Kawasaki er 5 zapłon? akumulator?

[bellic]

Witam,

 

Jakiś miesiąc temu kupiłem Kawe ER-5. Sprzedający uprzedzał żeby pamiętać o wyłączaniu świateł jak się zostawia moto na dłużej, no ale wiadomo czasem się zapominało i aku się rozładowywał. Co mnie zdziwiło to to że pewnego razu jak pojechałem zatankować miało miejsce takie zdarzenie: zatankowałem do FULL-a chciałem odpalić a tu nic. Trochę pokręcił, pokręcił a potem zaczął tylko "trykać". Odpaliłem "na pych", no i naładowałem aku znowu. Teraz znowu dzieje się tak. Jak moto postoi nocke albo więcej (stoi w domu jak coś) to nie chce rano zapalić. Znowu odpalam na pych i jak dojade do miasta (jakieś 15km) to jest w porządku i może nawet stać pół dnia i odpala od kopa. A później znowu to co wcześniej.

 

Czy to może być akumulator do wymiany czy coś zupełnie innego? Chce zapytać zanim bez potrzeby kupię nowe aku.

 

Mam nadzieję że tekst jest w miarę czytelny i czekam na odpowiedź.

[McPerry]

sprawdz ładowanie ,miernikiem powinno być nie mniej niż 14,4 o ile się nie mylę , następna sprawa to może mieć jakiś niechciany pobór pradu (zwarcie)

[bellic]

Ale jest możliwe że to kwestia akumulatora?

[jeszua]

na moją ubogą wiedzę to załatwiłeś aku: bateryjka rozładowana "do spodu" straciła pojemność. można próbować ratować powolnym ładowaniem prostownikiem, niskim prądem. ale co do zasady obawiam się, że na dłuższą metę i tak będziesz musiał kupić nową bateryjkę

jsz

[bellic]

Dzieki. Tak właśnie myślałem. Dzisiaj naładowałem właśnie tak jak napisałeś i odpalił od kopa. Na dniach pewnie kupie nowe aku.

 

pozdrawiam i przyczepnosci

[Gość brys]

Ale pobór prądu w spoczynku też sprawdź dla pewności.