Mój pierwsz szlif...

[mariuuuszek]

Witam,

jak w temacie wczoraj zaliczyłem swojego pierwszego szlifa na torze kartingowym. Wiedziałem ze kiedys sie to stanie bo jak sie jezdzi na torach to tylko kwestia czasu tyle ze nie myslalem ze to bedzie tak szybko i ze moze mi sie uda uniknac takiej sytuacji:/ W sumie to z wlasnej glupoty byl ten szlif bo nie wiedzialem ze na tor cisnienie w oponach powinno bys mniejsze niz na normalne drogi i to byla przyczyna utracenia przyczepnosci i low side (moze tez troszke za mocno odkrecilem manetke w pelnym zlozeniu nie wiem sam..). Obrazen brak, szkoda tylko moto bo niestety troche trzeba bedzie wydac kasy na naprawe:/ Tak sobie mysle ze teraz pewnie bede mial opory przed mocnym skladaniem sie w zakretach:/

Ale przynajmniej przod zamkniety :)

Pozdro

[Gość psikus89]

No fakt, prędzej czy później będziemy leżeć, więc dobrze że nic Ci nie jest i że to było na torze. A co tam do roboty będzie? Crash pady nie ochroniły za bardzo czy ich nie było :bigrazz: ?

[M4NIEK]

[...]

Tak sobie mysle ze teraz pewnie bede mial opory przed mocnym skladaniem sie w zakretach:/

Ale przynajmniej przod zamkniety :)

Pozdro

Ja nie miałem oporów (no może na kilku pierwszych okrążeniach), więc pewnie i Ty przy kolejnej wizycie się przełamiesz :icon_twisted:

 

Oprócz ciśnienia ważne jest żeby oponki były w miarę świeże, ja się właśnie na czteroletniej przedniej na dohamowaniu przejechałem.

Ustawienie zawieszeń też trzeba sprawdzić.

[pork]

nie wiedzialem ze na tor cisnienie w oponach powinno bys mniejsze niz na normalne drogi

 

Ludzie i na standardowo nabitych oponach kręcą nienajgorsze czasy. Do pewnego etapu/skilla bym sobie tym głowy nie zaprzątał. No chyba, że srogo zamiatasz i wiesz, że akurat to jest element, który Cię spowalnia/przeszkadza ; )

 

Z ciekawości - na jakich oponach się to stało?

[mariuuuszek]

Z tymi oponami to nie pamietam jakie mam zalozone, wiem ze torowki ale teraz nazwy Ci nie powiem bo wypadlo mi z glowy. Opony sa rocznej wiec to odpada, a z tym cisnieniem to znajomy ktory jezdzi profesjonalnie mowil ze jest to istotny element i ze przez to zapewne lezalem. Mialem 2.5 bar a ma byc 1.7 i 2,1 w rozgrzanych oponkach. Crash pady mialem ale chyba za krotki byl i nie zdal egzaminu:/ Ogolnie toprawa owiewka przerysowana i do spawania , zadupek troszke porysowany, nowa Yoshimura lekko ucierpiala:/(tego najardziej mi bylo szkoda) szyba zbita, przednie zawieszenie do roboty po przod uderzyl w opony i cos sie tam poprzestawialo:/

 

A co do zawieszenia to mialem ustawione pod tor wiec z tym nie bylo problemow

[jimi11]

Zapraszam do tego tematu: http://forum.motocyklistow.pl/Mialem-wypadek-t132191.html

Temat zbiorczy - zalozylem go po to, zeby tam wpisywac swoje przygody z wypadkami/szlifami. Jak kazdy przy kazdym szlifie bedzie zakladac temat to sie zrobi balagan.

 

Ps. Powodem Twojego szlifa nie bylo cisnienie w oponach.

[mariuuuszek]

Hm moze ii masz racje ale gdy cisnienie jest wyzsze to opona nie kleji sie tak asfaltu jak przy optymalnym cisnieniu wiec mi sie wydaje ze jednak jest to istotny czynnik, jednak zwarzajac na fakt ze specjalista nie jestem to sa to tylko moje przemyslenia.

[pork]

Jak sam mówisz - znajomy jeździ profesjonalnie - skoro nie wiesz jakie masz gumy, to strzelam, że nie latasz jak on ; )

 

Śmiałbym się zakładać, że gdyby Ci kiedyś przypadkiem zeszło powietrze do tych 2.1 (nawet na zimno), to byś psioczył, że motocykl się tragicznie prowadzi.

 

BTW. Wartość 1.7 (na ciepło) jest bardzo niska i z mojej skromnej wiedzy wynika, że odpowiednia dla np. D211. Nie słyszałem (ale chętnie się douczę) żeby w inne gumy tyle pompowano.

 

Reasumując:

 

Tak jak mówi jimi11 - na 99% nie wyglebiłeś przez ciśnienie w oponach. Na 2.5 (ciepłe) można 'srogo' ponapierać.

 

Skup się raczej na odpowiedniej temperaturze opon i technice ; )

Edytowane 12 Czerwca 2010 przez pork

[jimi11]

Najpierw przod czy tyl stracil przyczepnosc?

[M4NIEK]

Najpierw przod czy tyl stracil przyczepnosc?

cytat autora tematu: "moze tez troszke za mocno odkrecilem manetke w pelnym zlozeniu nie wiem sam.."

 

 

sam sobie odpowiedz

Edytowane 12 Czerwca 2010 przez M4NIEK

[mariuuuszek]

Jesli chodzi o moje umiejetnosci to jeszcze duo musze sie uczyc, profesjonalnie w zawodach nie startuje jedynie amatorsko smigam. Co do nagrzania opon to jechalem na tor 150 km wiec opony byly dogrzane, poza tym wczoraj bylo tak goraco ze nie potrzeba bylo duzo czasu aby je dogrzac. Jeszcze jedna sprawa ze to bylo jakies "naste" kolko wiec raczej mialy odpowiednia temperature. Mozliwe ze za duzo gazu bylo a moze i poprostu opona sie skonczyla....