cała prawda o japonskich motocyklistach!!

[qurim]

typek ktory przed hotelem polozył Ducati 748 na kolano w krotkich spodenkach.......co wazne przy 30-40km/h. Tego nikt nie zrobi nawet na 1000ccm majac 200M;/

 

Ooo. :) No to nie każdy potrafi. Trzeba być "wybrańcem" żeby lansować się w szortach. :wink:

[martian1]

Za slider posluzyla mu pewnie rzepka w kolanie :wink:

[pieta]

Tylko typek ktory przed hotelem polozył Ducati 748 na kolano w krotkich spodenkach.......co wazne przy 30-40km/h. Tego nikt nie zrobi nawet na 1000ccm majac 200M;/

 

 

 

 

Zostało coś z kolana...? :wink: :)

[Szymon_R6]

"......" nie dotykał nim;p/bo mial takie jeansy za kolano, ale naprawde niewiele mu brakowalo 1/2cm;/

a tak w ogole tam panuje cos w stylu: masz ducati to jestes motocyklista, masz japonca to jestes nikim......

[walko69]

A gdzie "panuje cos w stylu , masz Ducati......" . bo jakoś nie moge doczytać?

[Boa]

a tak w ogole tam panuje cos w stylu: masz ducati to jestes motocyklista, masz japonca to jestes nikim......

 

...to współczuję tym to tam żyją...

[qurim]

w ogole tam panuje cos w stylu: masz ducati to jestes motocyklista, masz japonca to jestes nikim......

 

 

To tak jak u Nas w PL tylko że z Harleyami. :banghead: :biggrin: :buttrock:

[Vector]

QURIM, a popierasz, że laseczka od razu się rzuciła na szerokie wody?

[qurim]

QURIM, a popierasz, że laseczka od razu się rzuciła na szerokie wody?

 

 

Myślę że dała radę nawet. Pokazała że potrafi jeździć.

 

Zresztą rzuć okiem na komentarze i posty na tym forum w tym temacie. Nikt nie marudzi że potrafi lepiej, że szpan itd tylko wyrazu szacunku widać. :buttrock:

 

http://www.polishbikers.com/viewtopic.php?f=7&t=185

[Vector]

Ja akurat pytałem o słuszność a nie o to czy dała radę. Bo z reguły na forum każdego młodzieńca się karci za wsiadanie na takie sprzęty a tutaj...

 

Niestety nie tylko męczyźni potrafią mieć narąbane w bani :buttrock:

 

A co do Twojego stwierdzenia, nie pamiętam czy w tym temacie co pisałeś o 400 - że nic nie zastąpi doświadczenia zdobytego na mniejszych sprzętach - zgadzam się w 100% :biggrin: :banghead:

 

Dlatego nikt, kto zaczyna od razu od potwora nie będzie tak zapie*dalał jak ktoś dużo bardziej doświadczony i obeznany z motocyklami...

[Boa]

To tak jak u Nas w PL tylko że z Harleyami.

Jasne :biggrin: , tym bardziej, że jak ostatnio odwiedziłem kolegę na mojej VT700, to na drugi dzień zaczepił go sąsiad i poklepując po plechach powiedział:

"no, no, no... niezłego Harleya mam pana kolega" :buttrock:

 

:biggrin: :banghead:

[qurim]

Dlatego nikt, kto zaczyna od razu od potwora nie będzie tak zapie*dalał jak ktoś dużo bardziej doświadczony i obeznany z motocyklami...

 

Nom. Sam się o tym przekonałem. W PL jeździłem Jawą 350. Pojechałem do UK, kupiłem peirwszego plastika RF600R, na którym bym się rozbił przy 200km/h bo nie umiałem jeździć a sprawdzałem ile pójdzie :biggrin: :buttrock: . Później latałem trochę CBR1100XX i po tym przesiadłem się na GS500E i dopiero zdałem sobie sprawę że nie umiałem jeździć i na GS odkryłem manewry których bym się nie odważył na wcześniejszych sprzętach. Nastukałem na nim ponad 100kkm w ciągu roku i opanowałem prawie do końca. Teraz na dużych sprzętach jest OK, Oczywiście najpierw wyczuwam hamulce gdzieś na placu/zamkniętej drodze zanim w ogóle wyjadę na drogę. Zgodnie z moją zasadą "Zanim nauczysz się przyspieszać, naucz się hamować". :banghead:

pzdr.

[Boa]

Zgodnie z moją zasadą "Zanim nauczysz się przyspieszać, naucz się hamować".

:icon_mrgreen:

[namiot]

heheh odgłos owszem "specyficzny" możemy się umówić ;P :icon_mrgreen: ale jak dla mnie to muzyka dla uszu takie 13 tys rpm w dwóch taktach :smile: Kwiczy jak zarzynane prosie ... a mimo to zapie**ala

[p A q]

kazdy tak gada ze to nie motocykle itd, a jak widze wiekszosc motocyklistow w super kombinezonach na super plastikch to ich "slajdery" nigdy nie widzaly sily tarcia albo jedynie podczas pracy kątówka zeby nie bylo obsuwy przed kumplami pod barem;p;/

 

Zgadzam sie w 100% i mogl bym to rozwinac ale nie chce sie denerwowac! Ja bym chcial miec jakas 125 albo nawet wiekszego skutera i pokazac litrowym dresiarzom na malym torze ze wcale nie sa takimi kozakami i lepiej by zrobili jakby kupili najpierw rower i nauczyli sie dobrze trzymac rownowage a pozniej mysleli o czyms wiecej. :icon_mrgreen: