Skocz do zawartości

Czy GSX-R 750 '04 nadaje sie dla poczatkujacego ??????????


Rekomendowane odpowiedzi

Do Adama

 

Pomogles mi i jestem ci za to bardzo dzwieczny, ale jak pisalem wczesniej ten post to nic innego jak wielkanocna sciema. wiem , ze po moich wypowiedziach widac ze jestem pi*********y, ale troche rozumu mam. w zyciu bym nie kupil 750 na poczatek. zaczne od 250 (moze apre albo suze)

 

to tyle pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

C@nniB@LL

jest to bardzo rozsadna decyzja,gdyz aby nauczyc sie dobrze jezdzic nie raz zdarzy sie jakis upadek czy wypad z jakiegos zakretu,tego sie nie da uniknac.To zdarza sie i najlepszym,a im drozszy motocykl tym wieksze koszta naprawy.Zycze Ci milej jazdy i miej oczy szeroko otwarte. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś tam ganiałem jakieś 5 lat na Ogarze, ale to automatycznie nie uczyniło mnie doświadczonym motocyklistą. Jedyne co mi się z tego okresu przydało to dobre poznanie przepisów ruchu drogowego. Co do samej techniki jazdy to nie ma o czym gadać. W marcu nabyłem swój pierwszy większy motorek. Jest to GS500E i w zupełności mi to wystarcza. Pewnie nie jeden z was zaczynał karierę na tym sprzęcie. Jasne, że mogłem poczekać parę miesięcy i kupić jakąś wybajerzoną 600, ale nie o to chodzi. Dla mnie najważniejsza jest sama przyjemność płynąca z jazdy. Co z tego, że będę cały czas śmigał 200 kmh jak ja nic przez to nie zobaczę, ani nikt nie zauważy mnie tak szybko będę poganiał. Mam głęboko w dupie jak mi ktoś mówi, że motocykl nieobudowany, że nie ma 100 koni, że nie pociągnie 300 kmh. Na motocyklu jestem egoistą :) i mi jazda ma sprawiać radość nie komuś. Nauczę się w 100% wykorzystywać GSa to pomyślę o zmianie na coś innego. Zdrowy rozsądek po prostu podpowiada mi, że tak jest prawidłowo. W końcu jak zaczynamy edukację to nie idziemy od razu na studia tylko uczymy się podstaw w przedszkolu, potem czegoś nowego w szkole podstawowej, a potem w średniej.

Pozdrawiam

Boniek

gg 644826

Yamaha TDM900

Bikepics // Nefre FCI // lotnictwo.net.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich!

W odpowiedzi na temat, czy na początek taki motocykl jest OK. Napiszę krótko - jak ma się łeb na karku i marzenia nie poniosą, to będzie Ok., bo zabić można się również na rowerze. Ja na początek kupiłem sobie Yamahe XZ550 i jestem z niej zadowolony, lecz osobiście trochę bym się bał.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) W końcu jak zaczynamy edukację to nie idziemy od razu na studia tylko uczymy się podstaw w przedszkolu, potem czegoś nowego w szkole podstawowej, a potem w średniej. (...)

 

To jest kurcze porównanie, które wiele wyjaśnia. W szkole człowiek nie poradzi sobie z całkowaniem jeśli wcześniej nie nauczy się tabliczki mnożenia, a na motocyklu nie przeżyje, jeśli wcześniej nie nauczy się odruchów.

Prostym przykładem niech będzie szymienie na motocyklu dużym/ciężkim i na małym/lekkim, lub pokonywanie zakrtętu i operowanie gazem...Postawcie nowicjusza na GSXR przed pokonaniem prawego skrętu. Niech sobie na jedynce skręci w prawo w normalną dwukierunkową jedznię, i niech z przeciwka jedzie autobus. Ciekawe, czy nie wyniesie go na lewą stronę jezdni prosto pod autobus. Niech na zakręcie będzie dziura, motocykl mu podskoczy, ruszy lekko manetką i już przyspiesza(wynosi go pod autobus), odejmie gazu za bardzo i leży... Nie opowiadajcie bzdur, że bezpieczeństwo jazdy leży tylko w wyobraźni.

 

Adresuję to do tych, którzy uważają, że nowicjusz "z głową" na wszystkim da sobie radę. Bulszit.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu sie zgodze, ale u niektorych ( nie mam zamiaru teraz powolywac sie na konkretne osoby, bo nie o to mi chodzi ) panuje przeswiadczenie, ze niektorzy wsiedli na np. R1 czy cos takiego i nie zabili sie, nie mieli powaznego wypadku itp i im moze tez sie to uda. jak mawial moj byly sasiad ( ZX-9R ) " nie sztuka jest jezdzic na motocyklu. sztuka jest jezdzic i nie zabic przy tym siebie ani nikogo ".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikogo nie zachecam do kupna mocnych maszyn, jak juz wspomnialem balbym sie wsiasc na cos wiekszego. Jestem zwolennikiem "drabinek" - moj pierwszy motocykl miał 125 cm3, a drugi wlasnie 552cm3 i czuje do niego niebywaly respekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...