Skocz do zawartości

BLAGAM O POMOC !!!!!!!!!


borys1000
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich mam problem i nie mam pojecia co to moze byc ... Cos zgrzyta w okilicach przedniej zabatki jest to jakis rodzaj obcierania pulsacyjnego i zauwazylem ze sie nasila... Stalo sie to gdy za mocno naciagnalem lancuch byl sztywny jak drut ale spieszylo mi sie i nie chcialo mi sie juz go na nowo regulowac ... Na takim sztywnym lancuchu zrobilem moze 200 max 300 km.. Odkrecilem oslone przedniej zebatki nie widac tam sladow otarcia czy czego kolwiek wszystko wyglada ok... Lancuch jest teraz jakis dziwny tak jakby nierowno rozciagniety i jak jade to (kolega ktory jechal za mna stwierdzil) nie idzie rowno tylko faluje... Jest jeszcze tak ze raz jest naciagniety a raz luzny (na dole)... Np: jest mocno naciagniety a gdy zrobie obrut tylnym kolem staje sie luzny...??? Zamienilismy sie z kolega na motory i jechalem za moim zeby zobaczyc ten lamcuch i naprawde faluje a przy tym dzwiek jest tak jakby nidgy nie byl smarowany az piszcvzy ten naped (mowie tu o dzwieku jak sie jedzie za motorem bo gdy sie siedzi na nim to tego dzwieku z tylu jak lancuch idzie po zebach nie slychac za to slychac to obcieranie typu ''szur szur szur szur ..." ) Boje sie zeby nie bylo to lozysko walka zdawczego bo to juz jest kaplica... Trzeba wypruwac silnik zeby jakis glupie lozysko wymienic ..Przynajmniej tak wyczytalem ...Jak ma to zbadac czy to naped czy lozysko sa na to jakies sposoby???? Prosze o pomoc jezeli ktos mil moze cos takiego lub wie o co chodzi prosze o porade bo meczy mnie to ciagle i boje sie jezdzic z tym szuraniem bo nie wiem czy to blachostka czy cos naprawde powaznego z gory dziekuje za pomoc ..... Motor to r1 2007

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Piotr za rade powiem ci ze troche mi lepiej po tym bo naped to pestka w porownaniu do lozyska walka zdawczego... Mozesz mi wytlumaczyc dlaczego tak sie dzieje ze slychac obcieranie tak jakby ze srodka zebatki przedniej ???? Co sie tam stalo????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nierównomierne rozciągnięcie łańcucha nie jest niczym nadzwyczajnym, a naciagając go za mocno przelałeś czarę zużycia... ;)

Zakładając że łożysko wałka zdawczego nie zostało jeszcze naruszone pozwole sobie przychylić się do przedmówcy;) reasumując Czeka Cię jakies 600-700zł wydatku.

 

 

pzdr;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Piotr za rade powiem ci ze troche mi lepiej po tym bo naped to pestka w porownaniu do lozyska walka zdawczego... Mozesz mi wytlumaczyc dlaczego tak sie dzieje ze slychac obcieranie tak jakby ze srodka zebatki przedniej ???? Co sie tam stalo????

Jesteś pewny tego co napisałeś? bo odpowiedź może boleć.

Zbyt mocno napięty łańcuch w punkcie gdzie zwis kontrolowałeś na odcinku najbardziej zużytym powoduje usilne próby zerwania go w miejscach jeszcze nie zużytych napierając bardzo mocno na łożyska z obu stron i one dostają ostro w d..... Tylnego nie słychać ponieważ jest oddzielona od reszty motocykla gumowym absorberem drgań ale przednie łożysko jest osadzone bezpośrednio w bloku silnika a on bezpośrednie w ramie która przenosi ten nieprzyjemny dźwięk. Takie chwilowe przeciążenie nie powinno uszkodzić łożysk ale na dłuższą metę spowoduje pęknięcie jednej kulki a resztę możesz sobie już sam wyobrazić.

