Skocz do zawartości

Zgubiony dowod rejestracyjny


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Znajomy kupil moto, ktorego wlasciciel zgubil dowod rejestracyjny.Oczywiscie moto na 100% legalny.

Gosciu sprzedajacy zalatwil w wydziale komunikacji jakis swistek ze dowod zgubiony ale twierdzi ze nie ma sensu by wydawal kase na wtornik skoro moto ma nowego wlasciciela ktory i tak bedzie mial dowod rej. na siebie.Twierdzi ze nowemu wlascicielowi wystarczy ten swistek z ktorym ma isc do wydz.komun. i bedzie ok.

 

Orientuje sie ktos jak to dokladnie jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomy kupil moto, ktorego wlasciciel zgubil dowod rejestracyjny.Oczywiscie moto na 100% legalny.

Gosciu sprzedajacy zalatwil w wydziale komunikacji jakis swistek ze dowod zgubiony ale twierdzi ze nie ma sensu by wydawal kase na wtornik skoro moto ma nowego wlasciciela ktory i tak bedzie mial dowod rej. na siebie.Twierdzi ze nowemu wlascicielowi wystarczy ten swistek z ktorym ma isc do wydz.komun. i bedzie ok.

 

A czy Wydział Komunikacji zarejestruje pojazd bez poprzedniego dowodu rejestracyjnego? Bo z tego co tu piszą: http://bip.city.poznan.pl/bip/public/bip/s...opis&sp_id=1742 to nie bardzo, chyba że można w inny sposób potwierdzić fakt własności. Proponowałbym zorientować się u źródła, czyli w lokalnym WK, czy taki numer przejdzie, bo to oni będą przyjmować (lub odrzucać) papiery. Osobiście nie kupiłbym sprzęta, który nie ma wszystkich dokumentów w porządku, zwłaszcza że ponowne wyrobienie DR to nie majątek, 100 zł więcej do kwoty zakupu.

 

EDIT: przypomniało mi się, że kiedy kupowałem auto parę lat temu, sprzedający miał wtedy jeszcze miękki dowód (bo sprowadzone z zagranicy) i czekaliśmy z zakupem i umową 2 tygodnie, aż on będzie mieć wyrobiony stały DR, żeby nie było problemów. Więc uważałbym ze "świstkami" i "jakoś to będzie" :)

Edytowane przez kompan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakupiłem pojazd podobnie jak twój kolega, zamiast normalnego dowodu dostałem zaświadczenie o legalności pojazdu, wszystkimi danymi, papier był opłacony (znaczki skarbowe)

Nie spieszyłem się z rejestracją pojazdu na siebie, w końcu sprzedałem go dalej z zachowaniem ciągłości umów. Kontaktowałem się z nowym właścicielem, z rejestracją nie było problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...