Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Ja pośmigałem trochę B Kingiem. Fajny motocykl, nie zdziwisz się, że jest zajebiściue mocny :icon_mrgreen:. Spokojnie można powiedzieć, że jest to fajna maszyna. Masa nie przeraża, zwraca uwagę się tylko na gabaryty. Bardzo szeroki zbiornik, boczne osłony i wielkie wydechy robią swoje. Nie wiem czy będziesz jeździł sam, ale pamiętaj, że z tyłu się nie jedzie za wygodnie - siedzenie jest małe, a wydech przeszkadza w wygodnym ułożeniu nóg. Od razu polecam akcesoryjne końcówki wydechu - nie dość że fajnie brzmią, to jeszcze wygląd się poprawia.

 

Co jeszcze? W sumie ciężko cokolwiek dodać. Moto ma zajebisty silnik, świetną skrzynię biegów, oraz niezłe zawieszenie i hamulce (lepsze niż w Hayce, może to subiektywna opinia).

 

Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

motocykl jest dla mnie przede wszystkim codziennym srodkiem transportu do i z biura.

Przesiadlem sie na B Kinga 3 tygodnie temu (byl uzywany 6 miesiecy i mial 1300km przebiegu).

Moj poprzedni bike to Bandit 1200S.

Ale do rzeczy:

Silnik: patrzac na cyferki to prawie o 90KM i 50Nm wiecej. (a wiec +90% i +50% wiecej :crossy: od bandziora ).

Motocykl ma dwie mapy wtrysku: A (full power) i B (deszcz).

Na mapie B juz Bandzior sie chowa. Jednak wykres mocy/momentu jest zupelnie splaszczony. Wydaje sie ze to silnik elektryczny - na kazdych obrotach i na kazdym biegu jest "slaby". O gumie czy jakimkolwiek agresywnym wyprzedzaniu mozna pomarzyc. Mysle, ze producentowi chodzilo o to aby tylna guma sie nie "urwala" na deszczu wychodzac z zakretu na gazie.

Osobiscie polecam ten program dla przesiadajacych sie ze sprzetu ponizej 70-80Nm aby sie zapoznac sie z trakcja, hamulcami i masa pojazdu.

Na mapie A silnik pokazuje swa prawdziwa twarz: lekkie odkrecenie gazu oraz natychmiastowy moment obrotowy wystarcza by zostawic "spocone R6" ze swiatel daleko w tyle.Przejscie z jedynki na dwojke z pelnym gazem oznacza pisk opon i/lub natychmiastowa gume.Trojka na koncu pokaze nam ok. 250km/h i zaczniemy sie zastanawiac nad sensem szesciu biegow w tym nake'u :icon_mrgreen:

Spalanie: tu bardzo duzo zalezy od manetki gazu. Nawet wiecej niz przy Bandziorze. "Dziczac" w miescie (czesto gaz na maxa i guma) Bandzior na 20-to litrowym baku w rzymskich korkach robil mi 200km do rezerwy (17l).B King na 16,5 - litrowym baku robi obecnie ok.180km.Wiec w sumie to samo. Teraz wlasnie wrocilem z wycieczki z dziewczyna (jazda totalnie pasywna ze wzgledu na bol nerek :crossy: ) i zrobil mi na baku 310km :D

Trakcja: zawieszenie, stabilnosc, hamulce w porownaniu do duzego Bandyty to niebo a ziemia.Nawet na gumie konczac dwojke na ok 180km/h :) masz absolutna stabilnosc.

Latwosc szybkich manewrow w miescie: taka sama lub lepsza jak w Bandziorze - scigacze stoja w korkach a BKing smialo myka miedzy autami.

Komfort: kierowca siedzi jak na tronie..w koncu to B KING :crossy: pasazer jednak musi bardzo kochac kierowce aby zenic kity ze jest wygodnie :banghead:

Jadac szybko, od razu (>150km/h) sie czuje ze tu nie ma owiewki. Ale na gumie to tylko plus :D

 

Strzeszczajac: rasowy "street bike" - moto wlasnie dla mnie :biggrin:

 

Pozdrawiam serdecznie

Jack RM

Edytowane przez JackRM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...