem pijany i nie mam prawa "operować" pojazdem, a chciałem tylko przepchnąć kilka metrów do przodu. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 24 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2010 Ludzie po pijaku wpadaja na dziwne pomysly :icon_mrgreen: . Mozna bylo przeciez zostawic motocykl a na drugi dzien go odebrac. :crossy: Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepekvt Opublikowano 24 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2010 albo dać go zaufanemu koledze pod opiekę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.