Artur Opublikowano 16 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2004 Witam mam na oku Suzuki drz400e z roku 2000 , z dwoma kompletami kol jeden exela zlote felgi supermoto i drugi enduro zwykle + wydech leovinci i nowe plastiki. I mam wybor czy wziac ten motorek czy KTM exc 400 z 00, 01 ? Co sadzicie o drz400e ? Moze ktos mial okazje sie przejechac i jak dokonuje ktos wyboru to prosze uzasadnic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
racoon Opublikowano 16 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2004 ,od KTM'a specjalista jest chyba Pan Dominik, ja bym chyba wzial tego suzuki( do tego kola supermotard)Zalezy z jakiego rolu to Suzuki, w jakim stanie kto jezdzil itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pucek Opublikowano 16 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2004 Zależy do jakich celów chcesz używać tego motocykla !? DRz 400 to bardziej ucywilizowany sprzęt niż KTM exc400. DR to taki dual bike, czyli do lasu i do miasta. Natomiast KTM to tylko się nadaje w teren, bo na szosie to go zakatujesz :buttrock: (nie biorąc pod uwage zużycia opon) Mnie osobiście podoba się DRz 400 ze względu na swą uniwersalność, i w tym przypadku, na koła supermoto :) Może Dominik się wypowie, patrząc na to ze strony technicznej (zawieszenie, silnik, waga itp.) !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 17 Lutego 2004 Administrator Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2004 Pucek zasadniczo powiedział wszystko. Starsze modele DRZ to lajtowe enduro, którym można wjechać do lasu i do miasta. EXC tylko w teren, a po odpowiednich przeróbkach - na tor. Kolega miał Suzuki DRZ chyba z 2000 roku - wtedy to chyba była pierwsza z serii z elektrycznym rozrusznikiem. Jeździł około roku. Jak się przesiadł na EXC to stwierdził, że na DR nie uprawiał enduro, tylko zwykłą jazdę motocyklem o terenowym wyglądzie. Nie ma co porównywać mówiąc krótko. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur Opublikowano 17 Lutego 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2004 a co myslicie o kupnie ktm exc 400 i przerobieniu go na supermoto ?Myslalem ze drz400e z roku 2000 jest lepszy o to co o nim napisali : Dzięki rozlicznym zaletom uznany został za motocykl roku 2000 w kategorii Off-Road przez amerykański magazyn specjalistyczny "Dirt Racing Magazine". DR-Z 400E stworzony dla wielbicieli wyjazdów w najtrudniejszy teren. Nowoczesny i niezawodny silnik, jeden z najmocniejszych w swojej klasie. -------- a tu mi mowicie ze szajs dziwne ;/ dominik a twoj kolega mial w nim licznik i wszystkie zegary ? moze mial drz400s to to wiadomo ze lajcik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bUgI Opublikowano 17 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2004 Jak się przesiadł na EXC to stwierdził, że na DR nie uprawiał enduro, tylko zwykłą jazdę motocyklem o terenowym wyglądzie. Nie ma co porównywać mówiąc krótko. pzdr"o terenowym wygladzie". To zart, prawda?Wydaje mi sie, ze pozwoliles sobie na ogromne uproszczenie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 17 Lutego 2004 Administrator Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2004 O tyle uproszczenie, że naprawdę niewiele osób w naszej części świata uprawia na DR wyczynowe enduro (wystarczy spojrzeć na jakiekolwiek statystyki zawodów enduro). Od tego są takie motocykle, jak EXC czy WR. Więc gdy mój kolega przesiadł się z DRz na EXC, to niestety Suzuki stało się dla niego tylko "motocyklem o terenowym wyglądzie". Osobiście nie jeździłem na tym motocyklu, ale ufam przyjacielowi, bo dość dobrze jeździ w terenie i raczej wie co mówi. Jeżeli chodzi o Stany Zjednoczone - sprawa jest chyba prosta. Tam po prostu KTM się praktycznie nie liczy, chociaż jest eksportowany i sprzedawany (dopiero raczkuje w motocrossie i supercrossie z wyczynowymi crossówkami). W Stanach zawsze jeździli na japończykach, więc i japońska DR miała prawo wygrać. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bUgI Opublikowano 18 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2004 Od tego są takie motocykle, jak EXC czy WR.No to na pewno. W zawodach bez watpienia DRZ nie mialby szans z EXC. Chyba ze jakis gigant na DRZ i poczatkujacy na EXC. Jednak Artur nie okreslil sie w sumie w jakim celu chce nabyc sprzeta. Czy dla frajdy, czy ma aspiracje na startowanie w zawodach. Dlatego razi mnie strasznie pisanie o DRZ, ze to normallny motocykl o terenowym wygladzie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enduroman Opublikowano 18 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2004 a więc tak: drjest to amatorski motor do enduro i na ulice też dobry, jak chcesz jeździć sm to tylko dr polecam. KTM sie do tego nie nadaje. A co do USA to mike lafferty jeździł na ktm i wygrywał wszystko co możliwe, w mx czy sx moze są mniej popularne ale jednak są, Mc Grath przesiadł sie na ktm, joel smets ktm jeździ ale tych motorow niema co porownywać do seryjnich:) taka jest prawda:D jak do jazdy sm to polecił bym dr, ps. w dr jest strasznie cienkie zawieszenie, dobija przy skoku iwększym, ale dr z 2004 roku jest juz podobno całkiem ok, pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 18 Lutego 2004 Administrator Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2004 DR z 2004 to zupełnie inna bajka. W wielu miejscach zastosowano te same rozwiązania co w ultralekkim i nowoczesnym Kawasaki KX250 4T'2004 (skutek symbiozy Suzuki i Kawasaki). Naprawdę pod tym względem (hard enduro) może sie odmienić, bo o ile się nie mylę nowa Suzuki ma homologację na Europę i Polskę. Bugi, sorry za takie uproszczenia - już wiele razy mówiłem, że mam niezdrowe skrzywienie w stronę wyczynowych enduro, dlatego często wypowiadam się w tonie krytycznym wobec motocykl o mniej wyczynowym charakterze. Przepraszam. Co do SM - świetnie nadają sie do tego czterosuwowe Kawasaki z serii KLX, najlepiej 250, bo lekkie i zwinne. Ostatnio kolega kupił 96 rok za 6000 zł, w fatalnym stanie wizualnym, ale i tak była to niezła okazja. Po włożeniu ok. 1000 zł motocykl wygląda cudownie, przy czym jeździ jako enduro, a nie SM. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur Opublikowano 18 Lutego 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2004 wiec tak ja motorka bede uzywal do jazdy po szosie i lekkiego enduro lekkiego to nie znaczy jazda sciezka w lesie tylko lekkie skoki max 4m w gore wyzej bedzie sie pewnie bal nie bedzie to maszyna do motocrossu. Zalezy mi zeby motocykl byl niezawodny , dobrze szedl na gume , mial dobre hamulce i zawieszenie dobre do mojego stylu jazdy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 18 Lutego 2004 Administrator Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2004 4 metry w górę? Przecież to wysokość prawie 1 piętra. Tak skaczą wyczynowcy w zawodach... Może 4 metry w dal? To rozumiem.DRka może się sprawdzić, ale 4 metry w górę na pewno na niej nie poskaczesz (nawet jak Ci się uda tak wysoko skoczyć, to wylądujesz na twardo, czyli z połamanym zawieszeniem). pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur Opublikowano 18 Lutego 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2004 nie no to taki przyklad bo to jest max mowie :buttrock: i czy by wytrzymal - no ale wiadomo ze tyle az nie polece ale 3m parabola lotu to jest mozliwe mysle jak na sendzie latalem 1.5m max :) a w dal to 4m przecież to nie jest duzo to jest wrecz nic przecież 8) na sendzie sie latalo po 7 max :( hehe czytalem opis drz400e w motocyklu 1/02 i swietnie go tam ocenili jako połprofesionaliste myslalem ze bedziecie podzielac ich opinie mimo wszystko i tak sadze ze to jest motorek dla mnie :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bUgI Opublikowano 19 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2004 Bugi, sorry za takie uproszczenia - już wiele razy mówiłem, że mam niezdrowe skrzywienie w stronę wyczynowych enduro, dlatego często wypowiadam się w tonie krytycznym wobec motocykl o mniej wyczynowym charakterze.Rozumiem Cie jak najbardziej... ja z kolei podjalem krucjate na rzecz obrony praw uzytkowych enduro :buttrock: Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enduroman Opublikowano 19 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2004 hmm 4 metry lotu :buttrock: super sam bym tak chciał:) mój rekord to ok 2.5 metra na wysokość ale nad skarpą tzn że jest najazd a pod nim przepaść i potem lądowanie:) to jest najgorsze bo nie wiesz czy dolecisz a jak juz niedolecisz to wiadomo co sie dzieje,,,,,, :D pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.