Piotr Dudek Opublikowano 19 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2010 Sorry za offtop, ale chciałbym się dowiedzieć więcej na temat odpalania motocykla przez kable od samochodu. Co się może stać? Chciałbym być uświadomiony :D Pzdr Napisałem :"Samo przejdzie a zapalając z samochodowej baterii zrobisz mu krzywdę a sobie narobisz kosztów." Pomiędzy akumulatorem wyjętym z samochodu a akumulatorem w pracującym samochodzie jest spora różnica. Bez względu na to nie wolno odpalać motocykla z zapłonem elektronicznym z akumulatora o dużo większej pojemności 3-8x większej ponieważ grozi to spaleniem regulatora a także alternatora motocyklowego który nie był zaprojektowany na takie duże pobory prądu ładowania. Powiesz że w czasie jednej sekundy po odpaleniu odłączysz aku samochodowe i regulator nie zdąży się uszkodzić to masz rację ale wywołasz przepięcie i na instalacji pojawi się skok napięcia mający wielkie szanse uszkodzenia modułu zapłonu. Jest tylko jedna możliwość bezpiecznego odpalania z innego akumulatora. Należy wymontować oryginalny i rozładowany a na jego miejsce zabudować sprawny akumulator a innego motocykla. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebazaz Opublikowano 20 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 (edytowane) No tak. Nie ma to jak szczegółowe wyjaśnienie sprawy. Nadal jednak chciałbym się dowiedzieć dlaczego nie można odpalać od samochodu przez kable. PS: czy tylko ja nie zrozumiałem całej Twoje wypowiedzi? -,- Jeśli moto nie zapala z powodu słabego (rozładowanego a nie uszkodzonego) akumulatora to nie ma problemu. Podłączasz przewody, odpalasz i odłączasz. Jeśli natomiast moto nie odpala z innego powodu, to zamęczysz rozrusznik i tyle. Bez względu na to nie wolno odpalać motocykla z zapłonem elektronicznym z akumulatora o dużo większej pojemności 3-8x większej ponieważ grozi to spaleniem regulatora a także alternatora motocyklowego który nie był zaprojektowany na takie duże pobory prądu ładowania. Z tym się nie zgodzę, bo regulator jak i alternator są zwarcioodporne. Pozdrawiam. Edytowane 20 Lutego 2010 przez sebazaz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 20 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 Z tym się nie zgodzę, bo regulator jak i alternator są zwarcioodporne. Pozdrawiam. poczytaj i pociesz kolegę:http://forum.motocyklistow.pl/Yamaha-R1-alternator-t126121.html Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebazaz Opublikowano 20 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 Znam ten temat, a nawet się w nim wypowiadałem i dalej obstaję przy swoim. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.