Kupiłem nowe moto! - Husqvarna WR 125

[adam87]

nie jest zarejestrowana

dalem koło 6000

[Pucek]

Kręcili akurat jak jeździliśmy i okazało sie potem ze jestem w tvn turbo' date=' chociaz jeszcze sam tego nie obejrzałem ale już słyszalem od kolegów. Mówcie jak wypadłem :buttrock:[/quote']

 

Co ja Ci będe mówił :clap: zobaczysz to sam, mam ten odcinek na dysku ;)

Odezwe się na priva :mrgreen:

[Mateusz-KX80]

to znaczy że jest to typowy cross bez papierów tylko że ma zamontowane z przodu lampe.

[adam87]

dla ciebie nie ma zadnej różnicy między crossem a enduro poza lampą? :buttrock:

[Enduras]

A wiec różnica ta jest spora, crossy to wyczynowe maszyny przystosowane tylko i wyłącznie do jazdy torowej bądz ostrym terenie, odporne na wysokie obciążenia,silniki często wymagają wymiany tłoka,nie mają homologacji czyli możliwości zarejestrowania i jazdy w ruchu ulicznym,a natomiast Enduro jest to motocykl który posiada homologacje, idzie nim nieźle poszaleć w terenie,można mówić że jest on pochodnym od crossów,no i to tak w skócie.

[adam87]

eh gdzie to przeczytałeś?

[Strzalek]

Motocykle enduro od crosowych róznia sie tym, że maja swiatła. Inne przełożenia (czasem w skrzyni a czesm tylko na zebatkach), sa troche bardziej wyciszone (ale nieznacznie), mają troche inną charakterystykę silnika tzn silniejszy dół i z tyłu koło 18 a crosówki maja 19. Przewżnie mają tez stopke. pewnie jest jescze kilka innych różnic ale narazie jakoś nie przychodzą mi do głowy. Oczywiście porównujemy tu wyczynowe motocykle takie jak np. YZ/WR WR/WRE CR/CRE SX/EXC ( tu jescze jest róznica w wachaczu)

[adam87]

no własnie, strzałek wymienił chyba wszystkie zasadnicze różnice medzy crosem a endurakiem. enduras jesli nie wiesz czegoś na pewno to nie wprowadzaj innych w błąd bo potem trzeba to sprostować. jeszcze moge dodać że w niektórych przypadkach rożnica między modelami crossowymi a enduro polega na ilości biegów. np hysqvarna cr 125 ma 5 biegów, a wr ma 6.

[Gość Anonymous]

Ja pier** 8O : "poślizgnąłem się na leżącym drzewie i poleciałem na bok. Nadziałem się na kierownice a potem kolega na exc 125 przejechal mi po głowie "!!!

Jak to przeżyleś to jestes nieśmiertelny!

Uważaj na siebie i miłych jazd!!

[Strzalek]

Ja pier** : "poślizgnąłem się na leżącym drzewie i poleciałem na bok. Nadziałem się na kierownice a potem kolega na exc 125 przejechal mi po głowie "!!!

Jak to przeżyleś to jestes nieśmiertelny!

Własnie. Twardziel z Ciebie. Ja jak posliznołem sie na kłodzi ei nadziałem sie na kierownice to skończyłem na stole operacyjnym :buttrock: :clap: ;) . Usuneli mi sledzione ( bo pękła) i poleżałem 2 tygodnie w szpiatlu

[adam87]

o rany przeciez to zależy na co sie trafi i z jaką siłą :buttrock:

nadziałem się tak że tylko miałem troche podrapaną klatke piersiową, a exc nie jest znowu taki ciężki :clap: poza tym on właściwie potrącił mi tylko tą głowie ale w kazdym razie jak wstałem to nie wiedziałem do konca co sie dzieje i jak wracałem to też nie wiedziałem za bardzo skąd ja mam ten motor ;) (to byla pierwsza jazda)