Przepisowy motocyklista

[zbyhu]

Yo!

 

I zeby oprocz tego jeszcze duzo dobrych autostrad i drog ekspresowych bylo... :P

 

Pzdr

[enZo]

Yo!

 

I zeby oprocz tego jeszcze duzo dobrych autostrad i drog ekspresowych bylo... :P

 

Pzdr

 

no tak, ale tylko po to żeby cały ruczh tranzytowy po nich jeździł i nie pchał się przez miasta i miasteczka.

 

A zapie**alać się będzie dalej po zwykłych tylko już prawie pustych jak w niemcowni :icon_mrgreen: bo na ekspresówkach i autostradach nuuuuudaaaaaaaaaaaaa :icon_razz: :wink:

[kornol]

bo na ekspresówkach i autostradach nuuuuudaaaaaaaaaaaaa

nuda ? ostatnim razem jak jechałem a4, to może połowe jechałem jak autostradą a na 2-giej połowie były remonty... szlag by ich trafił. Ponoć mają jakąś kare dostać za to że jak był remont to brali całą opłate, ale właściciel sie odwołał i sprawa stanęła w martwym punkcie ... :/

[Tasmanski]

 

no i jeszcze jedno-sprzęt którym śmigasz też ma spore znaczenie-tym jest naprawde ciężko przekraczać dozwolone prędkości

 

Przekraczac mozna predkosci okreslone znakami drogowymi, nie tylko te maksymalne ;).

 

[G3d]

No :D

Ciesze sie, ze temat zyje :)

Jak w parku krajobrazowym.

 

 

Kochani przybysze!

Tylko u nas tylko teraz!

Jedyna niepowtarzalna okazja !

Mozecie porozmawiac wirtualnie z mitycznymi przepisowo jezdzacymi motocyklistami!

Dziw nad dziwy lecz to prawda !

 

;)

[Gość komandosek]

Przekraczac mozna predkosci okreslone znakami drogowymi, nie tylko te maksymalne ;).

ernest ma racje. analogicznie na cebuli 120 to juz czujesz ze jedziesz, na hornecie tylko bardziej wieje. nuda panie

[Tasmanski]

Czuje sie w mniejszosci :) I pewnie wlasnie tak mam sie czuc :biggrin: .

[G3d]

A powiedz jeszcze 1 rzecz : jak dlugo jezdzisz motocyklem ?

[majkelpl]

A ja jak przekraczam 190km/h to muszę się kurcze schylić. :wink:

 

To chyba nie Ty ? :icon_razz:

Chyba te wyrywane panny sie schylaja, co ? :icon_mrgreen:

 

Dlatego zajebiście wam tam współczuję. Państwo myśli za was.

 

Nie panstwo mysli, tylko panstwo skutecznie egzekwuje nalozone nakazy a nie jak u nas :banghead:

Tam nikt sie nie zastanawia po co jest 40 mph, skoro mozna zapie**alac 100 :icon_mrgreen:

Jest 40 to jade 39, bo mandat karny = 3 punkty + 60 funciakow.

I to razy 3 = utrata prawka :crossy:

[kornol]

A powiedz jeszcze 1 rzecz : jak dlugo jezdzisz motocyklem ?

słuszna uwaga .. :D bo jeśli nie jeździsz długo to ci jeszcze uwierze w to co mówisz :P

[zbyhu]

Yo!

 

Oj, Majkel, nie przesadzaj, bylem w Anglii i widzialem co tam sie dzieje. Osobiscie wracalem np. z Walii do Manchesteru po zwyklych drogach goniac motocykliste na plastiku... pod prad :P. Bo na maszym pasie byl zajebisty, gigantyczny korek. Koles miejscami lecial stowa po prawym pasie obok sznura samochodow, nie zwracajac uwagi, czy to prawy czy lewy winkiel... A z naprzeciwka auta sie pojawialy od czasu do czasu ;). Ja z kumplem lecialem na zajaca za nim ;).

Tablicy zagietej ten biker nie mial :). Zreszta, tego Angielskiego badziewnego plastiku wyginac sie nie da :P.

 

To samo z fotoradarami. Jak jest puszka z fotoradarem a nie ma bialych paskow na jezdni (ktore pozwalaja obliczac predkosc na podstawie sekwencji zdjec), to wszyscy taki fotoradar maja w dupie, a zwalniaja tylko tam, gdzie te paski sa namalowane... Takze tam jest tak samo jak w PL, choc moze kary dotkliwsze.

 

W Anglii jest bardziej rozpowszechniony Big Brother, wiec ludzie po prostu bardziej sie pilnuja, ale tam gdzie sa pewni, ze mozna pocisnac - czesto z okazji korzystaja.

 

Pzdr

Edytowane 16 Grudnia 2008 przez zbyhu

[majkelpl]

[...]na maszym pasie byl zajebisty, gigantyczny korek.

 

Mialem to samo jazda z kumplem do Ace Cafe.

Wymienilismy spojrzenia i ............. rura po skrajnym, asfaltowym, zajebiscie rownym pasie awaryjnym :crossy:

Ile zesmy ujechali ? Kilometr :icon_mrgreen:

Nie wiadomo skad, dlaczego, jakby z pod ziemi ..... gud myrning, drajwing lajsens pliss :banghead:

Na szczescie zesmy durnia wycieli ze Polacy i nie wiemy ze nie wolno po tym pasie ... :buttrock:

Ot taki sobie z zycia wziety przyklad :clap:

[Tasmanski]

A powiedz jeszcze 1 rzecz : jak dlugo jezdzisz motocyklem ?

 

Niedlugo, te honde mam od pol roku, prawo jazdy zrobilem w 1992 i jezdzilem sobie troszku Junakiem, ale to przecie nie motocykl... :bigrazz:

[G3d]

Noto moze ci jeszcze przejdzie wola jazda :) :P

Mi przeszla szybko ;]

[zbyhu]

Yo!

 

A i wszystko jasne :D.

Panie Tasmanski, to jest dopiero gra wstepna :P. Jazda na moto dopiero sie zacznie ;).

Za pol roku 125ccm przestanie wystarczac :P.

 

Pzdr