mahor Opublikowano 13 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2009 tu juz troche wyzsza technika: a mowia, ze Polacy kombinuja ... I felga cała porypana od łyżki. Też mi się wydaje, że statyczna wyważarka lepsza. Pospawać z kilku kształtowników, łożyska, na których koło będzie się kręcić i pręt ciągniony (wystarczająco prosty) zamiast oski. Za pręt dałem 20zł, reszta była w garażu. Tak więc wymiana u wulkanizatora na zwykłej zmieniarce, a wyważam sam. pozdro Cytuj 654 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 13 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2009 (edytowane) nie ma to jak poskrobać łyżką po aluminiowej lakierowane feldze .... jak nie ma się podkładek do można użyć plastrów z plastikowego karnistra (np. po płynie do sprysków). A przy tej maszynce do odklejania gumy od felgi to lepiej jest zastosować drewniany element naciskający na oponę. Edytowane 13 Stycznia 2009 przez enduromaster Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.