Winiety dla pojazdów w Czechach i Austrii.

[Tytexo]

Czytałem właśnie że dla poruszania się autkiem do 3,5 t po Czechach na autostradach i innych krajowych drogach należy mieć winiete. Czy to obowiązuje również dla motocykli i jak w tym temacie jest w austrii, słowacji i niemczech??

 

Z góry dziękuję.

[Piotrek]

KLIK

 

i taki cytat:

Motocykle na czeskich autostradach nie muszą mieć winiety - winiety obowiązują jedynie dla pojazdów dwuśladowych, czyli 4 i więcej kołowych.

 

Czyli wychodzi, że tylko za autostrady i drogi szybkiego ruchu się płaci winietę i to tylko za samochody. Co do wyposażenia, to jest konwencja jakaś tam, że w krajach ue obowiązuje Cię wyposażenie pojazdu zgodnie z prawem w państwie rejestracji pojazdu, co oznacza, że możesz sobie odpuścić żarówkę do każdego rodzaju światła zewnętrznego, apteczkę i bezpiecznik :)

 

Pozdro

 

ps.

 

Ja jak jadę do pepików to mam to co w pl jest obowiązkowe, winiet nie nabywam.

[Tytexo]

A jak sprawa wygląda w Austrii?

[Kostek_86]

W Czechach i Słowacji nie musisz posiadać winiety na motocykl, natomiast w Austrii owszem... Pocieszające jest to, że jest tańsza od samochodowej, natomiast trudniej ją zdobyć. Trudniej znaczy nie na każdej stacji gdzie sprzedają winiety. Jeżeli o mnie chodzi to kupiłem na drugiej, na której się zatrzymałem. A jak jest w niemcowni, to nie wiem.

Edytowane 28 Lipca 2010 przez phantom_86

[Maro78]

W Austrii kupujesz winietę na granicy. 10 - dniowa kosztuje 4,50 ojro.

[piter 1600]

W Niemczech nie ma winiet.Są jeszcze w Słowenii .Do kupienia na granicy.Winiety w Austrii kupisz na każdej stacji benzynowej.Kupowałem w lipcu na maleńkiej z trzema dystrybutorami na całkowitym zadupiu.

Edytowane 28 Lipca 2010 przez piter 1600

[Gość Zbycho]

W Niemczech nie ma winiet.Są jeszcze w Słowenii .Do kupienia na granicy.Winiety w Austrii kupisz na każdej stacji benzynowej.Kupowałem w lipcu na maleńkiej z trzema dystrybutorami na całkowitym zadupiu.

 

Nie, nie w każdej.

Wjechałem do A. od strony Zadupia Dolnego i pierw miałem stresa co by znaleźć działający CPN ( sobotnie popołudnie ) i zatankować. A potem już z pełnym bakiem odwiedziłem kilka stacji co by znaleźć winiety.

Gwoli uczciwości, dwie stacje były automatyczne, bez obsługi i nawet paliwa bym nie potrafił kupić :icon_mrgreen: Nnnooo ... chyba że w ramach obrony koniecznej :wink: .

Tankowanie w łykendy w tych niby cywilizowanych krajach, Austria, Włochy jest czynnością wysokiego ryzyka.