Jeżeli natomiast łożysko ma zbyt głęboko zahartowaną bieżnie możemy się spodziewać szybkiego jej pęknięcia lub co najgorsze złuszczenia powierzchni bieżni. brrrrrrrrrr

 

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam Piotr ale nic nie rozumiem z tego co napisales ... Chodzi o to ze naciagnalem go bo wydawal mi sie jakis luzny moze mial te wlasciwe 3-4 cm luzu ale zrobilem to i nie naciagalem go w jakims punkcie poprostu w takiej pozycji jakiej stal motor i wydawalo mi sie ze lancuch jest luzny naciagnalem go i pojechalem ... Gdy wrocilem zobaczylem ze lancuch jest mocno napiety polatalem tak ze 2 dni ale juz sie rozciagnal troche ... Jak juz cos zaczelo chalasowac tz tak jakby cos szorowalo z okolic przedniej zebatki jest to cos w stylu obcierajacej opony w rowarze o blotnik... I wtedy go poluznilem ale juz jest za pozno bo to cos ciagle szoruje ???????????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam Piotr ale nic nie rozumiem z tego co napisales ... Chodzi o to ze naciagnalem go bo wydawal mi sie jakis luzny moze mial te wlasciwe 3-4 cm luzu ale zrobilem to i nie naciagalem go w jakims punkcie poprostu w takiej pozycji jakiej stal motor i wydawalo mi sie ze lancuch jest luzny naciagnalem go i pojechalem ... Gdy wrocilem zobaczylem ze lancuch jest mocno napiety polatalem tak ze 2 dni ale juz sie rozciagnal troche ... Jak juz cos zaczelo chalasowac tz tak jakby cos szorowalo z okolic przedniej zebatki jest to cos w stylu obcierajacej opony w rowarze o blotnik... I wtedy go poluznilem ale juz jest za pozno bo to cos ciagle szoruje ???????????

Zostaw motocykl w garażu do czasu wymiany zestawu napędowego a w niedzielę daj na tacę "oby łożyska przeżyły".

Co więcej mam napisać ? czasami tak prozaiczny zabieg jak regulacja luzu łańcucha może doprowadzić do poważnych awarii dlatego często powtarzam : "piekarz piecze chleb a szewc naprawia buty."

Bez urazy ale takie jest moje zdanie - miech każdy robi tylko to czego się nauczył a zarobioną kasę wydaje na to co bardzo lubi i wszyscy będą szczęśliwi.

 

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przebieg 6700 moto wyszedl z salonu czerwiec 2008 naciag lancucha nawet nie doszedl do polowy

To jak ty naciągnąłeś ten łańcuch?? Może na mega sztywno , a do tego jeszcze obładowałś moto i jechałeś w dwie osoby. Żeby przy 6700 takie coś się stało, na takim dziewiczym łańcuchu.Jawaha to SHIT muszę ją zgolić. :biggrin:

 

pzdr

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dokladnie tak bylo naciagnalem go na sztywno (jak drut) i latalem z dziewczyna takze mam nadzieje ze to tylko naped do wymiany... Dzisiaj bede sciagal kolo i zdejme lancuch z przedniej zebatki ... Gosc w serwisie powiedzial zebym tak zrobil i sprawdzil czy przednia zebatka nie ma luzow i czy jak nia pokrece to czy stawia opor jak stawia to znaczy ze lozysko siadlo... Moze mi ktos poradzic jeszcze jakie sa objawy zuzytego lozyska na walku??? Jest jeszcze moze jakis sposob zeby byc pewnym czy to to ??? Bo tez sobie pomyslalem ze jak juz sciagne lancuch to zapale motor i niech sie pokreci przednia zebatka na sucho i wtedy bede slyszal czy dalej chalasuje ??? Jak nie to naped a jak tak to lozysko ??? Czy to jest dobry sposob i czy wogole mozna tak zeby zebatka na sucho sie krecila bez lancucha??????????????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw moto na stojak i kręć kołem na luzie nasłuchując okolic przedniej zębatki. Jak zdejmiesz łańcuch to zębatka będzie się kręciła na biegu oczywiście. Też nasłuchuj. Poruszaj zębatką, wałkiem. Możesz zdjąć zębatkę, wydłubać uszczelniacz i obejrzeć łożysko, pokręcić, powąchać, polizać.... Ale licz się z koniecznością zakupu nowe uszczelniacza wtedy. Trudno doradzić jak to zdiagnozować jeśli nie masz doświadczenia w mechanice. Zmień układ napędowy a nie panikuj za wczasu. Na nowym napędzie pojeździj, osłuchaj i będziesz wiedział czy pomogło.

