Kierunek--> Chorwacja

[Bandit22]

 

...jak to jest z kosztami podrozy po Austrii? chodzi mi o platne autostrady czy cos w tym rodzaju.

Jak to jest z Policja z krajami takimi jak Slowacja(bylem i byl luz :) ) Wegry, sama Chorwacja, Slowenia, Czechy...? Warto przejezdzac przez Bosnie i Hercegowine?

ja planowałem jechac przez Slowacje, w Wegrzech zrobic nocleg i stamtad bezposrednio na Chorwacje. no ale wszystko jeszcze przede mna... :)

 

dzieki serdeczne za cennik:)

 

pzdr:)

 

Płatnę są drogi ekspresowe i autostrady (prócz odcinków obwodnic miejskich)

Austria - musisz mieć vinete na autostradę są 2mc - nie pamiętam dokładnie 5/10Euro chyb 5..

Słowenia vineta na autostrady 6mc - 25Euro (nie korzystałem, ominąłem autostrady)

Policja w Chorwacji podchodzi ulgowo do motocyklistów szczególnie do obcokrajowców o ile nie przeginasz!

Zdarzyło się nam wyprzedzać śmieciarkę na krętej drodze i na kawałku prostej z podwójna ciągłą, Policjant z suszarką tylko popatrzył i uśmiechnął się. Innym razem przekroczyliśmy prędkości na ternie zbudowanym o ok.10-20km/h ewidentnie nas namierzyli ale nie zatrzymali tylko się śmiali. W Austrii na taka pobłażliwości bym nie liczył w Słowenii nie spotkałem Policji. W Chorwacji tubylcy jeżdzą bez kasku ale po rozmowie z Polką mieszkającą tam od 7lat dowiedzieliśmy się ze to przywilej miejscowych, obcokrajowców kasują - jeśli nie za sam kask to znajdą Ci coś innego. Zmieniły się przepisy w zeszłym roku i ponoć można jeździć legalnie po jednym piwku.

[magneto]

Wszystko wskazuje na to, ze wyprawa jednak dojdzie do skutku ;)

 

 

Znajomy przekonal mnie zebym jednak jechal przez Austrie, przy czym podkreslil ze najlepiej bedzie uderzyc jak najdalej na poludnie Chorwacji.

 

umowilem sie z nim ze przyjde z mapa chorwacji i pokaze mi ciekawe miejsca i najlepsze drogi, ktorymi warto jechac.

 

 

w sumie mialem juz mysli zeby porzucic sama mysl o wyjezdzie, jednak jak opowiedzial mi jak wygladaja tam drogi, ksztalt serpentyny i stromosc taka ze jego auto nie podjechalo, postanowilem zrobic wszystko zeby mi sie udalo;)

 

 

tymczasem ustawiam gazniki, bo mozliwe, ze uda mi sie zejsc w okolice 3,5litra na trasie, oczywiscie kosztem mocy silnika, no ale cos za cos, zmieniam naped co by mniejsza predkosc obrotowa silnika miec, picuje, pucuje, slowem; szykuje juz maszyne :)

 

 

czekam na dalsze wskazowki:)

 

 

pzdr:)

[Bartek_N]

Życzę powodzenia i będę śledzić dalej temat.

Planujemy tak na przyszły rok (ten rok ze względów zawodowych i rodzinnych trzeba było odpuścić) wyjazd do Chorwacji ze znajomymi, również bez wydawania wielkiej kasy (ale nie tak ekstremalnie jak Ty :biggrin: ) i jestem ciekaw, jak Ci to wyjdzie. Też myślę, że z odrobiną szaleństwa i fantazji można świetne wakacje spędzić za niewielkie pieniądze i tego Ci życzę.

 

Wszystkie najważniejsze rady już chyba padły. Ja pomyślałem jeszcze o karcie Euro<26 lub ISIC. Można trochę zniżek (mmuzea, noclegi załapać na nie i do tego masz ubezpieczenie. Na pierwszy rzut oka w Chorwacji bardziej może się przydać ta pierwsza, ale najlepiej poczytaj dokładnie, masz jeszcze trochę czasu a wyrobienie Euro<26 to jest 5 minut np. w biurze turystycznym :bigrazz: Ja tak na szybko wszedłem w ich wyszukiwarkę zniżek i sporo tego w samym Zagrzebiu. Zniżki od 10 do 50%, czy bezpłatny napój do pizzy.

