Skocz do zawartości

Krym 2011


gruber130
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam urzytkownika, jestem zainteresowany ta propozycja, sam sie wybieram na krym w tym roku, ja jednak bardziej myslę o terminie czerwcowym, ze wzgledu na prace, jesli mozesz troche przyspieszyc swoj wyjazd to bardzo chetnie sie dolacze, poza mna zamiar jechac ma jeszcze moja dziewczyna i moj kumpel na swoim moto, :icon_mrgreen:

Co o tym Myslicz

 

BMWolf jesli ciagle wybierasz sie na Krym w terminie czerwiec 2011 to mozemy połączyć siły, konkrety proszę na : [email protected] Ja wybieram sie z kumplem i moim plecaczkiem

Pozdr :lalag:

Edytowane przez Mariusz Rutkowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam urzytkownika, jestem zainteresowany ta propozycja, sam sie wybieram na krym w tym roku, ja jednak bardziej myslę o terminie czerwcowym, ze wzgledu na prace, jesli mozesz troche przyspieszyc swoj wyjazd to bardzo chetnie sie dolacze, poza mna zamiar jechac ma jeszcze moja dziewczyna i moj kumpel na swoim moto, :icon_mrgreen:

Co o tym Myslicz

 

BMWolf jesli ciagle wybierasz sie na Krym w terminie czerwiec 2011 to mozemy połączyć siły, konkrety proszę na : [email protected] Ja wybieram sie z kumplem i moim plecaczkiem

Pozdr :lalag:

 

 

BMWolf-ie podałem przez przypadek błędny adres e-mail. Sorry Oto właściwy: [email protected], już go zmieniłem we wcześniejszym poście. :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Także się wybieram. Termin 01-15 maj. 10 -14 dni. Trasa wybrana optymalnie pod względem jakości dróg po wielu konsultacjach z ludźmi ,którzy tam byli.

http://maps.google.com/maps/ms?ie=UTF8&hl=pl&msa=0&msid=201882410144321916432.00049ca827e54ebb44207&ll=48.806863,22.368164&spn=19.557175,39.506836&z=5

Chętnych zapraszam [email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

sprecyzuję swoje plany z pierwszego postu.

Wyjazd w kierunku Krymu 23 lub 24 czerwca ok.godz.4:00.Przejazd przez przejście w Hrebenne lub w Medyce. Ze względu na ograniczony czas wyjazdu tj.10dni, pomijam Lwów i inne miasta (można je zwiedzić innym razem) jadąc dalej przez Ternopol,Vinnytsia,Uman (i stąd autostradą pod Odese),Mykolaiv,Armiansk i Półwysep Krymski.

Pierwszy przystanek na Krymie w okolicach Alupki-Yałty 1-2 dni (zwiedzenie miejsc ciekawych w tej okolicy) następnie przejazd wybrzeżem w rejon Feodosi (kolejny przystanek 1-2 dni), przejazd do Kerch (obowiązkowo wulkany błotne do zaliczenia), Kazantyp.

Mierzeję Arabatską raczej odpuszcze przez wzgląd na sprzęt no i brak czasu (ewentualnie kawałek można pojechać zobaczyć jak to wygląda).

Z Feodosi,przez Dzhankoj do Armianska i dalej powót tą samą drogą.

Ja jadę z plecaczkiem na VFR 800, prętkości-bezpieczne, trasa rozłożona na 2-3 dni tak aby jazda na motocyklu była nadal przyjemnością, noclegi- kwatera i namiot( kwatera jeśli będą przyzwoite warunki i rozsądna cena).Kwotę jaką zamierzam przeznaczyć na wyjazd jeszcze nie obliczałem, ale ma być to wyjazd bez dziadowania i zbytniej rozrzutności.

Dla zainteresowanych wspólnym wyjazdem w tym terminie podaję namiar

[email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz byłem moto na UA ale najbardziej wkurw...ą mnie Polscy pogranicznicy. W stronę TAM, temp +35 wjeżdżam omijając auta pod dach (bo ręce miałem już spalone ze słońca a w kurtce nie dało rady) a tu taki jeden Polaczek-Pogranicznik się mądrzy i głupio dogaduje że to a tamto, że nie wolno i gówno go obchodzi, że taki środek transportu mamy.

