MIKOŁAJE NA MOTOCYKLACH Łódź 2009

[intruz25]

Siemanko-Na sto procent organizacyjnie to nie wypali ,jeździć po DD taką ekipą [170 moto].Jeździłem wczoraj

po DD i nie ma szans podjechać taką ekipą :crossy: :crossy: :crossy: Ale każdy pomysł się liczy

Trzeba to na spokojnie rozklinić i zaplanować-POZDROWIONKA :clap: :clap: :clap: :notworthy: :notworthy: :notworthy:

[jaron1]

Myśle,że i 500 maszyn to fajna sprawa poza tym,to jak już ktoś pisał wcześniej,można sie rozjechać grupami po 20-30 maszyn a póżniej ponownie zjechać w wielką kolumnę mam nadzieję:)liczy sie pomysł i chęci,no a przy okazji i coś nowego i pożytecznego też,nieważne jak to nazwać ważne by nieść radość i wzbudzać uśmiechy na twarzy(nie tylko u dzieci),myślę,że 2 razy w roku też jesteśmy w stanie się zorganizować

[intruz25]

Jasne- staruszki też machały i całe rodzinki się śmiały -śmiech to zdrowie :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin:

DO MŁODZIEŻY {NIE KAŻDA STARUSZKA TO MOHER} :icon_razz: :icon_razz: :icon_razz: :icon_razz:

 

 

[KLOSZ]

http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,7336485.html

no i wyszlo na to, ze bralismy udzial w manifestacji (prawie) politycznej.

 

Kuriozum jakies...

 

Czy jest tu ktos kto ma bezposredni kontakt z organizatorem (Miro?)? Chetnie dowiedzialbym sie czy zostalem wciagniety nieswiadomie w jakas rozgrywke, czy to radosny portal sobie cos wymyslil na podstawie puszczonej przez kogos plotki. A jesli tak jest to moze jakies slowo reprymendy ze strony organizatora w kierunku portalu Gazeta.pl w ramach wypowiedzi pod artykulem, bo moim zdaniem sprawa wymaga raczej zdementowania i sprostowania ze strony portalu.

 

Pismaki we wszystkim musza weszyc "nosny temat"... :/

Edytowane 7 Grudnia 2009 przez KLOSZ

[Jackuzy]

Z tego co mnie wiadomo to jakiś farmazon wymyślony na podstawie plotki... wcześniej obiło mi sie gdzieś o uszy ze któryś z redaktorów na placu pytał właśnie o to ale z tego co wiem to zdemontowano plotki jako byśmy protestowali przeciwko czemukolwiek... zresztą uznałem to za jakąś bzdurę... a tu radosna gazetowa twórczość wyszła ;/ kurde zawsze uważałem ze gazeta jest w miarę ok w przedstawianiu faktów... tymczasem właśnie zeszła dla mnie do poziomu "Fakt"u właśnie ;/

[KLOSZ]

Ano widzialem Jackuzy, ze sie tez dopisales pod artykulem.

Takie dziennikarzyny powinny robic gazetke zakladowa w mleczarni w Kogutkowie Zamorskim, a nie pisac dla portalu Gazety... jakos ostatnio widac, ze prawie wszedzie rzetelnosc informacji dziennikarskiej siega dna. Tylko patrzec jak sie to dno oberwie i wszystko spadnie w otchlan...

[kjd]

A propos postów dotyczących odwiedzin w DD, to jestem długoletnim pracownikiem w domu dziecka i powiem tylko tyle, że przyjeżdżali do nas 4x4 z Łodzi, Extreme Squad też łódzki i zabawa była przednia, tylko później pisaliśmy wyjaśnienia do powiatu odnośnie skarg sąsiadów, że za głośno, że kurzą, że wożą dzieci a to niebezpieczne ........itd, byli tacy gorliwi (czyt. radni ), którzy widzieli wywrotki z dziećmi :banghead: oczywiście bzdura byłem na każdej imprezie i chłopaki wozili dzieci jak jajka. Od roku już nas nie odwiedzają ponieważ nikomu nie chce się występować o pozwolenia itd a dyrektor też nie chce bo sąsiedzi i tak w kółko d..pa :banghead: :banghead: :banghead:

 

PS.

Impezka Mikołaje na Moto super :crossy:

Edytowane 8 Grudnia 2009 przez kjd

[KLOSZ]

Kjd, a jak wyglada sprawa umowienia sie z dzieciakami gdzies w miescie, na jakims placu czy temu podobnym miejscu, zeby sasiadom nie przeszkadzac? Robicie jakies tego typu "grupowe wyjscia"?

Nie znam zasad organizacji w DD i nie wiem jak sie to odbywa, stad pytanie.

Moze trzeba wyniesc impreze gdzies w jakis plener? Np. na jakis parking kolo M1 czy cos w tym guscie i tam przyjechalyby dzieciaki.

[Kamieniu]

Kjd, a jak wyglada sprawa umowienia sie z dzieciakami gdzies w miescie, na jakims placu czy temu podobnym miejscu, zeby sasiadom nie przeszkadzac? Robicie jakies tego typu "grupowe wyjscia"?

Nie znam zasad organizacji w DD i nie wiem jak sie to odbywa, stad pytanie.

Moze trzeba wyniesc impreze gdzies w jakis plener? Np. na jakis parking kolo M1 czy cos w tym guscie i tam przyjechalyby dzieciaki.

Najwięcej do powiedzenia na ten temat powinien mieć Yarecky, On pracuje w DD i co roku organizuje spotkania motórzystów na dzień dziecka (sprawdźcie archiwum na forum to znajdziecie tematy przez Niego pisane), w tym roku też organizował takie spotkanie.