Co do ubezpieczenia i kosztów leczenia, to podskocz do NFZ po Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ). Zapoznaj się, jakie świadczenia w odwiedzonych krajach są z tego refundowane. Może okazać się, że dodatkwa polisa też się przyda. A jak polisa będzie najlepsza i Ci starczy, to Euro<26 bez ubezpieczenia możesz wybrać i masz 40zł więcej na paliwo :icon_razz:

 

A po powrocie obowiązkowo relacja ze zdjęciami :biggrin:

:flesje:

 

[Bandit22]

Może to komuś pomóże a może zachęci to moja relacja z wyjazdu:

www.swbikers.pl/forum/viewthread.php?thread_id=1252

[pork]

Mimo że chcesz omijać autostrady/'kurorty', to i tak sporo ciekawego info znajdziesz tutaj -> www.cro.pl

[magneto]

ta karta euro26 w sumie niezla sprawa, ale nie wydaje mi sie zebym szalal po wszystkich muzeach i tak dalej. musialbym wydac dodatkowe 65zl, bo wykupilbym tylko i wylacznie z ubezpieczeniem.

 

znow po co mi dodatkowe ubezpieczenie KOMUNIKACYJNE, skoro polece do PZU zeby mimo wszystko wyrobicsobie zielona karte?

 

odwiedze napewno NFZ po dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne, bo zawsze moze sie przydac.

 

 

 

zastanawia mnie bardzo jedna sprawa; moja dziewczyna co roku jezdzi do Chorwacji i truje mi ciagle ze meduzy, ze jakies kulki z kolcami... czy faktycznie moze to byc powodem do zmartwien? lubie plywac i calkiem mi to wychodzi ale nie usmiecha mi sie plywac w sandalkach...

 

 

 

pzdr:)

[Yans]

Hejka,

 

Sandałki są raczej niezbędne na większości Chorwackich plaż, można przywyknąć...

 

Co do kosztów - kasy masz aż nadto. Może to znasz: Podróże Williama.

Z podobną kasą kopnął się na Gibraltar(!)

 

Powodzenia!

 

 

[Bartek_N]

Przemyśl sprawę butów do pływania (klik). Raz, że są właśnie te zwierzątka, dwa to kamieniste plaże i dno.

Jak byłem we Włoszech, to gościa z grupy, przy wychodzeniu z wody na skałę, w górę stopy ukuł taki jeżowiec i nie było to zbyt przyjemne. Czasem może się to dłużej goić, a praca biegami "uszkodzoną" stopą może popsuć przyjemność z jazdy.

 

Co do karty, to zobacz gdzie są te zniżki i czy Ci się opłaci ją kupić, nawet bez ubezpieczenia (nie jest ono jakieś super, przynajmniej nie było 3 lata temu). Nie tylko muzea ją honorują.

:flesje:

Edytowane 23 Czerwca 2009 przez Bartek_N

[Major]

Proponuję przełom sierpnia/września i jak najdalej na południe. W tym czasie jest jeszcze na tyle ciepło, żeby się kąpać i opalać, a jednocześnie nie na tyle gorąco żeby nie wytrzymać w kombi. Schyłek sezonu sprawia, że chętnie schodzą z cen - oczywiście po chwilowym targowaniu. Północna część kraju jest częściej odwiedzana przez Niemców, więc tam jest ciut drożej.

[RudyXJ]

