ruffneck Opublikowano 4 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2004 siemkajak w temacie ..interesuje mnie kazde info o tym wlasnie motorku.. zainteresowalem sie nim.. bo cena z 1990 jest dosc znosna :) i chyba wole ta honde niz aprilke z 93' 125cc.. jedyny problem to to ze trzeba by ja tachac z zagranicy.. np. anglia.. napiszcie cos o tym bajku jesli wiecie.. aha. cagiva mito 125 tez niezle wypada cenowo.. dostaje kota do glowy bo totalnie nie wiem czego szukac :DDD pozdrowka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin VFR Opublikowano 4 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2004 Kazde info ?http://www.bikez.com/bike/index.php?bike=8300Prosim bałdzo. Zdrów :namoto: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
embe Opublikowano 6 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2004 To co mogę napisać od siebie: Od znajomoego wiem, że na VFR400 bardzo przyjemnie się jeździ. Chwalił się, że zostawia na światłach GPZ500 (...w końcu to V4). Tyle wrażeń pozytywnych. Do minusów tego sprzętu należą koszty regulacji. Zauważ, że szesnastozaworowy silnik V4 to chyba najdroższa(prawie) możliwa konfiguracja do regulacji zaworów itd. Najtaniej wychodzą dwuzaworowe jednocylindrówki...lub w ogóle dwusuwy, gdzie nie ma zaworów :) W jednocylindrowym 4T odpada np. synchronizacja gaźników. Ceny przeglądów i regulacji silnika rosną razem z ilością zaworów, cylindrów oraz ich układem. Także, pomyśl także o tym, że przed sezonem tzreba by wydać do kilkuset złotych na same regulacje... W takim wypadku Cagiva Mito czy Aprilia RS 125 wypada o niebo lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ruffneck Opublikowano 6 Kwietnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2004 To co mogę napisać od siebie: Od znajomoego wiem' date=' że na VFR400 bardzo przyjemnie się jeździ. Chwalił się, że zostawia na światłach GPZ500 (...w końcu to V4). Tyle wrażeń pozytywnych. Do minusów tego sprzętu należą koszty regulacji. Zauważ, że szesnastozaworowy silnik V4 to chyba najdroższa(prawie) możliwa konfiguracja do regulacji zaworów itd. Najtaniej wychodzą dwuzaworowe jednocylindrówki...lub w ogóle dwusuwy, gdzie nie ma zaworów :) W jednocylindrowym 4T odpada np. synchronizacja gaźników. Ceny przeglądów i regulacji silnika rosną razem z ilością zaworów, cylindrów oraz ich układem. Także, pomyśl także o tym, że przed sezonem tzreba by wydać do kilkuset złotych na same regulacje... W takim wypadku Cagiva Mito czy Aprilia RS 125 wypada o niebo lepiej.[/quote'] dzieki za info :) ja tez troche poszwedalem sie po forach i po znajomych .. podobno maszynka dobra :( troche malo u nas spotykana.. ale w cholere tego jest np. w UK nie wiem jak z czesciam w polsce :|hmm tylko ta cena.. sam zakup to nie maly wydatek.. jeszcze regulacje :|pozatym w cenie vfr400 z 91' mozna miec np yamahe fzr600 z 92 :( no nic bede jeszcze pytal :(dzieki jeszcze raz ps. a co sadzicie o improcie sprzetow z Tajlandi.. mysle o tym bo tam duuuuzo 400cc jezdzi.. a lacznie z transportem to wychodzi pare kafli taniej .. macie jakies doswiadczenia z importem przez takie firmy?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avalon Opublikowano 6 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2004 Wiekszośc "czterysetek" to w prostej linii modele z rynku japońskiego.W kraju Kwitnącej Wisni przepisy sa tak popieprzone (ale nie bardziej niz u nas) że opłaca sie kupowac i jeździc motocyklami własnie z silnikiem 400ccm. Wieksze sa b.drogie w zakupie a potem w utrzymaniu (podatki). Jak powszechnie wiadomo modele z rynku japońskiego moga znacznie sie różnic od wersji europejskich. Wiem i sprawdzałem taka opcje jak szukałem dla siebie moto ze trzy lata temu.Trafiłem na Kawe chyba Z 400, i NIKT , nawet żaden z autoryzowanych serwisów nie miał do tego wynalazku katalogu części ani danych serwisowych. ODRADZAM :!: Cytuj Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ruffneck Opublikowano 6 Kwietnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2004 no wlasnie te czesci :| heh..po tych wszystkich rewelacjach..chyba zostane przy 125 :) na 2 sezony.. pozniej doskladam i kupie 600 :) pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
embe Opublikowano 6 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2004 I tak chyba trzeba zrobić...uświadomić sobie, że wygląd a nawet(!!) osiągi motocykla to nie wszystko. Na początku przygody warto pojeździć na czymkolwiek co nie będzie kłopotliwe i da frajdę z jazdy. Mam kolegę, który nie kupiłby GS500 tylko z powodu przedniego reflektora, za to jest skłonny wziąć coś mniej popularnego ale "ładniejszego".Moim zdaniem początki trzeba zostawić motocyklom "łatwym". Dopiero gdy będziesz(my) pracować i zarabiać na siebie, możesz pomyśleć o jakichś wygłupach. Zauważcie, że sporo ludzi przechodzi tą samą ścieżkę: MZ/Jawa, GS500, GSF600 i dalej... Taki schemat, ale jakie to jest mądre. Po pierwsze moc, po drugie łatwość obsługi i koszty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.