Skocz do zawartości

Sport na wtrysku do lekkiej turystyki


Rekomendowane odpowiedzi

dobrze to streściłeś...! :biggrin: ale troszke sprostuję...

 

zapierdalanie za qmplami owszem ale nie pierwszego dnia po zakupie i na pewno nie z "żoną" na plecach...

 

co do f4i to z tego co sie orientuje największą bolączką jest kapitulujący regulator napięcia (temat jest mi znany już z TS'y) i dość wysokie spalanie (także TS 350 sie kłania, 8-9 norma!)..

panowie trzeba iść od przodu, sprzęt chce kupić na pare sezonów.

W F4i to jedynie napinacz (ok. 280-300zł) do wymiany co 15-20kkm, z regulatorem w tym modelu już nie ma problemów. Co do spalania jakie podałeś, to takie wychodzi przy (jak to ująłeś) konkretnym "zapierdalaniu za qmplami".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega gixxem k2 jechał ze mną w trasę z łodzi do poznania i.. i jechaliśmy ślimaczo ponieważ co 70 - 80 km musiał mieć przerwę bo go rączki bolały a ja na swojej kawie śmiało mogłem jechać dalej... Turystyki rlz.. pozdro

 

To ten Twój kolega (może jednak koleżanka?) musi mieć na prawdę słabe rączki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ten Twój kolega (może jednak koleżanka?) musi mieć na prawdę słabe rączki.

To samo chciałem napisać.

Tak bardzo sie bał, że spadnie czy jak? Siedzieć na sporcie też trzeba "z głową", a w połączeniu z dobrą formą fizyczną żadna trasa niestraszna.

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurdesz temat jest dalej otwarty i całą zimę mam na przemyślenia...

F4i z tym spalaniem, delikatnym wtryskiem (ruska wacha ale z dobrego źródła, chociaż nigdy nic nie wiadomo), sypiącym sie rozrządem i cenami części troche studzi zapał.

K2 z kolei sprzęt który ciężko kupić w rozsądnym stanie i jak to ktoryś z kolegów napisał to taki "dzik" i pozycja raczej ekstremalnie sportowa, ale za to nie trafiłem w necie na jakieś bolączki trapiące stricte ten model.

 

fakt faktem zima pod znakiem rozpoznawania klimatu używanych, sportowych 600.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezdzilem f4 i wcale nie jest tak wygodno za blosko kiera jak dla mnie duzo wygodniejszy jest thundercat 600 ja na twym miejscu poszukal bym jajka 600 po ts bedzie w sam raz jesli chodzi o moc pozycje i wygode i latwy w obsludze serwisowej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiec nie jest tak narwany jak np R6? nie dane było mi tego sprawdzić osobiście czy to taki rasowy dzik czy tylko pastowany kaban... opieram sie na zdaniach kolegów z forum.

 

ceny używanych gixxerów są atrakcyjniejsze jak f4i... a jak z awaryjnością?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zależy kto jakie ma doświadczenia bo dla mnie sportowa 600 to na pewno dzik!

 

wrcając do tematu to wybór padnie chyba nieoczekiwanie na thundercata, dziś mieliśmy w Białym takie niby zakończenie sezonu i sobie wszystko poukładałem. pozycja zajebista, nie stołek jak np fazer i nie żaba jak k2, poza tym prostota konstrukcji i tania eksplo (spalanie!) przemawiaja za kociakiem, pomimo że to nie wtrysk ale pomyslałem że wole ładnego thundercata niż bylejaka f4i...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...