[KLOSZ]

No dobra, Yarecki pracuje, organizuje, ale nie napotyka na takie problemy jak opisal Kjd (ktory tez, jak wspomnial jest wieloletnim pracownikiem DD), wiec do niego skierowalem pytanie i nie bardzo wiem dlaczego Yarecki mialby miec, jak napisales Kamieniu, "najwiecej do powiedzenia na ten temat". Widac Yarecki nie ma takich gorliwych sasiadow ;-).

Edytowane 8 Grudnia 2009 przez KLOSZ

[kjd]

Kjd, a jak wyglada sprawa umowienia sie z dzieciakami gdzies w miescie, na jakims placu czy temu podobnym miejscu, zeby sasiadom nie przeszkadzac? Robicie jakies tego typu "grupowe wyjscia"?

Nie znam zasad organizacji w DD i nie wiem jak sie to odbywa, stad pytanie.

Moze trzeba wyniesc impreze gdzies w jakis plener? Np. na jakis parking kolo M1 czy cos w tym guscie i tam przyjechalyby dzieciaki.

Oczywiście, że można poza terenem. W czerwcu 2009 4x4 zorganizowało zbórkę pieniędzy i zaprosiło dzieciaki na falę. Wszystko zależy od uzgodnienia z dyrektorem placówki (mnie już ręce opadły po ostatniej awanturze z sąsiadami-pisma wyjaśniające)

Nie wiem, gdzie Yarecki pracuje, może w Łodzi. Ja w miejscowości wypoczynkowej. Prawdę piszecie wszystko zależy od podejścia ludzi. U nas zebrała sie silna grupa pod wezwaniem, która nie rozumie, że proces wychowawczy trwa. Dzieci nie zmieniają się po przybyciu do placówki jak za dotknięciem różczki.

Myślę, że wiosną można pomyśleć o imprezce poza terenem, były 4x4, były quady ale moto jeszcze nie - a byłoby ciekawie( nie myślałem o tym wcześniej bo dopiero 5 m-cy jeżdżę po 20 letniej przerwie i jeszcze nie wpaliłem się, mikołaje to pierwsza moja i żony impreza i pierwsze znajomości- POZDROWIONKA DLA TOMKA I PRZEMKA Z PABIANIC -honda goldwing)

Edytowane 8 Grudnia 2009 przez kjd

[miro]

Oświadczenie organizatorów akcji Mikołaje na Motocyklach Łódź 2009.

 

 

Oświadczamy, że celem naszej akcji Mikołaje na motocyklach 2009 w Łodzi było zaprezentowanie mieszkańcom Łodzi i okolic motocyklizmu w dobrym tego słowa znaczeniu, zburzenie krzywdzących stereotypów mówiących źle o użytkownikach motocykli, wywołanie uśmiechów, wzbudzenie sympatii, życzliwości, poczęstowanie napotkanych dzieci i dorosłych cukierkami. Chcieliśmy zintegrować się z mieszkańcami naszej aglomeracji i pokazać z jak najlepszej strony.

 

 

Niestety Gazeta Wyborcza w swoim artykule przypisała nam akcje protestacyjną, której nie prowadziliśmy:

http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,7336485...ylwestra__.html

 

 

Przy pl. Wolności zatrzymaliśmy się wyłącznie dlatego, bo jest on bardzo charakterystycznym, centralnym punktem naszego miasta, gdzie zaplanowaliśmy wykonanie wspólnych pamiątkowych fotografii.

Nie posiadaliśmy żadnego transparentu, lub tablicy z napisem protestacyjnym.

Nie rozmawiał z organizatorami żaden dziennikarz w sprawie protestu.

W wypowiedziach organizatorów dla TVP 3, TVN i radia Parada nie wspominaliśmy o żadnym proteście.

 

 

Nie rozumiemy, dlaczego GW podała takie informacje i skąd je posiadała.

 

 

Zastanawiamy się jak zmusić GW, aby zamieściła stosowne sprostowanie w tej sprawie.

 

 

Organizatorzy.

Edytowane 8 Grudnia 2009 przez miro

[KLOSZ]

Podrzucilem do watku i do łódzkiego oddzialu Gazety... zobaczymy czy pismaczki przyjma to z podniesiona glowa, czy moze (jak to na ogol bywalo) schowaja glowe w piasek i artykul wraz z komentarzami po prostu zniknie z portalu...

 

 

[MaxŁódź]

No dziennikarz, który mnie zapytał o tą akcję było mocno niepocieszony, że akcja zupełnie o czym innym niż sugerował... sam stwierdził, że się dziwi bo artykuł już mają do połowy napisany, on tu tylko dla formalności by ubarwić wypowiedziami protestujących... i mimo, iż kątem oka widziałem, że każdy go goni śmiechem i hasłem "Panie, polityki Pan w to nie mieszaj"... to jak widać postawili na swoim i napisali co chcieli :banghead:

 

A co do kolejnych akcji - to jestem jak najbardziej ZA. Myślę, że najlepsza okazja to będzie Dzień Dziecka... można by wtedy włączyć na poważniej media czy sponsorów i zafundować coś fajnego dzieciakom... ale to pewnie do ożywienia na wiosnę.

Edytowane 8 Grudnia 2009 przez MaxŁódź

[KLOSZ]

Dzien Dziecka to doskonala okazja do organizacji takiej akcji. Final moze miec tak samo, w Manufakturze. Wazniejsze, zeby wczesniej podzielic sie na kilka grup i odwiedzic DD i moze jakies Hospicja czy szpitale.

 

Rzeczywiscie, wrocmy do tematu na wiosne.