Skocz do zawartości

Świecące kierunki


Luis
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Coś mi się z kursu na PJ obija po zwojach mózgowych, że istnieje coś takiego jak samodzielne usuniecie usterki na miejscu, celem uratowania tyłka i dowodu. Tyczyło się to np. spalonej żarówki. Można by więc w razie draki wozić ze sobą miniobcinaczki do kabli i kawałek taśmy izolacyjnej.

 

... jeszcze trzeba by wiedzieć na szybko który to kabelek :) Ja mam świecące i jak na razie bez problemu, ale faktycznie jest to niezgodne z przepisami ;)

 

Pozdr

MJ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego sympatyczny skoro udaje sie do diagnosty celem zrobienia przeglądu to w dupiemam znajomości przepisow dotyczących warunków ekspoloatacji samochodu lub motocykla w polskich realiach .Od tego jak dupa od srania jest diagnosta ktory [powinien mnie o tym poinformować i nakazać usunięcie usterki.Skoro tego nie czyni to dlaczego ja mam odpowiadać za jego uchybienia??Za przegląd płace i to diagnosta odpowiada za dopuszczenie pojazdu do ruchu .Nie jest moim obowiązkiem znać owe przepisy ,skoro diagnosta dopuszcza pojazd do ruchu znaczy że wszystko jest z nim w porządku.Teraz sprawa rejestracji w/w pojazdu skoro nie spełnia on norm przewidzianych w naszym prawie to nie ja łame przepisy ale diagnosta i urząd rejestracyjny który na podstawie dokumentu wydanego przez stacje diagnostyczną rejestruje ów pojazd ,nadając mu numery rejestracyjne a co za tym idzie dopuszcza go do ruchu na terytorium RP.

 

http://www.scigacz.pl/Warunki,dopuszczenia...jazdy,6692.html

 

Niestety nie znalazłem w przepisach stwierdzenia iż "świecące" sie kierunku sa podstawą do zatrzymania dowodu rejestracyjnego .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.scigacz.pl/Warunki,dopuszczenia...jazdy,6692.html

 

Niestety nie znalazłem w przepisach stwierdzenia iż "świecące" sie kierunku sa podstawą do zatrzymania dowodu rejestracyjnego .

 

A to dlatego, że ograniczyłeś się do ustawy, a olałeś przepisy wykonawcze do niej. Zobacz sobie równie albo i bardziej sympatyczny kolego do ROZPORZĄDZENIA MINISTRA INFRASTRUKTURY w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia. Jest cała część dot. świateł oraz załącznik, który precyzuje nawet częstotliwość działania kiernków.

 

 

 

A ogólnie co do znajomości przepisów, to musisz je znać tak samo jak diagnosta, bo on się wykpi, że na stację przyjechałeś z nieświecącymi i koniec dyskusji. A zasada nieznajomość prawa szkodzi dotyczy każdego obywatela w tym kraju. Niestety rozporządzenia są rónież źródłem powszechnie obowiązującego prawa - tak wynika z Konstytucji RP. Pozdro i no offence.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RAFAL nieznajomość prawa nie zwalnia cie z odpowiedzialności, no chyba że udowodnisz chwilową niepoczytalność.

gdyby diagności robili przeglądy tak jak powinni i czepiali się do wszystkich szczegółów to połowa pojazdów w tym kraju straciłaby prawo poruszania się po drogach publicznych. jeśli masz takiego diagnostę co przymyka oko to się ciesz jeździj tam i zadawaj głupich pytań.

pozdrawiam

Edytowane przez motobandyta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądy robiłem przez 5 lat (sprawdzilem :smile: ) u 4 diagnostów w czterech stacjach diagostycznych w trzech różnych miastach :biggrin: Płaciłem tylko i wyłącznie za wykonanie przeglądu bez żadnych przekrętow i albo diagności olewali temat albo dzialali wedfług przepisów albo jest to tak mało istotny szczegół że nia ma on wpływu na bezpieczeństwo poruszania sie tym pojazdem po publicznych drogach RP a ów problem wyolbrzymiacie wy ,nie wiedzieć czemu :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) jest to tak mało istotny szczegół że nia ma on wpływu na bezpieczeństwo poruszania sie tym pojazdem po publicznych drogach RP (...)

 

 

 

A tu się zgadzam w całej rozciągłości z kolegą. Nawet całkiem fajnie to wygląda, a i w nocy widać obrysy pojazdu (zresztą po to są w USA te światła, jak i te durne odblaski z boku). A nie takie rzeczy diagności olewają, więc...

Edytowane przez Mor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...