cubamen Opublikowano 1 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2010 Cubamen...Co masz na myśli? "jak bym był na miejscu tej dziewczyny wyszedłby z tej sprawy w cuglach z usmiechm na ustach jako niewinny ) " jesli nie ma bezposrednich swiadków wypadku ( takich co pójda do sadu zeznawac nie krzykaczy ) Na miejscu dziewczyny obstawałbym ze jechałem spokojnie przy prawej krawedzi jak mowia przepisy a jakis szaleniec wyprzedzil mnie z lewej a nastepnie nagle przeciął moja oś jazdy zajezdzajac mi droge i z tego co mowił chciał wjechac ...................... jest jeden na jeden pozostaje sąd a z tego co napisałes policjanci skłaniali sie do winy twojego ziecia a wiec .................... ( to tak pokrótce ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
atego815 Opublikowano 1 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Października 2010 Cubamen....Wiesz,nie wiem co powiedzieć...Patrząc po wieku,gówniarzem nie jesteś...Nawet jesteśmy rówieśnikami widać...Ale chyba tu się równość kończy...Bo ja sobie nie wyobrażam żebym będąc na miejscu tej dziewczyny,będąc winną, stanąć i powiedzieć "szaleniec mi zajechał"..Zwykła cywilna odwaga jednak kazałaby mi powiedzieć prawdę A jeżeli nie byłbym pewien kto zawinił, to przynajmniej nie wymyślał bym cudów. Po drugie,to jednak trochę siara jak jedzie gość swoją piękną maszyną, co chwilę "lewa w górze",wszystkich serdecznie pozdrawia,pewnie i gotowy pomóc innemu motocykliście na drodze, ale do czasu,aż przez swój błąd wali w drugie moto.I wtedy wstaje i mówi:"to nie ja,to on mi zajechał!"...Tak Cubamen,to o Tobie mówię... Myślę ze szczególnie nam,tej ciut starszej grupie takie podejście,taka "uczciwość" względem drugiego motocyklisty to już w ogóle nie przystoi.. :icon_evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adwent Opublikowano 19 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2010 cubamen chyba tak czysto teoretycznie to napisał, na zasadzie: co może się stać, jeśli zamiast tej dziewczyny w Twojego zięcia wpakowałby się tam jakiś cwany skur***l. Bo pewnie można by wtedy przyjąć taką linię obrony. Ale do tego trzeba być szmatą i skur***lem. jak sprawa się posuwa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.