Gregor Opublikowano 13 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2004 U mnie to przy bocznym wietrze (oczywiście przy większych prędkościach) to łem mi lata na prawo i lewo. generalnie moto może "myszkować" o 5-10 cm.Kiedyś jechałem samochodem i jak zawiało to mnie rzuciło na grugi pas (dobrze że nikt nie jechał), ale moto to by chyba wtedy odleciał. strach się bać 8O Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Adam Opublikowano 13 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2004 Witam Wszystkichw sobote jechalem z Francji na autostradzie ktora przebiega nad morzem,od morza byla taka wichura,tak wialo ze wyprzedzaly mnie ciezarowki.Nie mozna bylo szybciej jechac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 13 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2004 a dla mnie najgorzej jest jeździc za ciężarówkamiczsami trzba się za nimi ciągnąć bo nie ma możliwości wyprzedzeniaJak wtedy człowiekiem miota!!!!No i potem gdy już się wyprzedza....gdy mija sie przód ciężarówki dobrze jest się przygotować do potężnego uderzenia powietrza... jak do tej pory moje ciężarówki (te które mijałem) jechały ok 80-90 km/h - ten podmuch to spore rzeżycie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hubi Opublikowano 16 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2004 Moja rska jest leciusińka i tym samym podatna na przestawianie przez boczny wiatr. Szczególnie musimy uważać wyjeżdżając z lasów i innych tego typu "obiektów" poniewaz zazwyczaj kumulują one wiatr i niesamowicie spychają z jezdni. A swoją drogą to wiart bardzo mi przeszkadzał jak jeździłem na 50ccm... wtedy to mi cały moto hamowało a nie tylko przestawiało :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
embe Opublikowano 22 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2004 W moim przypadku bardziej dokuczliwy jest wiatr przy niedużej prędkści. Jazda na otwartej przestrzeni nawet przy wietrze tak w okolicach 110-120 nie jest straszna. Podmuchy wprawdzie przestawiają mnie trochę, ale płynnie. W mieście (wolniejsza jazda) podczas skręcania, zmian kierunku itd. podmuchy dają mi się bardziej we znaki, bo składowa prędkości wiatru stanowi większy procent mojej prędkości. Myślę, że to wynika także z tego. Poza tym gdy ostro wieje, pomaga mi kładzenie się na baku. Nie dosłownie, ale jak przylgnę i schowam się za owiewką - efekty są mniej odczuwalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Siwy_ Opublikowano 22 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2004 oj nie lubie bocznego wiatru...a moja RS-ka wazy tylko 100 kilo i jest to mini scigacz...jechalem na Siekierkowskim ok 80 kmh i jak dmuchnelo to bylo niebiezpiecznie i niemilo,a do tego waze okolo 50 paru kilo(szczuplak).Nie lubie bocznego wiatru.a u Was to jeszcze gorzej,jezdzicie te 140-200kmh i jak Wam dmuchnie z boku... pozdrawiamnorbert :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.