Powrót to samo, auta stoją a my boczkiem pod szlaban, wychodzi jeden mądrala i nas wyrzuca , moto nie ma wstecznego więc stoję i czekam nie wiadomo na co, jeden z Polskich katamaranów mnie łaskawie wpuścił więc się udało.

Wszystko to w Korczowej, nie polecam, trzeba dużo cierpliwości mieć jak się na baranów trafi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz byłem moto na UA ale najbardziej wkurw...ą mnie Polscy pogranicznicy. W stronę TAM, temp +35 wjeżdżam omijając auta pod dach (bo ręce miałem już spalone ze słońca a w kurtce nie dało rady) a tu taki jeden Polaczek-Pogranicznik się mądrzy i głupio dogaduje że to a tamto, że nie wolno i gówno go obchodzi, że taki środek transportu mamy.Powrót to samo, auta stoją a my boczkiem pod szlaban, wychodzi jeden mądrala i nas wyrzuca , moto nie ma wstecznego więc stoję i czekam nie wiadomo na co, jeden z Polskich katamaranów mnie łaskawie wpuścił więc się udało. Wszystko to w Korczowej, nie polecam, trzeba dużo cierpliwości mieć jak się na baranów trafi.

Współczuję stania w takim upale, jazdy zresztą chyba też.Od razu przypomniało mi się ostatnie lato gdzie w pełnym rynsztunku człowiek dosłownie rozpuszczał się. Chyba dobrze ,że muszę być w tej pracy w czerwcu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Cytat(marbea @ 19.11.2010 - 22:58) 1720038[/snapback]

Witam, może ktoś jeszcze był na Krymie i mógłby podzielić się wrażeniami i spostrzeżeniami z podróży. Interesują mnie głównie zagrożenia i uciążliwości podróży oraz wskazówki związane z ich uniknięciem. Pozdrawiam

 

 

Bylem na Krymie przejazdem i szczerze mowiac mi sie nie podobalo. Ciekawie bylo przez 10 minut, potem mi sie te widoczki znudzily. Oblednie goraco.

 

Ja byłem na Krymie dwa lata temu i muszę powiedzieć, że to był mój najlepszy trip.

 

Zagrożenia i uciążliwości:

-Jeśli chodzi o drogi to katorga do Lwowa - odpadł mi migacz takie dziury, w samym Lwowie skrzywiłem felgę na kocich łbach pamiętających czasy naszych prapradziadków (cały Lwów nimi usiany).

Ostatecznie fele wypukał młotkiem miejscowy "mechanik" i do dziś na niej jeżdżę:)

-Jeśli chodzi o milicję to mijasz kontrolę drogowe co większe miasteczko mi odrąbali takie świństwo, że zrobili pomiar auta przede mną, a zatrzymali mnie, zażądali 500zł (gdzie miesięczne zarobki na UA nie przekraczają tysiaka z tego co wiem) Skończyło się na stówce.

 

Jak wjedziesz na sam Krym to zupełnie co innego drogi rozległe o czerwonym kolorze bez dziur. Krym jest świetny, ja byłem w miejscowości Kokteber, największy urok jak wieczorem wszystkie babcie wystawiają się z tortami na ulicach miasteczka, jeden lepszy od drugiego (taka tradycja) Polecam Jaskółcze gniazdo i koniecznie wjedź na mierzeję Arbacką! Coś niesamowitego 90km plaży i prawie zero ludzi morze z dwóch stron, same muszle.

 

Tu masz kilka fotek, jak byś miał więcej pytań służę na PW:)

 

http://wypożyczalnia-motocykli.pl/krym/

wynajem motocykli turystycznych http://www.66projekt.pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

witam,

 

ja startuje także na Krym 1x motocykl + moja pasażerka, wyruszam 15 lipca-wracam 30go. Start: Toruń-meta: Sewastopol. Po drodze Lwów, Chocim, Kamieniec Podolski itd. Mówimy płynnie po rosyjsku, znamy sporo osób (Polaków i miejscowych) służąc w razie czego pomocą...Jeśli ktoś ma podobne plany w podobnym terminie z chęcią dołączymy.

Szczerze trochę obawiam się jazdy w pojedynkę...i upałów

 

Pozdrawiam

krzyzak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...