Skocz do zawartości

Francja Płd. na 125 ccm


dirne
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

Co tu duzo gadac. Przezylam wszystko co bylo mozliwe do przezycia: utrate dokumentow (czy kto mnie okradl, czy posialam, czy jaka cholera- nie wiem); utrate kart, a co za tym poszlo kombinacje z przelewami walutowymi i pozyczka na paliwo od pracownika biura przy platnej autostradzie (na bramce zorientowalam sie, ze nie mam dokumentow ani kasy, a wiec nie moge tez zaplacic tej malej gownianej kwoty 4,50); wystawienie przez jednego znajomego, dla ktorego w upale i z trudem zrobilam 600 km nad ocean, a on mial problemy z telefonem; fuksem odnalezione pieniadze, ktore zostawilam na stacji benzynowej, w koncu awarie (nie pytajcie co sie stalo, bo sama jeszcze nie wiem, ale chodzi) i cudem zeslanego mi przez opatrznosc boska tirowca z Polski, ktorego spotkalam na jakims zadupiu kolo Bordeaux, kiedy juz bylam w drodze powrotnej. zaproponowal mi, zebym wrzucila motor na pake (125 to przeciez taki rower, male to, lekkie)i wracala z nim do Polski. dlugo sie nie zastanawiajac, przyjelam propozycje, bo kij ze to tirowiec i pewnie bedzie sugerowal to i tamto, ale czego sie nie zrobi, zeby doturlac moto do domu bezpiecznie i bez ryzyka rozkraczenia sie gdzies po drodze. pozniej jeszcze przesiadka do innego tira, ktory bezposrednio do Polski pomykal i juz w domu.

 

oczywiscie bylo tez duzo wypasow, bo kolega z Poludnia w miare dobrze zaznajomil mnie z okolica. byczenie sie na plazy, snucie sie po urokliwych zakatkach, krotkie motowypady nadmorskimi trasami. przypadkowi ludzie, ktorzy bardzo chetnie pomagali i wzbudzali zaufanie. caly wypad to bylo jedno wielkie pasmo przeplatajacych sie niepowodzen i szczesliwych zrzadzen losu.

 

teraz mam niezly sajgon z wyrabianiem nowych dokumentow itp., scisk dupy, bo malo czasu, praca, przeniesiona sesja wrzesniowa, obrona licencjatu, no i czekanie na diagnoze, co tam w hondzie padlo (znajomy ja robi, dzeki mu za to!!!), ale wiecie co... przypadkowo spotkani motocykliscie albo pukali sie w glowe albo mowili, ze jestem chora, ze z Polski na 125, ale powiem wam, ze jestem przewdzieczna za to doswiadczenie. za jednym 2 tyg ciosem przekreslilam wszystkie podroze samochodowe, bo teraz juz wiem, jaka forma podrozowania mnie uszczesliwia. dosc czesto prosilam o pomoc, pytalam o droge, bo wez sie zorientuj we francuskich oznakowaniach, kolowalam, kombinowalam, szukalam roznych dzikich miejsc na nocleg, ale jak do tej pory, to najbardziej roznorodna, przepelniona przygodami podroz. i juz marze o kolejnej trasie, moze na ciut wiekszej pojemnosci, bo po jednym sezonie honda spelnila swoja misje...

 

gdyby tylko ktos jeszcze chcial podrozowac w tandemie ze 125 ;) ale samemu tez jest niezle, byle tylko miec kogo odwiedzic po drodze

 

dla ciekawych, zdjecia tu:

 

http://picasaweb.google.pl/die.dirne/FotyOla#

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ambitny wypad,gratulacje!A z tym "Tirem"na końcu to świetne posunięcie,ci ludzie/tirowcy/wbrew obiegowej opini są przyjażni i pomocni,wiem bo sam jestem jednym z nich.Przez ostatnie trzy lata praktycznie mieszkałem w Metz we Francji i zakochałem się w tym kraju.Zjeżdziłem całą Francję tylko trochę innymi drogami niż Ty,więcej autostradami niż nacjonalkami :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ambitny wypad,gratulacje!A z tym "Tirem"na końcu to świetne posunięcie,ci ludzie/tirowcy/wbrew obiegowej opini są przyjażni i pomocni,wiem bo sam jestem jednym z nich.

 

 

Zjeżdziłem całą Francję tylko trochę innymi drogami niż Ty,więcej autostradami niż nacjonalkami :flesje:

 

ehhh, te ronda co 500 m, oznakowania i Francuzi, ktorzy ni w zab po angielsku czy niemiecku. 2 dni mi zajelo, zanim pojelam jak poruszac sie sprawnie bo ich landowkach, ale generalnie, mimo ze ich slamazarny styl prowadzenia aut mnie wpienial, niebezpiecznych sytuacji mialam moze z dwie, wiec luz.

