Skocz do zawartości

Yamaha R1 Rn09


Rekomendowane odpowiedzi

U mnie spalanie jak narazie moge powiedziec 8 - 8,3 l/100 ale to po mieście no niestety tylko rura i hamulec i tak w kolo:).

 

te Dunlopki troche potrzebuja się rozgrzac ale jak narazie ida dobrze,w przyszłym sezonie spróbuje D208

 

Noo to zazdroszcze :bigrazz: moja RN09 przy "normalnej jezdzie" po miescie i jakies przeloty w kolo komina chlała tyle ze na pelnym baku do rezerwy robil 130-140km :/

 

MIałem w niej Pełnego Akrapa i K&N niestety nie było PC i strojenia moze ldatego tyle chlała.

 

Ale co do RN09 to moj najlepszy moto , niewygodny taboret ale zajebiscie mi sie jezdzilo, moze wlasnie przez ten caly układ, jezdzilem na 3 innych RN09 i nie bylo porownania przy 3,5tys dostawala takej ku*** ze miło bylo :)

 

Tez miałem na poczatku D208 no ale to porazka twarda w pizdu

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o kurczaczek :icon_eek: jest trochę tego rozkręcania, a że tak zapytam czy ktoś miał problem właśnie z tym łożyskiem bo po wciśnięciu sprzęgła i puszczeniu słychać takie delikatne stuki gość jeden co ma R1 zapewniał mnie ze to to łożysko właśnie bo on też tak miał i jeździł aż mu się rozpadło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam schematy do RN09 ale nie sadze żeby przy sprzęgle były jakieś zmiany. Podaj maila to Ci wyśle.

 

 

chyba byly bo w modelach wlasnie do 01 byla wada fabryczna w tych sprzeglach ktora naprawiali na gwarancji wiec pewnie byla zmiana w RN09

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście Zammer ma racje. Sprzęgło pewnie zostało przerobione, ale nie sądzę aby była to jakaś rewolucyjna zmiana. Większość Yamah ma lekko hałasujące sprzęgło. Na dobrą sprawę to mógł bym się przyczepić do swojej ale nie widzę sensu.

Jarek a co TY masz z tym sprzęgłem? Ślizga, hałasuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki kolego tak moto jest całe w oryginale i jest non stop pieszczone jestem drugim właścicielem od nowości tyle co teraz jest oryginalny komin ale w środku już nie bo oryginał za cicho chodził praktycznie niesłyszalny :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...