Gość Lefthandy Opublikowano 15 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2009 To ty bądź poważny ... Mówimy to u starcie w rajdzie Paryż-Dakar czy o turystycznej jeździe ? To że Niemcy ubierają swoje BMW, KTM czy Afryczki od stóp do głów w akcesoria od Touratech'a czy AfricaQueens to nie znaczy że to jest niezbędne. Oni po prostu nie mają co z forsą robić .... Lafthandy czy ty masz w ogóle kontakt z ludźmi, którzy bawią się w takie wyjazdy ? Swego czasu sam trochę jeździłem po świecie. Byłem też zapalonym survivalowcem Oczywiście nie na motorze. Wiem trochę jak się przygotować do takiej wyprawy. Teraz już mi się nie chce, zestarzałem się no i nie mam z kim. Dobór odpowiedniej ekipki to też jeden z ważnych elementów przygotowań. Dla większości ludzi tu na tym forum przejazd trzystu kilosów w ciągu dnia to już ekstremalne przrżycie. Więc pliz, o czym my mówimy. Ostatecznie można też i wypuścić się na chińskim sprzęcie. A co? To dopiero extremal!!! http://www.yuki.cz/adventure/index.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pompka Opublikowano 15 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2009 Swego czasu sam trochę jeździłem po świecie. Byłem też zapalonym survivalowcem Oczywiście nie na motorze. Wiem trochę jak się przygotować do takiej wyprawy. Teraz już mi się nie chce, zestarzałem się no i nie mam z kim. Dobór odpowiedniej ekipki to też jeden z ważnych elementów przygotowań. Dla większości ludzi tu na tym forum przejazd trzystu kilosów w ciągu dnia to już ekstremalne przrżycie. Więc pliz, o czym my mówimy. Ostatecznie można też i wypuścić się na chińskim sprzęcie. A co? To dopiero extremal!!! http://www.yuki.cz/adventure/index.html Ty zapewne zrobiłeś motocyklem znacznie więcej km? :icon_mrgreen: . Na wyjazd do Afryki (oczywiście bez jakichś ekstremów w stylu na skos przez Saharę i pola minowe a później przez dżunglę) nadaje się każdy szosowy motocykl. Zwłaszcza, że pewnie 90% trasy to będą właśnie drogi utwardzone. Chłodzenie cieczą to tez jakiś Twój dziwny pomysł. Sprawny motocykl chłodzony powietrzem spokojnie da sobie radę. Zawsze jak slyszę, ze chlodzenie cieczą jest lepsze to przypomina mi się artykuł z przed kilku(nastu) lat ze ŚM o gościu który z protezami obu nóg wybrał się na wyjazd dookoła świata. Było w tym artykule zdjęcie właśnie z jakiejś pustyni. Facet pojechał używanym XL 883. Sam bez wozu wsparcia technicznego, bez kamer itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lefthandy Opublikowano 16 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2009 (edytowane) Słyszałem o tym dziadku. Cóż. Życzę szerokiej drogi. Edytowane 16 Stycznia 2009 przez Lefthandy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pack84 Opublikowano 16 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2009 (edytowane) No, bądź poważny. Od jakichś osłon, patentów i poudziwnianych wydechów - po specjalne zawieszenie i hamulce. I kupa części na wymianę ze sobą pod pachę. Nikt sprzętem z salonu do wożenia lasek po downtownie nie jeździ na pustynię. Według mnie rok to za mało na przygotowanie takiej wyprawy. Lefthandy pisząc w tym temacie zauważam, że nie masz pojęcia o czym mowa. Piszesz żeby coś tylko napisać a rzeczowości Ci brakuje. Nie ma co się spierać (np z Hubertem) wiadomo afryka to nie przelewki aczkolwiek motocykle enduro są do tego aby pokonywać takie trasy. Seryjny motocykl spokojnie da sobie radę z takimi warunkami. Można zobaczyć chłopaków z motoafryki (2005). Na używanych ttr600 przejechali z PL do Cape Town. Jakież to specjalne