Byliśmy w zeszłym roku, wiele nie napisze bo wszystko wymienili już przedmówcy. Widzę, że zależy Ci mocno na spalaniu maszyny, ja byłem mile zaskoczony, po pierwszym tankowaniu zagranicznego paliwa VFR`ka jakoś troche mnie paliła (czyżby juz w czechach mieli lepszej jakości benzę-chyba tak!) w zeszłym roku 7dniowy wypad wyniósł mnie ok 1700zł, śpiąc pod namiotami na kempingach, stołując sie w knajpach, jadąc autostradami... Aha, jeśli planujesz pociskać na Brno-Wiedeń-Graz-Maribor i rozkładasz dojazd na 2 części to fajna miejscówa do przespania jest własnie w Słoweni, miejscowość PTUJ za Mariborem, są tam jakieś źródła termalne czy coś, wbiliśmy sie tam ok godz 22:30 szukając noclegu i ... i sie udało, za nocleg w pokoju z tv i łazienką wyszło wtedy chyba ok 10E z hakiem, byliśmy tak wykończeni, że kwatera za tą cene spadła nam dosłownie z nieba :) Ptuj był wart zwiedzenia, niestety mogliśmy połazić tylko póóóźnym wieczorem po kąpieli i do południa na drugi dzień dalej w drogę. Co do tanich wakacji znajomy ostatnio wspominał o Krymie, 9 dni za 1500zł , spadnie w pokojach, jedzenie w knajpach... Trzeba będzie pomyśleć na następne wakacje, w tym roku zostaje kochana PL głównie dlatego, że ekipa sie troche rozsypała, brak urlopów, zmiana pracy etc ... A szkoda :( Samemu jakoś mi sie dlaeko nigdzie latać nie chce, w 2 moto ma to już sens... Pzdr.

[Major]

po pierwszym tankowaniu zagranicznego paliwa VFR`ka jakoś troche mnie paliła (czyżby juz w czechach mieli lepszej jakości benzę-chyba tak!)

 

Też to zauważyłem, tankując u Niemców rezerwa zapala się ok.30km później.

[RudyXJ]

Też to zauważyłem, tankując u Niemców rezerwa zapala się ok.30km później.

No ja akurat na takich trasach lubie dokładnie wyliczać spalanie, mój i Twój przypadek swiadczy tylko o tym jakie gówno nam serwują na polskich stacjach paliw... pzdr.

[magneto]

5 maja otrzymalem wiadomosc od urzedu marszalkowskiego ze otrzymalem stypendium IPR(indywidualny plan rozwoju).

 

podpisalem juz 6 maja wszystkie wnioski, zgodnie z umowa zawarta pomiedzy mna a urzedem marszalkowskim mialem otrzymac kase do konca maja.

 

w polowie czerwca poszedlem do urzedu dowiedziec sie gdzie sa "moje" pieniadze- dowiedzialem sie ze do konca czerwca beda wyplacone.

 

wczoraj otrzymalem informacje ze musze podpisac cos tam i przelewaja w tym momencie kase.

 

dzis dowiedzialem sie ze do konca lipca kasa bedzie na moim koncie.

 

 

 

jezeli tak dalej pojdzie to nie dostane zlotowki do konca wakacji a moze i roku kalendarzowego.

 

 

malo, ze serwuja nam jakies gowno na stacjach to jeszcze kombinuja i wprowadzaja czlowieka w blad.

 

 

zakladam ze wyjazd 1 sierpnia pojdzie psu w d*pe bo i tak nie bedzie mnie na niego stac zupelnie:/ jezeli dobrze pojdzie to MOŻE uda sie pod koniec sierpnia.

 

co za burdel to glowa mala...:/

 

 

ciagle mam nadzieje, checi i plany, ale takie mam nerwy ze az mna rzuca:/

 

pzdr:)

 

[RudyXJ]

ciagle mam nadzieje, checi i plany, ale takie mam nerwy ze az mna rzuca:/

Wyglądasz mi na ucznia/studenta, więc może energie traconą na nerwy wykorzystać na jakąś robotę, byle jaką , ciężką, brudną byle godziwie zapłacili, miecha porobić , pieprznąć i pojechać na wymarzone wakacje, co Ty na to ?? Tylko nie pisz prosze, że w Łodzi nie potrzebują dorywczych na wakacje na budowy etc. :)

[magneto]

hehe, pracuje srednio od 8 do 23-24 od 8 do 17 w serwisie motocyklowym, po godzinach robie to co dalo sie zalatwic na lewo- nietylko sprawy zwiazane z motocyklami, ale remonty mieszkan a nawet sprzatanie i rabanie drewna. nikt mi sie powie ze siedze na basenie i wygrzewam jajka na sloncu;) niestety te pieniadze maja inny cel:/ ale moze jesli uda mi sie wyjsc na prosto to i uda sie odlozyc na wyjazd:)

 

 

pzdr:)