Spadek napięcia

[Piotrek]

Witam,

 

Mam pytanko, dzisiaj poświęciłem trochę czasu sevence, aby posprawdzać czy wszystko jest ok. Z racji tego, że czyściłem wewnątrz reflektor miałem kable na zewnątrz postanowiłem zmierzyć napięcie jakie dochodzi do żarówki. Akumulator w pełni sprawny, ładowanie prawidłowe itp. Po przekręceniu kluczyka różnica pomiędzy napięciem na klemach akumulatora, a wtyczką do żarówki (bez podłączonej żarówki) wynosi mniej więcej 0,5 V. Teraz pytanie, czy ta wartość nie jest za duża? Wiadomo, że prąd przechodzi przez wyłącznik(chyba nie ma przekaźnika do świateł?) i sporo kabli, oraz to, że z racji wieku wszystkie połączenia nie są tak dobre jak w fabryce.

 

 

Pytanie, rozbierać cały motór i czyścić te połączenia, czy olać sprawę?

[toowdie]

Zrób sobie światła na przekaźniku i popraw mase w instalacji - to najlepsze co można zrobić kiedy ma się poprawne ładowanie.

[_Monter_]

Pytanie czy światła Cię denerwują, czy nie zauważyłeś różnicy.Jednak zrobienie przekaźnika nie zaszkodzi.

[Piotrek]

Różnicy nie zauważyłem, światła są jak najbardziej ok, teraz pewnie będzie lepiej po czyszczeniu odbłyśnika. Przekaźnik to nie jest zła opcja, ale chyba najpierw dobiorę się do wyłącznika i zobaczę jak wyglądają styki, bo coś mi się wydaje, że w tym miejscu może uciekać to napięcie. Sprawdzałem jaka jest różnica pomiędzy światłami mijania a długimi, wynik pomiaru był identyczny, więc moim zdaniem napięcie ucieka przed włącznikiem długich, a wg mojego rozumowania jest to właśnie w/w włącznik świateł, albo jeszcze gdzieś wcześniej.

 

Mam poprowadzony jeden kabel prosto z akumulatora poprzez bezpiecznik i przekaźnik do przodu motocykla do gniazdka zapalniczki. Teraz tylko pytanie, jaki przekrój powinny mieć przewody, żeby było ok, do żarówki h4 + ładowarka navi/tel.

 

Tak sobie myślę i dochodzę do wniosku, że przydały by się dwa przekaźniki do świateł krótkich i długich, a przekaźniki samochodowe małe nie są - do lampy może jeden by wlazł, ale to max, w nakedzie nie ma gdzie tego schować pod plastikami. Jakieś pomysły?

 

ps.

 

zapomniałem wcześniej dopisać, że pomiarów dokonywałem na zgaszonym silniku.

[Gość brys]

Spadek 0,5V to nie jest taka straszna rzecz. Zanim zaczniesz ciąć wiązki i wszczepiać przekaźniki sprawdź w którym miejscu Ci to napięcie ucieka. Jeśli rozkłada się równo po wszystkich kostkach i przełącznikach, to po prostu wyczyść je, popraw styki, podlutuj konektory do przewodów. Ile ugrasz tyle Twoje. Jeśli natomiast ta połówka jest w jednym punkcie to koniecznie się tym zajmij. Przy dużym prądzie, jaki pobiera żarówka takie miejsce szybko się spali.

[Piotrek]

Spokojnie, najpierw diagnoza, później leczenie, a na samym końcu i to ewentualnie bajpasy :)

A tak poza tym nie jest to jakiś duży skok, żeby się martwić.

 

Czym czyścić styki? Bo zwykłe podrapanie podobno pomaga na jakiś czas, a później znów mamy powtórkę z rozrywki.

[_Monter_]

Jesli masz srebrzone styki to nie przesadzaj z tym drapaniem.Papier wodny 1000 i kilka ruchów.

Co do zabezpieczenia polecam smar do klem aku.Smar miedziowy już przetestowałem i też daje rade, ale

oczywiście rozsądnie a nie jak poleci ze sprayu.

Co do przekaźników to nie jesteś aż tak ograniczony bo są bardzo małe przekaźniki 30 amperowe.

Przewód 0,75 Ci wystarczy.

[Piotrek]

Ok, mam tam zapodany 1,5, bo tylko taki był w sklepie płaski. Smar miedziany również posiadam, więc jutro się pobawię i zdam relację ile udało mi się ugrać. Prawdę mówiąc, to przekaźniki to ostateczność, gdyby spadek napięcia z czasem się powiększał.

 

Dzięki za odpowiedzi.