marcin233 Opublikowano 26 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2010 witam Pewnie będę musiał wymienić tylni amortyzator w mojej r1. Nie bardzo mam kase na nowy i pewnei będę szukał jakiejś używki. Można sprawdzić jakoś taki amortyzator żeby po założeniu nie okazłą sie gorszy albo ze cieknie. czy jedyne wejście to założenie i po prostu sprawdzenie trasie?/ Tylko pewnie nie bardzo sprzedawca mi go wyporzyczy do testów. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
W-max Opublikowano 26 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2010 Loteria kolego. Jedynie możesz sprawdzić czy niepordzewiały, niecieklnie i czy wszystkie śruby/pierścienie gładko pracują, resz wyjdzie w praniu. Ostatecznie można taki amorek, lub ten twój dać do spcjalisty, żeby wynienili w nim bebechy(zaworki, nawet spręzynę po twoją wagę), wlali nowy olej i powinno byc znacznie lepiej. Ale to niestety są koszty, których raczej się nie da uniknąć. Bez sensu mieć litra, który się nieprowadzi bo zawiechy ma wy***ne. Powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafael Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 witam Pewnie będę musiał wymienić tylni amortyzator w mojej r1. Nie bardzo mam kase na nowy i pewnei będę szukał jakiejś używki. Można sprawdzić jakoś taki amortyzator żeby po założeniu nie okazłą sie gorszy albo ze cieknie. czy jedyne wejście to założenie i po prostu sprawdzenie trasie?/ Tylko pewnie nie bardzo sprzedawca mi go wyporzyczy do testów. pozdro Rozchodzi się o uszczelnienie, które jeśli ktoś ma wiedze,pojęcie i manuala od amora można wymienić samemu. Widziałem na jakimś portalu pompki ręczne do nabijania które walą do 12 atmosfer więc nabicie to też nie problem tyle że powinien być tam azot a nie powietrze bo ma lepsze właściwośći i sie nie przegrzewa powodując twardnięćia amora.pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.