Yamaha R1 2000r. RN01

[wojtekr1]

Witam,jak w tytule,problem polega na dziwnym odglosie wydobywajacym sie z silnika miedzy 4-6 tys obrt (ddrrrrrrrrrrr)i jest to dosc glosne i nie mile dla ucha.Ponizej 4 tys cichutko,powyzej 6 raczej tez,chociaz moge sie mylic bo zaglusza to ryk silnika.Wczesniej nic takiego nie mialo miejsca.R1 caly czas ma swoja moc oraz utrzymuje rowno broty,nie kopci!

Bylem juz nawet u mechanika czy to nie panewka,ale odrzucil ta opcje i powiedzial ze R1 tak chodzi,ale wczesniej tego nie mialem.Zrobilem juz ponad tysiac km i to dosc ostrej jazdy,wiec gdyby to byla panewka to raczej by juz padla. Co to moze byc??? Czy exup moze az tak glosno chalasowac??? Sprzeglo chyba tez by nie chalasowalo akurat w tym przedziale obrotow tylko caly czas????

Z gory dzieki za pomoc!!

[MOC]

W takim razie musisz zlokalizowac co to tak brzeczy i gdzie dokladnie, ustaw silnik w tym przedziale obrotow u szukaj przyczyny. Moze byc tak ze to jakis zakres predkosci krytycznych i wowczas luzny element wibruje...

[wojtekr1]

Zapomnialem dodac ze dzieje sie tak tylko gdy jade motocyklem. Na biegu jalowym nic takiego nie ma miejsca...

[MOC]

Lancuch odpowiednio naciagniety, kolo nie ma luzow, zebatki ok :icon_question: Jezeli masz stojak to postaw go i zrob to samo co sugerowalem wczesniej z tym ze na zapietym biegu...

[wojtekr1]

Naped jeszczeze ok ok,naprezenie lancucha tez wydaje mi sie ze ok,ale z tym luzem w kole to nie wiem,gdzie on moze wystepowac????

[MOC]

Na zebatce, na lozysku ale tu bym szukal w ostatniej kolejnosci...

[wojtekr1]

Ale to jest odglos dochodzacy z silnika na 99%.Mozliwe jest zeby tak chalasowalo sprzeglo??? i to akurat w tym przedziale obrotow. Bo ze chalasuje to pewne bo jak wcisne sprzeglo to silnik troszke pracuje cisze.

[MOC]

Sprzeglo halasowaloby caly czas a nie w pewnym przedziale predkosci obrotowych i to bez wzgledu na to czy bieg zapiety czy nie. Jezeli dzieje sie to tylko w pewnym przedziale predkosci obrotowych to znaczy ze cos sie poluzowalo lub luzuje i stad ten dzwiek, przynajmniej ja tak domniemywalbym. Musisz szukac...

[wojtekr1]

No wiec szukam dalej. W kazdym razie dzieki bardzo.

[Tobik]

A może po prostu coś gdzieś się gdzieś poluzowało. Miałem tak w VFR, poluzowała się taka blaszka i przy przyspieszaniu koło 7 tys obrotów było słychać coś takiego jak u Ciebie. Silnik akurat dawał takie wibracje w tym zakresie,że blaszka drżała i był hałas. Zacznij od najprostszych rzeczy. :icon_biggrin:

[KARDAN-IN]

A może blaszana przegroda puściła w rurze wydechowej, i tak brzęczy. Dla mnie jest to problem z czymś co się poluzowało, zwłaszcza kiedy objawia się to dopiero podczas jazdy i w pewnym zakresie obrotów. Miałem to samo w swoim moto.

[qurim]

A zajrzyj kilka tematów niżej w wątek o tytule "poszła panewka R1" czy coś takiego. Tam znajdziesz kilka odpowiedzi.