 

 

Jak naciągałeś łańcuch to może był w pozycji najbardziej ciasnej, naciągnąłeś go na chama i reszta łańcucha wtedy ostro dostała po d.... . Masz szczęście bo mógł się zerwać podczas jazdy. Mógł zblokować koło a mógł też nieźle zmasakrować nogę i pośladki Twojej pasażerki.

 

Totalna ignorancja kwestii bezpieczeństwa. Hamulce, zawieszenia i zestaw napędowy zawsze muszą być w dobrym stanie i odpowiednio ustawione. Nie ma opcji "ciasno jest ale da się latać". Albo jest dobrze, albo nigdzie nie jedziesz. Moto może być podrapane, obsrane czy osikane, nie szkodzi. Ma jechać, skręcać i hamować. Wygląd się nie liczy.

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje ''Gurim"" za odp... zrobie jak napisales ale uszczelniacza nie bede narazie wydlubywal . Sprawdze zebatke czy nie ma luzow i czy nie chalasuje itd... A powiedz mi jeszcze jedno czy moge zmienic tylko lancuch czy to cos da??? Bo po co kupowac caly zestaw jezeli wyjdzie ze to lozysko?? Jak wyjdzie ze lozysko to nawet tego nie robi konia sprzedam troche zjade z ceny i kupie drugiego poniewaz w serwisie powiedzieli mi 2 tys za wymiane tego lozyska ale najbardziej wkur... mnie to ze trzeba wyprowac silnik i rozpolowic zeby je zmienic wiec nie chce pakowac siana w caly zestaw ... I dlatego moje pytanie czy sama wymiana lancucha moze pomodz w sprawdzeniu tego chalasu??? Czy jak lancuch dostal po du... to zebatki automatycznie tez?? Zebatki wstepnie ogladalem zeby jak nowe nie wygiete nie pekniete ani nie zjechane ????????????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zestaw napędowy wymienia się w komplecie. Czyli łańcuch i zębatki obie. Każdy z tych elementów układa się do danego kompletu i zmiana łańcucha nic nie da. Być może będzie jeszcze gorzej, a może lepiej. Można tylko wróżyć. Podjedź do kumatego mechanika i niech oceni co jest grane. Jak będzie sam sprawdzał to wiedz że zębatka często ma trochę luzu na wałku. Trzeba ją zdjąć i badać sam wałek.

 

Ja obstawiam że to wina łańcucha, ale trudno dokładnie ocenić, tym bardziej że sam nie masz doświadczenia i nie wiesz jakie dźwięki daje zdymany łańcuch. Postaw moto tak żeby koło było nad ziemią i kręć kołem na luzie tak jak masz teraz ustawiony łańcuch. Potem ustaw ten łańcuch tak jak musi być skręć wszystko tak jak trzeba i znowu kręć. W jednym lub w drugim lub w obu przypadkach zauważysz że łańcuch nie wchodzi na koło zębate w którymś momencie i jakby przeskakuje wydając dźwięki. Jeśli tak jest u Ciebie to zestaw napędowy na pewno masz do wymiany i to powinno załatwić sprawę.

 

Sam łańcuch możesz zmienić ale to jest tzw.rzeźbienie w gównie, zwane też buractwem. Odradzam. Może będzie OK, ale przez krótki czas. Zestaw napędowy zużyje się wtedy bardzo szybko i czeka Cię kolejna wymiana wkrótce.

 

Aha. Obejrzyj jeszcze gumowy ślizgacz łańcucha który jest na wahaczu w okolicy osi wahaczy przy ramie. Taki kawałek gumy po którym śmiga łańcuch. Ten element ma chronić wahacz przed uderzeniami łańcucha. Może masz uszkodzony lub zniszczony. Ślizgacz może mieć już ślady od łańcucha ale to jeszcze nie masakra.Będą to podłużne ślady tarcia/rowki na tej gumie.

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...