Skocz do zawartości

Zgrzyt w silniku - help


Piekarz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

kumplowi w b6 tak juz halasowal ze w koncu przestal odpalac ale nie pekl

 

Bo on nie powinien pekać, sam z siebie ze zmęczenia materiału, z tego co wiem na dziś to te wałki sie przytarły, przytrzymały i strzelił. Jesli się w czymś myle, to proszę się nie gniewac :bigrazz: nie jestem znawcą, czy profesjonalistą mechanikiem, dla tego nie naprawiem tego sam, bo mogło by być jeszcze gorzej :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie

 

Wczoraj w kolegi motorze (Suzuki GSX600F z 95 roku) po przejechaniu ok 100km, zrobienu 10 minutowego postoju i ponownym odpaleniu coś zgrzytnęło bardzo głośno w silniku i w taki sposób zakończyła się jego praca. Przy ponownej próbie odpalenia słychać głośny hałas metaliczny i nie da się go odpalić. Jest takie wrażenie jakby przeskakiwały jakieś zębatki.

Wiem, że bez dokładnych oględzin nie da się zdiagnozować usterki ale liczę na jakąś podpowiedź z Waszej strony co mogło ulec uszkodzeniu. Może miał ktoś podobny przypadek i podzieli się doświadczeniem.

Z góry serdecznie dziękuję i pozdrawiam.

 

I teraz wypada powołać Komisję Śledczą do wyjaśnienia powodów tak nietypowej awarii.

Mam dwa podejrzenia które nie spodobają się właścicielowi:

brak oleju

Ktoś grzebał w głowicy

Czekamy na`dalszy przebieg dochodzenia.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

naprawiac tego to sie juz chyba nie oplaca silniki po 1000zl chodza

 

koszt naprawy kolego będzie podobny i wiesz na czym siedzisz , a silnik tez nie wiadomo jaki się kupi i co do końca może w nim być.

Na dzień dzisiejszy jeszcze nie wiem co z tym będzie.

 

I teraz wypada powołać Komisję Śledczą do wyjaśnienia powodów tak nietypowej awarii.

Mam dwa podejrzenia które nie spodobają się właścicielowi:

brak oleju

Ktoś grzebał w głowicy

Czekamy na`dalszy przebieg dochodzenia.

olej był między minimum a max, nowo zalany 2 dni przed jazdą z kiepskim zakończeniem. A olej Motul (ester) 15W50 półsyntetyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dochodzenie, sprawa jest bardzo prosta. Łańcuch był poza zakresem naciągu dla napinacza. Przy obciążeniu przeskoczył i zmieniły się czasy rozrządu. Zawory spotkały się z tłokami wyłamując dźwigienki i zrywając łańcuszek... Nie mam danych, ale sądzę, że siła potrzebna do zerwania łańcuszka rozrządu jest dosyć spora. Nie jest możliwe aby zerwał się pod obciążeniem wynikający z napędu układu rozrządu. Jedyną opcją jest bezwładność układu korbowo tłokowego. Powodem awarii nie jest konstrukcja tylko niedbałość użytkownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jednak z silnikiem mialem racje

gosc wystawia na allegro od b6 za 1000zl z 2002 roku jesli dobrze pamietam w stanie bardzo dobrym i daje gwarancje rozruchowa mozna sie z nim dogadac. bmmotors czy jakos tak ma nik

Dzieki za info :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

http://yfrog.com/jbobraz005fij

http://yfrog.com/i3obraz003tyj

http://yfrog.com/0hobraz002dyj

http://yfrog.com/b5obraz001lhj

 

 

Zamieściłem 4 fotki, widać na nich w sumie 4 pęknięte dźwigienki zaworowe, no i kawałek łańcuszka.

Mam nadzieje że linki działają ;)

Edytowane przez karton87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...