Skocz do zawartości

ponad 20 letnia Honda - warto?


Rekomendowane odpowiedzi

Kolego reguły nie ma, czasem 20 letnia sztuka jest w lepszym stanie technicznym niż 2-3 letnia dzidzia. Ja zawsze kupuję do siebie sam za miedzą. Ryję ebaya i mobile, jak mi coś wpada w oko to jeżdżę szukam oglądam... Nie mam nic do naszych krajowych handlarzy, bo wielu z nich to profesjonaliści i nie bawią się w rozjebusy, ale poprostu im nie ufam :)

Edytowane przez emass
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodze sie z jednym jesli kupujesz stare moto to fakt najlepiej takie do ktorego jest spory dostep do czesci.Wiem cos o tym bo sam mam kawe

gpz1100UT na ftryskach z 87r i czesciami jest ciezko.Zas co do tego czy moto nowsze czy starsze czy tez sprowadzone to dla mnie nie ma zadnej roznicy bo jesli trafisz na oszusta to i tak bedziesz mial problem.

Pamietajmy o tym ze te motory sprowadzaja hanlarze polscy(nie raz slyszalem o podmienianiu czesci)a w rzeczy typu ktos sprowadzil dla siebie ale nie rejestruje tylko sprzedaje dalej daje duzo do myslenia.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jakie modele wchodza w rachube?

Raz jeszcze podkresle ze w gre wchodzi tylko i wlacznie HONDA :)

 

Proste jeśli chcesz aby było dużo części zamiennych używanych to na allegro wpisz model jaki cię interesuje np (cb500) i zobaczysz ile części.

A jeśli chodzi o nowe to w serwisie sprowadzą nawet do 30 letnich.Z tym,że oczekiwanie od tyg do 4 tyg.

A kwoty wiadomo serwisowe :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja ST 1100 też jest z dobrego rocznika 91 :biggrin: ..Ale przejechałem nia przez 3 lata jakieś 35 000 i NIC się nie dzieje! Ma 120 000 przejechane,ale podejrzewam , że ma więcej. Byłem z kolegą na wiosnę kupic u handlarza CBR 1000F,z tego samego rocznika 91,prosto ze Szwajcarii. I wiecie co? Powymieniał koleś aku,klocki,wszystkie płyny i przez 5000km dolał 100ml oleju.Nie kopci,jeżdzi prosto-po prostu super!!! Są jeszcze wiekowe sprzęty,nie zmęczone życiem,ale trzeba dobrze wybrac....bo takich jest ,niestety mało... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo, że wożę się cebulką, polecam również NTV. Niby każdy chwali swoje, ja jednak w CB widzę pewne wady, które mogą przeszkadzać szczególnie na początku przyjaźni z motocyklem jako takim. Silnik w niej lubi co najmniej średnie obroty i tu przegrywa z NTV, która ładnie ,,kręci" pod obciążeniem już od niskich obrotów. NTV to bezobsługowy napęd(wał kardana), o ile obsługą można nazwać wymianę bodajże 100ml oleju w dyferencjale. CB to napęd łańcuchowy lubiący być konserwowanym i niestety zużywający się(łańcuch+zębatki), niestety to kosztuje. Silniki w obydwu uchodzą za niezniszczalne, jednak w CB brakuje pięknego odgłosu wydechu V-ki. Z częściami do obydwu raczej problemów nie ma, fakt, że jeśli kupujesz nowe części to spory wydatek. Nie sugeruj się pojemnością bo jest złudna. CB 500 to 58koników, NTV 650 to 50koni. Jednak gwarantuję Ci, że nie wykorzystasz przynajmniej w początkowym okresie żadnej z tych mocy, ważniejszy według mnie jest moment bo ten potrzebny jest do przyspieszania. Obydwa motocykle dadzą Ci wiele frajdy, są doskonale wyważone i stabilne. Ważne jaki okaz kupisz, bo nie rocznik, nawet nie kilometry są tu ważne, a to co ten motocykl przeżył.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...