Końcówki kierownicy

[Limo]

Niby taka pierdółka ale nie moge sobie poradzić. W swojej głupocie wykręciłem końcówki kierownicy bo jakoś tak krzywo siedziały i chciałem poprawić, i teraz nie mogę ich wkręcić z powrotem. Wygląda na to że gwint na którym się trzymały wpadł do środka kierownicy i sobie teraz tam lata. No i co mam teraz zrobić? Miał już ktoś taki problem?

[Ludwicjusz]

ups, w mojej Hondzie wyglądają na trwale osadzone, a jak widać mogą wypaść... Jeżeli nie udałoby mi się ich z powrotem ustawić, to wydłubałbym, a na końcówkę założył dłuższą śrubę, nakrętkę i ew. dużą podkładkę od strony kiery i pomiędzy to wszystko kawałek gumowego węża. Jak wsadzimy śrubę z wężem i nakrętką do kiery i zaczniemy skręcać, to nakrętka zacznie ściskać wąż (Tarcie nakrętki o wąż jest na tyle duże, się nie kręci), który w odpowiedzi zwiększy średnicę i zablokuje całość wewnątrz kierby. Jeżeli dobrze dobierze się średnicę węża (można go nożem ostrugać) to siedzi jak przyspawane.

Edytowane 1 Marca 2009 przez Ludwicjusz

[rahu]

no to nie zostaje nic innego jak odkręcić kierę i wyjąć gwint(y) :)

miałem podobnie, tylko ja przy okazji zmieniałem kierownicę, więc i tak musiałem ją zdjąć ;)

 

wyjmujesz końcówki, odkręcasz kierownicę, wyjmujesz gwinty, przykręcasz kierownicę i zakładasz końcówki :)

proste ;)

 

pzdr