Mirek2 Opublikowano 12 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2004 W malym enduro tylna zebatka byla dosyc sciachana tzw. wilcze zeby. Przednia dobra, lancuch nie faluje, domniemam ze chyba nie jest zbytnio wyciagniety. Wiec te tylna zebatke przenicowalem (na szczescie jest zupelnie symetryczna). Cos zlego zrobilem? Chyba w najgorszym wypadku szybciej padnie lancuch, ale gdyby nie to przenicowanie i tak bym juz komplet wymienial.pzdrMirek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 13 Marca 2004 Administrator Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2004 Przekonasz się gdy w ciągu kilku minut z zębów z tyłu nie zostanie nic. Tylko kilka minut !!! Gdy tego nie zauważysz podczas jazdy (mi się tak zdarzyło), zębatka z tyłu zjedzie się do zera i wówczas zerwaniu ulegnie łańcuch. Nie polceam takiego rozwiązania - mocno się natrudziłem ze ściągnięciem sprzęta z poligonu przez własne zaniedbanie. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 16 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2004 święta prawdazębatki szczególnie tył ścina jak drewno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.