Jechał na sygnale do wypadku. Dostał mandat

[Raio]

Skoro ratownik czuł się niewinny to po grzyba przyjmował mandat?

Nie wiemy jak pojazd pijanego debila się poruszał bo wg ratownika to chyba musiał łukiem jechać skoro on zatrzymał się przed drogą a mimo wszystko doszło do kolizji. Bardziej prawdopodobna wersja to taka że część moto stała już na pasie ruchu, którym jechał pijany debil ergo doszło do wymuszenia pierwszeństwa przez motocykl.

Jeżeli dobrze mi idzie czytanie to ratownik nie dostał mandatu z spowodowanie kolizji tylko za wjazd na czerwonym za sygnalizator więc sprawa ukarania którejś ze stron za spowodowanie kolizji jest ciągle otwarta.

 

[fantom]

Nawet jak się ratownik wpieprzył na tym skrzyżowaniu pod tą puszkę, to nie wierzę że w takiej sytuacji - alkohol+ucieczka - nie da się tak napisać notatki, żeby przygwoździć kogo trzeba. Po prostu nie wierzę i już. Motocyklista miał po prostu pecha, że trafił na gamoni.

 

Stanowczo nie zgadzam się z tym, że w policji pracują głównie głupki. Proporcje IMO są dokładnie odwrotne - tak jak w innych profesjach - poza budowlańcami - większość stanowią ludzie myślący, a mały odsetek to totalne głąby. Gdyby było inaczej codziennie komentowalibyśmy tu takie sprawy.

[arnidude]

Rozumiem że dla Was są winni policjanci, jednak Ci są także w pracy i wypełniają polecenia dyżurnego.

A nie robią co im się podoba.

 

Komplenie się nie zgadzam! Policjant będący na miejscu decyduje. Nie będę przytaczał swoich życiowych historii aczkolwiek nie zawsze ale czasem robią co im się podoba. Dyżurny kieruje do akcji, w akcji szefem jest policjant skierowany.

Niepotrzebnie ratownik przyjął mandat ale jak jest na końcu artykułu wszczęto postępowanie więc sami się chyba drapią po głowie, że coś nie tak.

[Hero]

Tak czy inaczej decyzja podjęta przez psiarnię jest kompletnie z dupy... !!!

[-lisio-]

Jeśli chodzi o pojazdy uprzywilejowane to mogą się nie stosować do sygnałów świetlnych i znaków drogowych pod warunkiem, że nie spowodują zagrożenia w ruchu drogowym, a takim niewątpliwie jest kolizja. Sam jestem kierowcą pojazdu uprzywilejowanego i w mojej ocenie kolizja została załatwiona prawidłowo. Nie policjant winien tylko ustawodawcy. Policjant po prostu korzysta z przepisów które obowiązują. No może przesadzili z wysokością mandatu myślę , że 200 byłoby bardziej odpowiednie

Edytowane 28 Lipca 2010 przez -lisio-