 

ale tak, niezly kraj. najbardziej pasuje mi kulinarnie. poludnie ciut za gorace, teraz kraza mi mysli po glowie o zrobieniu takiej trasy, tym razem polnoca- Niemcy, Dania, Holandia, Francji i powrot przez Paryz. troche ochlody dla odmiany

 

 

 

Ambitny wypad,gratulacje!A z tym "Tirem"na końcu to świetne posunięcie,ci ludzie/tirowcy/wbrew obiegowej opini są przyjażni i pomocni,wiem bo sam jestem jednym z nich.

 

to prawda, choc jechalam z dwoma i akurat w przypadku jednego bylo sredniawo, bo generalnie koles byl dosc natarczywy, a kiedy zrugalam go za swinskie teksty, powiedzial: gdybym nic nie powiedzial, to bys pomyslala ze jakis pedal jestem ;)

 

ale drugi- klasa.

 

ale generalizacje na pewno sa za daleko posuniete. jak w kazdej grupie zawsze mozna trafic na pacana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też pewnie byłbym lekko natarczywy,ale tak czy siak bym pomógł. :icon_mrgreen: Dla ochłody proponuję trasę Polska-Niemcy-Francja-Szwajcaria-Włochy/,albo albo bez Szwajcari pod Mont Blanc,można zobaczyć piękne miejsca :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

platnej autostradzie (na bramce zorientowalam sie, ze nie mam dokumentow ani kasy, a wiec nie moge tez zaplacic tej malej gownianej kwoty 4,50);

 

Z tym to tam nie maja problemu, trzy lata temu trwalo im za dlugo placenie karta wiec po prostu otworzyli szlaban i kazali jechac.

 

W tym roku podobnie :icon_mrgreen:

 

....dlugo sie nie zastanawiajac, przyjelam propozycje, bo kij ze to tirowiec i pewnie bedzie sugerowal to i tamto, ale czego sie nie zrobi, zeby doturlac moto do domu bezpiecznie i bez ryzyka

 

rozkraczenia

 

sie gdzies po drodze.

 

Eeee, tam, :icon_mrgreen: W innym temacie bylas bardziej postepowa, tam jedno rozkraczenie w ta czy wewta :icon_mrgreen:

 

Też pewnie byłbym lekko natarczywy,ale tak czy siak bym pomógł. :icon_mrgreen: Dla ochłody proponuję trasę Polska-Niemcy-Francja-Szwajcaria-Włochy/,albo albo bez Szwajcari pod Mont Blanc,można zobaczyć piękne miejsca :smile:

 

poludnie od Mt Blanc jest naprawde faaaajna, jak zreszta cala okolica :biggrin:

 

Dirne, pogratulowac zaciecia na 125 - ce,

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Z tym to tam nie maja problemu, trzy lata temu trwalo im za dlugo placenie karta wiec po prostu otworzyli szlaban i kazali jechac.

 

tu bylo gorzej, bo karty tez nie mialam :) tez liczylam ze mnie puszcza, ale kazali mi pojsc do biura i wystawli papier, zgodnie z ktorym mialam zaplacic w ciagu 3 dni. i dobrze, bo w biurze spotkalam zyczliwego, ktory pozyczyl mi 30 euro na benzyne, zeby dotrzec do znajomego.

 

W innym temacie bylas bardziej postepowa, tam jedno rozkraczenie w ta czy wewta

 

wez mi k* nic nie mow o innym watku, hehe

 

poludnie od Mt Blanc jest naprawde faaaajna, jak zreszta cala okolica

 

pol roku spedzilam na poludniu, teraz ciagnie mnie na polnoc :) no ale zobaczymy, poki co znajomy Sloweniec ciagnie mnie za rok na trip po Balkanach

 

Dirne, pogratulowac zaciecia na 125 - ce,

 

no dziek za slowa otuchy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna wyprawa,fajne fotki...gratulacje! :flesje:

"Pamięć i szacunek dla tych którzy odeszli nagle,pozostawiając nam jedynie wspomnienia.Dla wszystkich tych którzy pomogli mi w życiu a już nigdy im nie podziękuje.Dla tych którzy odeszli tragicznie,mając przed sobą całe życie...na zawsze w pamięci"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lukasz1221

Noo noo pogratulować. Mieliśmy Dirne razem wyskoczyc, no ale plany się pozmieniały i trudno... Gratulacje i wielki szacun, że wypuściłaś się w taką trasę, no i gratulacje tej odwagi ! Ale tak samej jechać... Znam ten ból...

 

 

Pozdrawiam

Łukasz1221

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Noo noo pogratulować. Mieliśmy Dirne razem wyskoczyc, no ale plany się pozmieniały i trudno... Gratulacje i wielki szacun, że wypuściłaś się w taką trasę, no i gratulacje tej odwagi ! Ale tak samej jechać... Znam ten ból...

Pozdrawiam

Łukasz1221

 

w sumie to juz przywyklam, no i sama sobie jestem panem. wspolne podroze przyjda z czasem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...