Woodstock Rally 2010 30.07-01.08

[millow]

Czołem!

 

Ja ruszam w czwartek (29/07) około godziny 17 z Leszna. Może ktoś z okolic się podłączy? Może ty Joey69, RudyXJ albo Grzester? Innych też zapraszam :)

Edytowane 24 Lipca 2010 przez millow

[Boanerges-Jastrząb]

Parada jednak nie pojedzie jak w ostatnich latach na niemiecką stronę.Okazało się, że w zakres naszej odpowiedzialności wchodziło by też pokrycie kosztów sprzątania asfaltu po paleniu gumy ( a tego ciężko by było upilnować ) Biorąc pod uwagę że nie jest to zlot komercyjny ( kierowca 20zł, pasażer 15zł ) i wjazdowe pokrywa ok. połowę kosztów ewentualna faktura na parę tysięcy euro by nas położyła więc przepraszamy za zmiany.

Edytowane 26 Lipca 2010 przez Boanerges-Jastrząb

[Grzester]

Nie omine mojego ulubionego zlotu. Bede w czwartek w nocy wraz z Rudym XJ. Wioze ze sobą zeszłorocczną flage na maszt :)) trochę wyblakła ale ją dopracuje :) Pozdrawiam zeszłoroczną ekipe i dozobaczyska

[Joey69]

Niestety oznajmiam iz tego roczny woodstock nie będzie zaliczony...

Nie bij Rudy...

Cóż X edycji mam już za sobą może zakończę na tej liczbie...

Praca...niestety mnie uziemiła;/

[boszat]

Boszat tez powinien się pojawić :) Grzesiu do zobaczenia przy piwku :) :crossy:

[RudyXJ]

Nie bij Rudy...

Przeca nie bede bił takiej pi*dy, tak pi*da z Ciebie, jest jeszcze L4 Kolego, a pracodawca i tak ma Cie w dupie. JEDŹ !!!

Grzester ogromnie sie cieszę ! z tym czwartkiem to jeszcze nic pewnego przez tą "dupe" z Liszna na bandziorze. Zdzwonimy sie.

Michał 17sta troche za wcześnie polece albo wieczorem w czwartek albo piątek rano, zajmuj miejscówę bo troche ogrów ze Wschowy i okolic przybędzie :)

 

[Bambi]

hej

leci ktos z Warszawy albo okolic? my wyjazd mamy zaplanowany na czwartek o 8.30 pod hard rock cafe w zlotych tarasach

[krzychuu_ktm]

Ja niespodziewanie stwierdziłem, że jadę, 3 rok z rzędu, była opcja jechać autem ale tylko motocykl:) pozdr

[RudyXJ]

jutro wieczorem startuję , bedziemy z Grzesterem tak na godz 21

[Boanerges-Jastrząb]

No cóż zmiany zmiany zmiany :-(

Dzisiaj na polu namiotowym wioski motocyklowej wykopaliśmy niewybuch.Był najazd wszystkich możliwych służb i ewakuacja całej wioski motocyklowej.Nie ma możliwości by na ten teren wrócić.Poratował nas dyrektor pobliskiej fabryki ( sąsiaduje z wioską ) i udostępnił teren zakładu.

Niestety jest to ok. 1/4 terenu, który mieliśmy i nie będzie można pomieścić wszystkich chętnych :-(.

Całą infrastrukturę musimy zwijać i improwizować od nowa czyli hardcorowy woodstock :-)

Zaraz wyjeżdżam do Kostrzynia więc więcej informacji nie podam.

W związku z zaistniałą sytuacją proszę o wyrozumiałość.

 

nie jest źle, infrastruktura przeniesiona,zawłaszczamy nowe tereny więc wioska motocyklowa stale sie powieksza

[WSR]

Ha pierwszy.

Udało się Wam to rewelacyjnie, organizacja na mistrzowskim poziomie, a gdyby mi ktoś nie powiedział, że miejsce jest w zasadzie zaimprowizowane, to nigdy bym się dowiedział :D

 

Dziękuję bardzo za gościnę!!!

 

P.S. żałuję tylko, że nikt nie strzelił z korby :(

[Boanerges-Jastrząb]

No cóż nie udało się być pierwszym ale dopiero dochodzę do siebie po zlocie ( małżonka i reszta ekipy będzie zasuwać do wtorku ) i długiej drodze powrotnej ( 700km ).Przed chwilą czytałem w necie artykuły o bombie na woodstocku :-) jako organizator mogę potwierdzić znalezienie bomby lotniczej i pocisku moździerzowego ale jakieś granaty to już radosna twórczość pismaków.

Generalnie sytuacja była nieciekawa.Infrastruktura zlotowa była przygotowywana 3dni i jak już wszystko było gotowe pozostało tylko wykopać rowy przeciwpożarowe no i wygrzebaliśmy niespodzianki :-)

Kazano nam się wynosić i zabrać z terenu wszystkie graty.Ekipa poszła do dyrektora fabryki ( hindusa zresztą ) obok żeby zgodził się na tymczasowe zwalenie gratów u niego póki nie przyjedzie transport i tu stał się cud bo ten udostępnił swój teren pod nasz zlot :-)

Drugi cud że udało się rozebrać wszystko i przenieść na nowe miejsce w kilka godzin.

Nie udało się zrobić wszystkiego tak jak chcieliśmy m.in. na starym miejscu było kilka stanowisk z prysznicami na nowym wyszło to niestety ubogo ale niestety nić więcej nie dało się zorganizować.

Frekwencja dopisała i było nas ponad 1500 i większość chyba faktycznie nie zauważyła, że była to jedna wielka improwizacja :-)

W imieniu organizatorów chciałbym podziękować wszystkim uczestnikom za przybycie i wyrozumiałość i zapraszam za rok.Sam jestem ciekaw czym to przyszłoroczny Woodstock nas zaskoczy :crossy:

Za jakiś czas będą foty na Picasa, na forum podam wtedy linki.

Pozdrawiam z Białegostoku :cool:

Edytowane 1 Sierpnia 2010 przez Boanerges-Jastrząb

[RudyXJ]

jak co roku dopięte wszystko na ostatni guzik, o improwizacji jakby mi ktos nie powiedzial to bym sie nie domyslił, co do prysznica to dobrze, że choc ten jeden był, jedyne czego żałuję w tym roku to , to iż "udało" mi sie skręcić kostkę i musiałem "kuśtykać" od sobotniego popołudnia (a to wszystko przez alkohol i sandały heh). Pozdrawiam serdecznie i pewnie do zobaczyska za rok !

P.S. czekamy na foto :)

[Boanerges-Jastrząb]

Pierwsze foty :-)

http://picasaweb.google.pl/boanerges0/Wood...KXCz53i0cPfgQE#