Miałem kolizje jest jakis fachowiec?

[rybson13]

Witam w sobote mialem kolizje drogowa nie z mojej winy:

 

Uszkodzony Peugeot 206 GTi 2.0 2001 rok 139tys km sprowadzony w tamtym roku we wrzesniu co zostalo uszkodzone:

 

pokrywa komory silnika

blotnik prawy

blotnik lewy

te fartuchy co zakrywane sa przez blotniki

nadkola

pas przedni

belka dolna

wzmocnienie zderzaka

zderzak+te kratki w zderzaku

reflektory

halogeny

tablice rejestracyjna

atrapa

podluznica prawa przesunieta z 3 cm zrobil sie na niej garb

chlodnica klimy

chlodnica wody

wentylator chlodnicy

weze chlodzace od wspomagania kierownicy

szyba przednia z czujnikiem deszczu poobijana od odlamkow szyby sprawcy

plus jakies tam plastiki na pasie przednim i slizgi zderzaka wiadomo duzo pierodol ktorych nie widac

do tego zle wchodza biegi

 

 

ile moge kasy oddzyskac ?? o ile mam/moge sie upomniec? dodam ze wartosc takiego samochodu to okolo 13tys zl od takiej kwoty placilem cło znajac zycie to ubezpieczyciel da mi szkode calkowita 5 tys zl plus wrak pojazdu...

wiadomo ze nie chce tez wyjsc na zero gdyz autko bylo bezypadkowe wczesniej a znalesc gti w takim stanie jak ja mialem to cud, do tego miesiac bez samochodu ktory sluzyl mi do dojazdow do pracy a w weekendy szkoly i wiele wiele innych aspektow zwiazanych z kolizja ktora to zawsze pozniej zycie utrudnia

Edytowane 28 Kwietnia 2010 przez rybson13

[PITER II]

Należy Ci się za części tyle co kosztują nowe+robocizna,możesz iść do autoryzowanego serwisu i zrobić kosztorys na naprawę ile wycenią tyle musi firma ubezpieczeniowa zapłacić. A co do tego że nie masz czym jeździć,to wypożyczasz auto i na czas naprawy Twojego auta, bądź wypłacenia odszkodowania jeździsz autem z wypożyczalni i koszty pokrywa ubezpieczyciel sprawcy z jego OC. Takie prawo poszkodowanych!!!

[MOC]

Uderz do Browarnego, z tego co sie orientuje on sie tym zajmuje profesjonalnie...

[rybson13]

no i sie zaczyna;/ szkoda calkowita naprawa ekonomicznie nieuzasadniona wartosc pojazdu 10700zl... ale jak przyszlo placic clo we wrzesniu to bylo 13 tys zl... naprawa w ASO 22tys zl i nie mam zgody na naprawe w ASO, i teraz szkoda wystawiona na 6tys zl i co mam dolozyc do interesu?? a gdzie moj czas telefony ja mam chodzic za czesciami zeby sie zmiescic w tej kwocie?? czy moze jechac na poblizszy zlom i zaczac kupowac lampy z anglika zeby bylo taniej mysle ze kwota 8tys zl by mnie satysfakcjonowala bo wtedy bym czesci kupowal a nie szukal gdzie taniej, nawet spzredajac wrak za 4700zl plus kwota 6000zl daje 10700zl i co ja za to kupie bo napewno nie 206gti w ktorym nie trzeba nic robic

[MOC]

Niestety, tak to wyglada ze z ubezpieczelniami to jest jedna wielka meka, jak oni od ciebie to raz dwa, ale od nich pozniej wydebic cokolwiek to jest horror. Powodzenia bo to nie bedzie latwa walka...

[Browarny]

Wg mnie - na podstawie tego co piszesz - szkoda całkowita jest ewidentna. Autko leciwe, uszkodzenia znaczne.

 

Sąd Najwyższy (V CKN 903/00) wypowiedział się jednoznacznie, iż w takim przypadku roszczenie poszkodowanego ogranicza się do różnicy wartości pojazdu przed i po wypadku.

 

Z tego wynika iż na pewno nie dostaniesz odszkodowania wynikającego z kosztów naprawy. Co oczywiście nie oznacza że nie możesz auta sobie naprawić (jeżeli się zmieścisz w wypłaconym odszkodowaniu, jeżeli nie to dokładasz z własnej kieszeni)

 

Nie oznacza to jednak że jesteś bez wpływu na wysokość odszkodowania. Musisz dokłądnie sprawdzić, czy prawidłowo oszacowano wartość pojazdu przed wypadkiem (czyli: przebieg, wyposażenie, stan pojazdu, ilość poprzednich właścicieli, data I rejestracji, stan opon itd itp) oraz czy nie przeszacowano wartości wraka. Musi on być sprzedawalny w wyliczonej kwocie.

Sprawdź też czy ujęto wszystkie uszkodzenia, zwróć uwagę na zawieszenia.

[rybson13]

problem rozwiazany dostalem tyle co chcialem polecam sprobowac powalczyc:)