dodatki adaptujące do afrykańskiego środowiska miały te ttr? Chłodniczki oleju - poza tym same akcesoria ale niezwiązane zupełnie z warunkami afrykańskimi a bardziej z pakownością. Do afryki polecam Afri, Trampka, XT, TTr, XTZ i będzie git. Nie demonizujmy - grunt to przygotowanie logistyczne i podstawowe części zamienne. Takich wyjazdów do afryki jest mnóstwo tylko warto zajrzeć na inne fora - wspomniany advrider polski lub ogólnoświatowy advrider.com. Edytowane 16 Stycznia 2009 przez pack84 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość yeuop Opublikowano 16 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2009 Ty zapewne zrobiłeś motocyklem znacznie więcej km? :icon_mrgreen: . Na wyjazd do Afryki (oczywiście bez jakichś ekstremów w stylu na skos przez Saharę i pola minowe a później przez dżunglę) nadaje się każdy szosowy motocykl. Zwłaszcza, że pewnie 90% trasy to będą właśnie drogi utwardzone. Chłodzenie cieczą to tez jakiś Twój dziwny pomysł. Sprawny motocykl chłodzony powietrzem spokojnie da sobie radę. Zawsze jak slyszę, ze chlodzenie cieczą jest lepsze to przypomina mi się artykuł z przed kilku(nastu) lat ze ŚM o gościu który z protezami obu nóg wybrał się na wyjazd dookoła świata. Było w tym artykule zdjęcie właśnie z jakiejś pustyni. Facet pojechał używanym XL 883. Sam bez wozu wsparcia technicznego, bez kamer itp. Taa, niejaki Dave Barr, o ile dobrze pamietam. Czytalem o nim w Motocyklu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Djobeł Opublikowano 16 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2009 Ekipa "Afrykańska", która właśnie jest w drodze do Cape Town ma zamiar wrócić stamtąd samolotem, ale nie wiem czy motocykle również wracają z nimi samolotem czy drogą morską. Ekipa, która była w Himalajach wysłała motocykle drogą morską do Indii, więc się da tylko trzeba się nieźle przy tym zakręcić. Motocykle wrócą razem z nimi samolotem (Tak stuningowany sprzęt przyda się jeszcze na pare dalekich wypraw jak twierdzą) ale chopoki nieźle się musieli nalatać żeby znaleźć dobrą cene na przelot. Pierwsza opcja to było 20 tys. zł za transport motocykli samolotem, ale znaleźli cos zdecydowanie lepszego. W tej chwili nie pamiętam już jaka to była kwota. Pozdrawiam Cytuj V-TWIN wanker Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLAUDIUSZ Opublikowano 16 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2009 A propos transportu, mam kolege w UPS i powiedział że Transport Lotniczy Motocykli może załatwić z każdego miejsca na Świecie. Tylko pewnie troszke będzie to kosztowało :biggrin: Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ciech Opublikowano 16 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2009 Typowe dla tego forum. Ktos rzucil haslo i sie wywiazala dyskusja na smierc i zycie a autor dawno zniknal. Nawet nie wiecie czy gosc na moto wczesniej siedzial a tu dywagacje, ktore moto najlepsze i czy przezyje na pustyni. Najprawdopodobniej bedzie w Afryce siedzac przed TV i patrzac na Discovery czy Travel Channel smiejac sie z tego jak sie tu przekrzykujecie.:) Nie, nie zniknąłem, ale z resztą kumpli spotykam się w przyszłym tygodniu. Wtedy podliczymy na co nas stać, dokąd damy radę dojechać, itd. itp. i podejmiemy jakieś konkretne decyzje. Trasę zaplanujemy bardzo ostrożnie i na miarę naszych możliwości. Nasz plan na pewno będzie mutował bądź ewoluował. Dzięki za wszystkie rady. Wątek będę niezmiennie śledził i jak coś postanowimy to pewnie się odezwę. Pozdrawiam serdecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.