ha-ha! zdalem, kurna zdalem:D

[whistler26]

jakby to bylo, gdybym sie nie podzielil ta wspaniala informacja z Wami.. :banghead:

 

totez oglaszam wszem i wobec ze, dzisiaj zdalem prawko na 2oo :buttrock: ...

Edytowane 5 Maja 2010 przez whistler26

[qurim]

W UK zdałeś? No to podwójne gratki, tam trzeba umieć wszystkie akrobacje żeby zdać. :biggrin: :clap:

[bobber]

gratulacje!! :flesje:

 

z angielskim prawkem na polskich drogach punktow nie zbierasz. :bigrazz:

[whistler26]

W UK zdałeś? No to podwójne gratki, tam trzeba umieć wszystkie akrobacje żeby zdać. :biggrin: :clap:

 

jakbys zgadl;) Dzieki Qurim :flesje:

Najgorszy z tego wszystkiego to chyba placyk i omijanie slupka ktory ma imitowac samochod wyjezdzajacy z bocznej drogi a my rzekomo go omijamy;) duzo ludzi na tym uwala, bo boi sie tak szybko jechac i nie osiaga predkosci albo podczas hamowania blokuje tylne kolo i 'przetrzela' miejsce do parkowania.

Tutaj link do tego o czym mowie, dla zainteresowanych.

 

 

 

gratulacje!! :flesje:

 

z angielskim prawkem na polskich drogach punktow nie zbierasz. :bigrazz:

 

Mam polskie na autka, wiec raczej sie nie wymigam od tego :icon_razz: ot tyle zysku, ze jezdzac w UK i tak bede mial czysta liste punktow jesli cos przeskrobie w PL :biggrin:

[pitersorok]

Ja zdaję w Belgi 2 egzamin w Pon.

 

Jak na razie jeżdzę na L ce,tu w belgi po egzaminie teoretycznym i 6 godzinach jazd mozna jeżdzić samemu ale bez pasażera

 

1wszy egzamin oblałem przy hamowaniu awaryjnym,zabrakło mi pół stopy :banghead:

[whistler26]

a jestes w jakis sposob ograniczony co do mocy motonga:>? bo ciekawie to brzmi..;)

 

powodzonka w pon! :crossy:

[Marcino]

jakbys zgadl;) Dzieki Qurim :flesje:

Tutaj link do tego o czym mowie, dla zainteresowanych.

To w UK sie zdaje na kosiarkach? Nie mniej jednak nasz slalomik i ósemka wyglądają przy tym banalnie :) Dużo tych zadań egzaminacyjnych.

[whistler26]

To w UK sie zdaje na kosiarkach? Nie mniej jednak nasz slalomik i ósemka wyglądają przy tym banalnie :) Dużo tych zadań egzaminacyjnych.

 

 

hehe, mozesz i na kosiarkach ale tylko na nich potem mozesz jezdzic :bigrazz:

Jest tez opcja, ze robisz na 125tce, i po zdaniu placyku oraz miasta, w ciagu 2 pierwszych lat mozesz jezdzic moto do 33KM jakiejkolwiek pojemnosci; albo zdac na 500tce, i smigac czym chcesz;)

 

Jedne ograniczenie, ze na 500tkach mozna zdawac tylko jak ma sie powyzej 21 lat:) :crossy:

[Stiff_Master]

szerokości :crossy:

[chief]

gratulacje :flesje: i szerokosci!!!!, zebys tylko potem w Polsce stron nie pomylil, hehe :crossy: :icon_arrow:

 

 

[qurim]

albo zdac na 500tce, i smigac czym chcesz;)

 

Jedne ograniczenie, ze na 500tkach mozna zdawac tylko jak ma sie powyzej 21 lat:) :crossy:

 

Tak zwany Direct Access. :biggrin: UK prawko w PL jest git, ale...wolałbym mieć PL w UK. :biggrin: Na angielskim bardzo łatwo wtopić punkty. Min. za wykroczenie jest 3, max na prawku to 12 i za drobne przewinienia wiszą "tylko" 3 lata. :banghead: Jak zacząłem kurierkę w UK to po pierwszym tygodniu miałem już 9pkt. 3 za coś tam, i 6 za jazdę bez ubezpieczenia ważnego, ale OC miałem lecz zwykłe a wymagane było kurierskie, czyli potraktowali to jako jazdę bez OC ale pojazdu nie odholowali tylko zakazali wozić paczki. :biggrin: A ubezpieczenie kurierskie to min.4x zwykłe OC. Poleciałem do PL, zmieniłem prawko na polskie i wróciłęm do UK. Latałem na tym kolejne 3 lata i nigdy się nie czepiali czemu na polskim latam. Dopiero pod koniec pobytu w UK jak już nie byłem kurierem, jechałem do pracy motongiem i milicjanty mnie zatrzymały no i się spruły że czemu daję im PL skoro w komputerze mają info iż posiadam prawko UK i że chyba lewy kwit im pokazuję. Na co ja mówię że w polskich urzędach jest taki burdel i pewnie coś tam pomieszali bo angielskie oddałem przy wymianie na polskie. :icon_mrgreen:

 

A co do polskich ubezpieczeń pojazdów będących w UK - polskie ubezpieczalnie dają kwitki na których jest napisane w jakich krajach jest ono ważne, widnieje tam m.in. UK. Ale...w UK-owej bazie ubezpieczycieli pojazdów nie ma ani jednej polskiej ubezpieczalni, a ta baza to jest źródło informacji dla tamtejszej policji, czyli jeśli trafisz na złego milicjanta to może udupić za brak ważnego OC bo nie mają PZU, Warty czy innego "klanu" w swojej bazie.

Edytowane 16 Maja 2010 przez qurim

[whistler26]

@Stiff_Master i Chief: dzieki :notworthy:

 

@Qurim: racja, to sie nazywa Direct Access ale nie chcialem stosowac jakis wymyslnych nazw, bo pewnie wielu nic to nie mowi :biggrin: dzieki za przyblizenie sytuacji :notworthy: Poki co swojego motonga nie zaciagnalem do UK ( bo skurczybyki tyle sobie za insurance zazyczyli co wartosc mojego motonga niemalze) , wiec przez lato bede smigal w PL; :crossy:

z tymi Twoimi punktami, to widze ze ulanska fantazja Cie nie opuszczala nawet podczas kurierki. Ale nie dziwie sie, w koncu jakos trzeba sobie dzien umilac :icon_mrgreen:

[qurim]

Aj zaraz tam wielce. :biggrin: Ceny ubezpieczeń sprawdź na www.ebikeinsurance.co.uk . Mają spoko ceny. Zawsze z nich korzystałem i było git. Nawet kurierskie ubezp. w wersji Third Party Only było do przeżycia. Za full ubezp. sporo Ci policzą z racji wieku, doświadczenia i zależnie od adresu zamieszkania (kod pocztowy). Ja zwykle uzywałem Third Party Only i dało się przeżyć. TP kurierskie 250/miesiąc, TP zwykłe ok.160/rok za GS500E `94. Niezły wynik dla adresu z Londynu. ZA GSX600F `98 płaciłem coś koło 230/rok zwykłe TP.

Edytowane 19 Maja 2010 przez qurim

[whistler26]

dzieki Qurim :notworthy: :flesje:

 

zrobilem quote'a i wyszlo 'calkiem calkiem' - jakies 650f za rok, oczywiscie za TP tylko;) za TP+ fire& theft = ok. 2700f :biggrin: niemniej jednak, za samo TP to znosna cena. Poprzednie firmy chcialy ok 1700f.. kpina jakas :evil: ale to pewnie dlatego, ze mialem tylko provisional driving license.

 

Za kurierskie TP, to mam nadzieje ze firma Ci oplacala/ albo w jakis sposob pokrywala koszty, w przeciwnym wypadku ladna kwota wychodzi.. no a moze tak dobrze sie zarabia na kurierce :cool:

 

pzdr

 

[qurim]

No widzisz, od razu lepiej. Kiedyś z ciekawości sprawdzałem ceny ubezp. na różne moto i za 2-letnią R1 zawołali prawie 7k GBP za rok full ubezpieczenie. :eek: Ebike nalicza zniżki za rok po 10 miesiącach więc też dobry bajer to jest.

 

 

A kurierkę sam opłacałem niestety. Moje moto więc i mój problem płacic OC. W Couirer Systems miałem firmowe moto i Oni płacili ubezp. ale wtedy kroili mi nawet 60% wypłaty z byle jakiego powodu, czasami zarabiałem u nich mniej niż koszty paliwa mnie wyniosły. Więc jakby co to unikaj Courier Systems bo to złodzieje ją. Depozytu też mi nie oddali tłumacząc że muszą zapłacić jakiś mandat którego nigdy mi nie pokazali. :icon_evil: