Nico Opublikowano 16 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2009 Znajomy kupil moto, ktorego wlasciciel zgubil dowod rejestracyjny.Oczywiscie moto na 100% legalny. Gosciu sprzedajacy zalatwil w wydziale komunikacji jakis swistek ze dowod zgubiony ale twierdzi ze nie ma sensu by wydawal kase na wtornik skoro moto ma nowego wlasciciela ktory i tak bedzie mial dowod rej. na siebie.Twierdzi ze nowemu wlascicielowi wystarczy ten swistek z ktorym ma isc do wydz.komun. i bedzie ok. Orientuje sie ktos jak to dokladnie jest? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kompan Opublikowano 17 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2009 (edytowane) Znajomy kupil moto, ktorego wlasciciel zgubil dowod rejestracyjny.Oczywiscie moto na 100% legalny. Gosciu sprzedajacy zalatwil w wydziale komunikacji jakis swistek ze dowod zgubiony ale twierdzi ze nie ma sensu by wydawal kase na wtornik skoro moto ma nowego wlasciciela ktory i tak bedzie mial dowod rej. na siebie.Twierdzi ze nowemu wlascicielowi wystarczy ten swistek z ktorym ma isc do wydz.komun. i bedzie ok. A czy Wydział Komunikacji zarejestruje pojazd bez poprzedniego dowodu rejestracyjnego? Bo z tego co tu piszą: http://bip.city.poznan.pl/bip/public/bip/s...opis&sp_id=1742 to nie bardzo, chyba że można w inny sposób potwierdzić fakt własności. Proponowałbym zorientować się u źródła, czyli w lokalnym WK, czy taki numer przejdzie, bo to oni będą przyjmować (lub odrzucać) papiery. Osobiście nie kupiłbym sprzęta, który nie ma wszystkich dokumentów w porządku, zwłaszcza że ponowne wyrobienie DR to nie majątek, 100 zł więcej do kwoty zakupu. EDIT: przypomniało mi się, że kiedy kupowałem auto parę lat temu, sprzedający miał wtedy jeszcze miękki dowód (bo sprowadzone z zagranicy) i czekaliśmy z zakupem i umową 2 tygodnie, aż on będzie mieć wyrobiony stały DR, żeby nie było problemów. Więc uważałbym ze "świstkami" i "jakoś to będzie" :) Edytowane 17 Maja 2009 przez kompan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michal.051 Opublikowano 17 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2009 Zakupiłem pojazd podobnie jak twój kolega, zamiast normalnego dowodu dostałem zaświadczenie o legalności pojazdu, wszystkimi danymi, papier był opłacony (znaczki skarbowe) Nie spieszyłem się z rejestracją pojazdu na siebie, w końcu sprzedałem go dalej z zachowaniem ciągłości umów. Kontaktowałem się z nowym właścicielem, z rejestracją nie było problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.