Romet 727 (Router Bassa)

[milosz3ms]

Witam. Posiadam Rometa Router Bassa, czyli 727. Przebieg to narazie ok 1200 km i stale rosnie :bigrazz: Narazie nie miałem żadncyh usterek poza zerwaną linką od zegarów (własny bład). Właścicele takich pojazdów jak mój-podzielcie sie doświadczeniami, co wam sie zepsuło itd. Pozdro :wink:

[Gość josha]

A co to jest? Skuter?, motocykl o mocy 727KM czy takowej pojemności?

[milosz3ms]

A co to jest? Skuter?, motocykl o mocy 727KM czy takowej pojemności?

To jest model Rometa, tak samo jak 717, 737 itp. I takie skromne pytanie- czepiasz sie czegoś czy naprawde nie wiedziałeś?

[Gość josha]

To jest model Rometa, tak samo jak 717, 737 itp. I takie skromne pytanie- czepiasz sie czegoś czy naprawde nie wiedziałeś?

dalej nie wiem

[oskarroza]

Toż to chiński skuterek 50 ccm - Romet 727.

Nie wiem czego Josha tu nie wiesz...

 

A co do pana Milosza, będę mówił tak jak wszędzie - bez awaryjność przy przebiegu 1200 km (tzn. dopiero po dotarciu!) jest (powinna być) normalna. Jak komuś padnie skuter / motocykl przy takim przebiegu to znak, że nie umie docierać / dostał pojazd od rodziców [czyt. w ogóle go nie szanuje] albo pojazd miał jakiś błąd techniczny od nowości (co nie jest aż tak częste, chociaż wiadomo, czasem błędy przy pracy się zdarzają ;P )

[BANANvanDYK]

Przy 1000 km pojawiają się pierwsze problemy i awarie...

Gdybym miał opowiadać co się psuje w tych skuterach, to zbrakłoby miejsca w poście, albo i też na całym serwerze tego forum...

Jednym słowem gówno jakich wiele...

Aż żal pomyśleć że nawet Peugeot sprzedaje takie gówna pod własną marką.

[milosz3ms]

No ja juz dzisiaj mam 1400km i zaraz na przegląd po 1500km bedę jechał. Narazie żadnych awarii nie ma, nic w silniku nie stuka, nie puka, a i na gume łatwo się go wyrywa. Jeżeli ten skuter będzie mi tak jeździł cały czas to zmienie zdanie o chińczykach :icon_biggrin:

[oskarroza]

No ja juz dzisiaj mam 1400km i zaraz na przegląd po 1500km bedę jechał. Narazie żadnych awarii nie ma, nic w silniku nie stuka, nie puka, a i na gume łatwo się go wyrywa. Jeżeli ten skuter będzie mi tak jeździł cały czas to zmienie zdanie o chińczykach :icon_biggrin:

 

Nie bedzie tak jeździł cały czas. Czemu? Bo po prostu o niego nie dbasz... Jak słyszę, że wyrywasz go na gumę, to aż mi się robi szkoda tego skuterka.

 

[Lukasyno]

ja tez mam w swojej kolekcji 727 i jestem zadowolony zdiwilem sie i to pozytywnie co do tego skutera:) mam przebieg okolo 4000km i co musialem zrobic wymienic olej przeczyscic filter takie tam eksplotacyjne naprawy o iel mzona to tak nazwac skuter u mnei spisuje sie rewelacyjnie tylko tankwoac i smigac .

Tylko w tym problem ze ja go nie katuje nie wyrywam go na kolo itp. co prawda smigam nim te 70km/h max nie raz i to wszystko:)

 

[milosz3ms]

Tym skuterem chwilowo stunce bo rs50 sprzedałem i chce kupic nsr 125 i na suke ją zrobić a ten mam do jazdy po mieście. Więc chwila katorgi może mu nic nie zrobi :bigrazz:

[oskarroza]

może

 

I wszystko na ten temat. Chińczyk nie wytrzyma jakiegokolwiek "stuntowania", zawsze w jakimś stopniu (najczęściej dużym) ucierpi.

Edytowane 21 Września 2010 przez oskarroza

[milosz3ms]

Dziś dowiedziałem się że przez 2 dni nic nie zostało zrobione z moim chińczykiem, bo firmie Romet nie opłaca się wysyłać jednej linki do Warszawy. Skoro mam gwarancje to chyba powinni przysłać czy im się to opłaca czy nie. Tak mówił mechanik z serwisu, w którym zostawiłem skuter. A skąd mam wiedzieć że teraz nie wymieniają mi nowych części na używane starocia? Dziwna sytuacja...

[oskarroza]

Co to za serwis, że nie wie, że chińczyki mają w większości bardzo podobne linki? Czasem się tylko końcówkami różnią... mogli by wziąć równie dobrze od jakiegoś Zippa czy Kingwaya. No ewentualnie, jeśli kupują wszystko "na styk".

[milosz3ms]

Co to za serwis, że nie wie, że chińczyki mają w większości bardzo podobne linki? Czasem się tylko końcówkami różnią... mogli by wziąć równie dobrze od jakiegoś Zippa czy Kingwaya. No ewentualnie, jeśli kupują wszystko "na styk".

Serwis Rometa jedyny w Warszawie, a takie rzeczy robi. Najchętniej zrobiłbym sam ta linkę bo przecież to filozofia żadna, ale wtedy strace gwarancje... ehh

[Lukasyno]

ja mam taki serwis ze musze 50km gnac zeby mi podbili pieczatke ze gwarancja nadal wazna jest ;| wiec odpuscilem gwarancji juz nie amm a jak cos to wole to sam zrobic niz do nich jezdzic i sie prosic