Skocz do zawartości

potrącił i ukradł kask


piwo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

w miedzy czasie kask jakos zniknol, jak przyjechala policja to zaczely leciec teksty ze wariat, bez kasku itp. sprawa skonczyla sie w sadzie na kozysc kumpla, czaicie? gliniaz uwierzyl kolesiowi z samochodu ze kumpel wybil szybe gola glowa i nie odniusl zadnych ran...

 

I być może właśnie znalazł się powód. Być może zaje*ują te kaski, żeby udowodnić winę motocyklisty - panie oficerze ale ten gnojek bez kasku jechał. Wiem, że to absurd - "brak kasku powoduje wypadki" ale wielu panów oficerów z byłej MO może szuka takiej wymówki. Sam nie wiem już jak o tym myśleć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

historia poala na lopatki :eek:

spróbuj znaleźć tego ratownika, mrki pojzdow mógł zapamiętać... (może jest jakieś zgłoszenie w systemie ip.) oraz oblukać kamerki.

Co do zdarzenia, to albo się dogadali, albo cos mięli na sumieniu.

poozenia i daj znać czy co sę ruszyło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak..

:icon_eek:

 

chat?

 

PS. Poszukaj jakiś forów o ratownictwie lub podobnej tematyce. Rozpuść wici, że szukasz ratownika, który brał udział w takim zdarzeniu. Może ktoś zna kogoś, kto zna kogoś.. wiesz jak bywa.

Edytowane przez Yaco
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

molo to juz da ale wlasnie po wypadku jezeli jest sie jeszcze " na chodzie " nalezy zapamietac nr. rej sprawcy, wlasnie na taki wypadek.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luuuudzie co wy wypisujecie, szukanie, rozsyłanie wici ... Każde wezwanie do wypadku jest w jakimś rejestrze. Ratownicy dokumentują każdą interwencję. Więc, telefon na Pogotowie, oczywiście nie na numer alarmowy i tam dyspozytor czy ktoś inny podpowie ... albo i nie ... gdzie i jak szukać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luuuudzie co wy wypisujecie, szukanie, rozsyłanie wici ... Każde wezwanie do wypadku jest w jakimś rejestrze. Ratownicy dokumentują każdą interwencję. Więc, telefon na Pogotowie, oczywiście nie na numer alarmowy i tam dyspozytor czy ktoś inny podpowie ... albo i nie ... gdzie i jak szukać.

Sęk w tym, że nie było zgłaszane tylko zatrzymał się jakiś przypadkowy rat med - jeśli dobrze zrozumiałem. W momencie wezwania do wypadku CPR powiadamia policję więc gdyby było wezwanie to byłaby sprawa załatwiona...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...