Skocz do zawartości

usuwanie aluminium z cylindra


marekbuli
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czyli tam gdzie jest sprężyna dociskająca osełki jest również giętkie łącze.

Człowiek całe życie się uczy. :notworthy:

Edytowane przez Luca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli tam gdzie jest sprężyna dociskająca osełki jest również giętkie łącze?

Człowiek całe życie się uczy.

 

Myslalem o czyms innym :wink:

 

Czlowiek cale zycie sie uczy i glupi umiera...

:icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myslalem o czyms innym :wink:

 

(...)

O honownicy z dwoma przegubami krzyżakowymi na sztycy? Takie też są.

Na potrzeby własnego dłubania w silnikach jest to rzecz pożyteczna, do której przyda się średnicówka i umiejętność mierzenia odchyłek.

 

To jaką decyzję podjął Główny Zainteresowany?

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Sprawa już się wyjaśniła. Aluminium udało się usunąć chemicznie dosyć prostą metodą. Po usunięciu alu, uwidoczniła się drobna rysa w dolnej części tulei cylindrowej. 50% znawców twierdziło, że nie trzeba szlifu tylko honować, 40% że szlifować. Za to jeden znajomy wpadł na chyba najlepszy pomysł. Po obejrzeniu i przemyśleniu sprawy cylinder dostał nową tuleje i nominalny tłok (koszt 200 zł tuleja, 350 kpl tłok yamaha) Problem z tuleją był taki, że raczej nie było już miejsca na szlif, tzn np wosner lub jak to się pisze przewiduje jeszcze jeden szlif, ale koszt tłoka to około 550 zł + szlif 50 a tu nowa tuleja + montaż 200 + 350 tłok. Dla mnie kasa też jest ważna, a druga sprawa, to że cylinder teraz ma w razie czego przed sobą możliwość odbycia 2 szlifów. To na razie tyle

Pozdrawiam

Edytowane przez marekbuli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...