Mario_1984 Opublikowano 11 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2009 Siema wszystkim :flesje: mam mały problem... otóż złożyłem mojego zygzaka 1.1 po zimie (w końcu) ;) wymieniłem świece i takie tam drobne rzeczy... i tu wskoczył mi mały Zonk... :banghead: po odpaleniu trwało to dobry dzień zanim moto zaskoczyło... silnik zaczyna głośno pracować - brakuje mu tego "pomruku" :banghead: czasami schodzi z obrotów, nie wiadomo czemu... potrzymałem go na ssaniu niby złapał obroty no ale za głośno pracuje.. może to być wina gaźników? Świeczki mam new.. z moto zachowuje się tak jak kiedyś kiedy to urąbało jednego knota :banghead: może ktoś zna przyczynę takiego zachowania... ? pozdro i udanego sezonu :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 11 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2009 Grzebałeś coś w okolicach gaźników? Głośna praca sugeruje czasem zbyt ubogą w paliwo mieszanke, albo lewe powietrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 11 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2009 Czy podczas zimowego przegladu sprawdzales luzy zaworowe ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mario_1984 Opublikowano 11 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2009 Siema chłopaki... nie grzebałem nic, tyle że aby dostać się do świec trzeba było rozebrać pół baku... hmmm nie chce wyjść już na totalnego laika ale na zaworach (tych czterech) były o-ringi ... dwa się strasznie rozszerzyły,o jakiś centymetr może pół milimetra, no ale po kilkunastu minutach umieściłem je na miejscu... i założyłem cały filtr powietrza itp. może przez nie łapie lewe powietrze?... byłem dziś w sklepie no ale nie mają takich rozmiarów o-ringów. muszę więc jakoś przeżyć święta, a pogoda zajebiaszcza ;/ Jeszcze jeden błąd jaki popełniłem to, to że nie spuściłem paliwa na zimowanie z gaźników,... maszynki nie paliłem jakieś 3 miechy niestety tak wyszło... i teraz są kurcze chyba skutki własnej głupoty :banghead: Zimowałem ją z jednym rozwalonym knotem... padł mi pod koniec sezonu, zrobiłem na 3 garach jakieś 200km -musiałem ;/ może to przez to :banghead: :banghead: pozdro chłopaki i dzięki za pomoc :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.